Portal gosc.pl (30 sierpnia 2025) informuje o zabezpieczeniu kamery należącej prawdopodobnie do mjr. Macieja Krakowiana, który zginął w katastrofie F-16 podczas ćwiczeń przed pokazami AirShow w Radomiu. Prokuratura Okręgowa w Warszawie, reprezentowana przez prok. Piotra A. Skibę, podkreśla konieczność badania technicznych aspektów zdarzenia, jednocześnie negując autentyczność nagrań ujawnionych przez telewizję TVN24. Relacja skupia się wyłącznie na doczesnych okolicznościach śmierci, całkowicie przemilczając nadprzyrodzony wymiar ludzkiego życia i obowiązek modlitwy za zmarłych.
Naturalistyczne zawężenie rzeczywistości jako wyznanie wiary neo kościoła
Artykuł operuje językiem redukującym człowieka do wymiaru czysto technicznego: „kamera została zabezpieczona, uruchomi ją biegły”, „najprawdopodobniej był to prywatny sprzęt pilota”. To symptomatyczne dla mentalności posoborowej, która – jak potępiał św. Pius X w encyklice Pascendi – „sprowadza człowieka do poziomu czysto przyrodzonego życia” (par. 6). Żadne zdanie nie wspomina o duszy zmarłego, obowiązku modlitwy za niego ani o sądzie szczegółowym, który – według niezmiennej doktryny potwierdzonej na Soborze Lyońskim II (1274) – następuje natychmiast po śmierci.
„Major Maciej »Slab« Krakowian był jednym z najbardziej utytułowanych polskich pilotów F-16”
Ten passus demaskuje kult człowieka potępiony przez Piusa XI w Quas Primas (par. 18). Chwała ziemskich osiągnięć – w myśl zasady Sic transit gloria mundi (Tak przemija chwała świata) – jest marnością wobec jedynego koniecznego: zbawienia duszy (Łk 10,42). Brak choćby aluzji do sakramentów (viaticum, ostatnie namaszczenie) świadczy, że sekta posoborowa porzuciła nadprzyrodzony cel Kościoła.
Milczenie o grzechu i odpowiedzialności moralnej jako herezja praktyczna
Całkowite pominięcie status animarum (stanu dusz) ofiary i świadków katastrofy jest jawnym zaprzeczeniem kanonu 2114 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., nakazującego kapłanom przypominać wiernym o modlitwie za zmarłych. Gdy neo kościół milczy o obowiązku wystawiania duszyczek i Mszy gregoriańskich, działa wbrew dekretowi Benedykta XV Incruentum altaris (1915).
Również brak oceny moralnej samego wydarzenia – organizacji pokazów lotniczych służących vanitati saeculi (marności świata) – dowodzi przyjęcia przez redaktorów zasady „laickości państwa” potępionej w Quas Primas (par. 18). Jak przypominał Leon XIII w Immortale Dei (1885): „Państwo winno być podporządkowane Kościołowi” (par. 13), zaś wszelka działalność ludzka ma służyć Chrystusowi Królowi.
Technokratyczny język jako wyznanie niewiary w Opatrzność
Koncentracja na śledztwie i badaniach biegłych („ustalenia czy jest sprawna po pierwsze, a po drugie, zgrania ewentualnych filmów”) układa się w modernistyczną narrację, w której wiara w ludzki rozum zastępuje ufność w Bożą Opatrzność. Tymczasem Sobór Watykański I w konstytucji Dei Filius (1870) nauczał: „Rozum oświecony wiarą, gdy pilnie, roztropnie i skromnie szuka, osiąga z pomocą Bożą pewne zrozumienie tajemnic” (kan. 4), co implikuje prymat łaski nad techniką.
Użycie świeckich tytułów („prok. Piotr Antoni Skiba”, „mjr Maciej Krakowian”) bez krytycznego dystansu świadczy o akceptacji „fałszywej doktryny rozdziału Kościoła od państwa” (Pius IX, Quanta Cura, 1864). W prawdziwym Kościele katolickim wszystkie struktury społeczne – w tym wojsko i wymiar sprawiedliwości – podlegają władzy Chrystusa Króla i Jego namiestnika na ziemi.
Katastrofa w Radomiu odsłania duchową pustkę posoborowej sekty: gdy „duchowni” nie głoszą marności ziemskiego życia ani konieczności pokuty, stają się współwinni wiecznego zatracenia dusz. Jak przypominał św. Augustyn: „Niesprawiedliwy może zabić ciało, ale tylko zdrajca może zabić duszę” (Sermo 13,8). Dlatego każda śmierć woła o modlitwę: Requiem aeternam dona ei, Domine (Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie).
Za artykułem:
Prokuratura: Na miejscu wypadku F-16 odnaleziono kamerę; najprawdopodobniej należała do pilota (gosc.pl)
Data artykułu: 30.08.2025