Portal LifeSiteNews (29 sierpnia 2025) informuje o planowanej „kontrrewolucji” przeciwko wyrokowi Sądu Najwyższego USA z 2015 r. legalizującemu tzw. małżeństwa homoseksualne. Artykuł ujawnia, że główną przeszkodą dla tej inicjatywy nie są środowiska lewicowe, lecz homoseksualni działacze w łonie Partii Republikańskiej i administracji Donalda Trumpa. Tekst demaskuje organizowanie „ślubów” osób tej samej płci w rezydencji Mar-a-Lago oraz zwolnienie Floyda Browna z Kennedy Center za obronę tradycyjnego małżeństwa. Katy Faust z organizacji Them Before Us wskazuje na prawo dziecka do wychowania przez biologicznych rodziców (ius naturale), zniszczone przez ideologiczne eksperymenty.
Naturalistyczne zaślepienie wobec prawa Bożego
Przedstawiona argumentacja ogranicza się wyłącznie do porządku naturalnego (ordo naturalis), całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar małżeństwa jako sakramentu ustanowionego przez Chrystusa. Brak jakiegokolwiek odniesienia do encykliki Casti connubii Piusa XI (1930), która stanowi niezmienne Magisterium: „Małżeństwo bowiem z woli Bożej ustanowione zostało nierozerwalnym związkiem dwojga tylko osób różnej płci” (pkt 6). W analizie nie pojawia się ani razu pojęcie grzechu sodomii, choć Katechizm Rzymski nazywa go „śmiertelną zarazą” (Catech. Rom. III, VIII, 13) zaliczaną do czterech grzechów wołających o pomstę do nieba (peccata clamantia).
„Homocons who hold increasing power within the administration are apparently now free to punish Christian Republicans whose consciences won’t allow them to close their eyes to the inescapable truth about the complementarity of man and woman.”
Opisane prześladowania Floyda Browna potwierdzają słowa Piusa IX z Syllabusa błędów: „W naszej epoce nie jest już pożytecznym, aby religia katolicka miała być uważana za jedyną religię państwową” (pkt 77). Artykuł utrwala jednak modernistyczny błąd relatywizujący, przedstawiając walkę o tradycyjne małżeństwo jako „konserwatywną inicjatywę polityczną”, a nie obowiązek religijny wynikający z władzy Chrystusa Króla nad narodami (Quas primas 18).
Bałwochwalczy kult „praw człowieka” ponad prawem Bożym
Tekst bezkrytycznie powiela oświeceniową koncepcję „praw dziecka”, podczas gdy Codex Iuris Canonici z 1917 r. jednoznacznie stwierdza: „Pierwszym celem małżeństwa jest zrodzenie potomstwa i jego wychowanie” (kan. 1013 §1). Katy Faust słusznie wskazuje na konsekwencje rozdzielania dzieci od rodziców biologicznych, lecz pomija duchowy wymiar tej tragedii: każde dziecko poczęte metodą in vitro lub przez surogację rodzi się w grzechu, pozbawione łaski uświęcającej, co św. Augustyn określał jako tradux peccati (przekaz winy).
Milczenie o zbrodniczym charakterze sztucznego zapłodnienia demaskuje naturalistyczne przesłanie artykułu. Pius XII w przemówieniu do uczestników IV Międzynarodowego Kongresu Lekarzy Katolickich (29 września 1949) potępił in vitro jako „czynność niegodziwą sama w sobie i głęboko sprzeczną z prawem naturalnym”. Tymczasem autor akceptuje retorykę „pragnienia posiadania dzieci” przez pary homoseksualne, co stanowi jawne przyzwolenie na kulturę śmierci.
Kapitulacja wobec rewolucji obyczajowej jako owoc apostazji hierarchów
Przedstawiona sytuacja w Partii Republikańskiej stanowi logiczną konsekwencję systemowej apostazji pseudo-hierarchów posoborowych. Już w 1976 r. Kongregacja Nauki Wiary pod przewodnictwem „kardynała” Franjo Šepera wydała dokument Persona humana, gdzie znalazł się heretycki passus o „nieuleczalnej skłonności homoseksualnej” – co stanowi zaprzeczenie dogmatu o powszechności łaski zbawczej (D 220). Brak reakcji na to ze strony „papieża” Pawła VI potwierdza słowa św. Piusa X: „Modernizm jest zbiorem wszystkich herezji” (Pascendi 39).
„President Trump’s welcoming of the normalization of homosexuality and treating homosexual ‘marriages’ as legitimate seems to have fostered a climate of intolerance within the GOP.”
Opisana „tolerancja” dla dewiacji jest bezpośrednim skutkiem odrzucenia Syllabusa błędów, gdzie Pius IX potępił tezę, jakoby „papież może i powinien pogodzić się z postępem, liberalizmem i cywilizacją nowożytną” (pkt 80). Artykuł nie wspomina, że już w 1953 r. Święte Oficjum pod Piusem XII nakazało katolikom bojkotować wszelkie filmy promujące rozwiązłość obyczajową (Decr. 21.06.1953), a co dopiero uczestniczyć w „weselach” sodomitów.
Duchowa ślepota wobec eschatologicznej walki
Cała narracja pozostaje uwięziona w horyzoncie doczesności, bez świadomości, że legalizacja sodomii stanowi znak czasów ostatecznych zgodnie z proroctwem św. Pawła: „Nie będą się żenić, ale będą jak aniołowie w niebie” (Mk 12,25 – perwersyjna parodia). Brak jakiejkolwiek wzmianki o sakramencie pokuty, stanie łaski lub obowiązku publicznego wynagradzania za grzechy narodowe. Tymczasem już w 1886 r. Leon XIII w liście Quod multum do biskupów węgierskich przypominał: „Grzech publiczny wymaga publicznego zadośćuczynienia”.
Podsumowując: analizowany tekst ujawnia całkowitą klęskę neokonserwatyzmu, który ograniczając się do płaszczyzny politycznej, odciął się od nadprzyrodzonych źródeł prawdziwej kontrrewolucji – Królestwa Chrystusowego zaprowadzonego przez Niepokalaną zgodnie z obietnicą z Fatimy (1917). Jak ostrzegał Pius XI w Divini Redemptoris: „Nie ma zbawienia poza Kościołem, ani rozwiązania problemów społecznych poza Królestwem Chrystusa” (pkt 29).
Za artykułem:
MAGA may be a bigger stumbling block to overturning Obergefell than woke liberals: here’s why (lifesitenews.com)
Data artykułu: 29.08.2025