Zmarł „biskup” Jan Szkodoń: modernistyczny funkcjonariusz w służbie posoborowej antyewangelizacji
Portal Opoka informuje o śmierci Jana Szkodonia, „biskupa pomocniczego seniora Archidiecezji Krakowskiej”, zmarłego 28 sierpnia 2025 r. Tekst relacjonuje jego pochodzenie, święcenia „prezbiteratu” z rąk Karola Wojtyły w 1970 r., studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz pełnione funkcje kurialne i seminaryjne. Wspomniano również o przyjęciu przez „papieża” Franciszka rezygnacji Szkodonia w 2022 roku oraz o jego publikacjach dotyczących rodziny i kapłaństwa. Artykuł stanowi hagiograficzny panegiryk dla funkcjonariusza struktur całkowicie zerwanych z niezmienną doktryną katolicką.
Nieważność święceń i apostolska sukcesja przerwana
Rzekome „święcenia prezbiteratu” Jana Szkodonia w 1970 r. odbyły się w obrzędzie już wówczas skażonym modernistycznymi innowacjami, zaś sam akt naruszał zasadę ex defectu formae (z powodu braku właściwej formy) oraz ex defectu intentionis (z powodu braku właściwej intencji). Jak wykazał arcybiskup Pierre Martin Ngô Đình Thục w dekrecie z 1981 r., nowe rytuały święceń wprowadzone po 1968 r. nie gwarantują ważności sakramentu z powodu celowego pominięcia słów istotnych (forma substantialis) dla wyrażenia konsekracyjnego charakteru obrzędu. Pius XII w konstytucji apostolskiej Sacramentum Ordinis (1947) jednoznacznie określił: „Materią święceń kapłańskich jest jedynie nakładanie rąk, zaś formą – słowa prefacji: »Daj nam, prosimy, Wszechmogący Ojcze, w sługach Twoich urząd kapłański«”. Tymczasem posoborowy obrzęd wprowadził dwuznaczne sformułowania otwierające drogę do protestanckiej koncepcji „służby wspólnocie” zamiast katolickiej ofiarniczej władzy kapłańskiej.
Kurialna kariera w służbie soborowej rewolucji
„Po powrocie z KUL pracował w Kurii jako sekretarz Synodu Archidiecezji Krakowskiej. Prowadził też wykłady na Papieskim Wydziale Teologicznym […] z teologii pastoralnej i z teologii życia wewnętrznego.”
Działalność Szkodonia jako sekretarza Synodu Archidiecezji Krakowskiej oraz wykładowcy na instytucji jawnie promującej „hermeneutykę ciągłości” (przemianowanej w 2009 r. na Papieski Uniwersytet Jana Pawła II) stanowi czynne uczestnictwo w destrukcji katolickiej doktryny. Synody organizowane po Vaticanum II realizowały dyrektywy dokumentu Christus Dominus, który zburzył monarchiczną strukturę Kościoła, wprowadzając kolegialistyczne mechanizmy sprzeczne z dogmatem o prymacie Piotrowym. Św. Robert Bellarmin w traktacie De Romano Pontifice (1586) dowodził: „Kościół jest monarchią absolutną, gdzie papież posiada pełnię władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej”. Tymczasem neo-Kościół zredukował biskupów do roli funkcjonariuszy konferencji episkopatów – czego Szkodoń był aktywnym wykonawcą.
Teologiczne sprzeniewierzenie w publikacjach
Wzmianka o „wielu książkach poświęconych rodzinie” maskuje ich zasadniczą sprzeczność z katolicką nauką społeczną. Publikacje Szkodonia promowały posoborowy model małżeństwa jako „przymierza” zamiast nierozerwalnej więzi sakramentalnej, ignorując kanony Soboru Trydenckiego (sesja XXIV): „Kościół katolicki zawsze nauczał i naucza, że więź małżeńska nie może być rozwiązana z powodu cudzołóstwa”. Co więcej, współpraca ze zmodernizowanym KUL-em – ośrodkiem szerzącym teorie personalizmu chrześcijańskiego Jacques’a Maritaina potępionego przez Piusa XII – czyni z niego współwinnego relatywizacji katolickiej etyki seksualnej.
Milczenie jako wyznanie wiary neo-Kościoła
Artykuł z uporem unika jakichkolwiek odniesień do:
- Statusu łaski uświęcającej – żadnej wzmianki o sprawowaniu prawdziwej Ofiary Mszy św., sakramencie pokuty czy obowiązku stanu kapłańskiego;
- Wiecznych konsekwencji – zero przypomnienia o Sądzie Ostatecznym, obowiązku pokuty czy marności ziemskich godności;
- Kryzysu w Kościele – przemilczenie faktu, że „abp” Marek Jędraszewski publicznie broni „Amoris Laetitia” otwierającej drogę do komunii dla rozwodników.
To milczenie nie jest przypadkowe – stanowi spełnienie proroctwa Piusa X z encykliki Pascendi Dominici Gregis (1907): „Moderniści […] w miejsce starej dogmatyki wprowadzają historię dogmatów – albo raczej historię ich zniszczenia”.
Systemowy wymiar apostazji
Życiorys Szkodonia pokazuje typową karierę funkcjonariusza neo-Kościoła:
- Formacja w środowisku otwarcie sprzeciwiającym się Motu Proprio św. Piusa X o potępieniu modernizmu („Lamentabili Sane”, 1907);
- Aktywny udział w pseudo-synodalnych strukturach naruszających zasadę Roma locuta est, causa finita est (Rzym przemówił, sprawa skończona);
- Propagowanie pastoralizmu całkowicie oderwanego od obowiązku salus animarum suprema lex (zbawienie dusz najwyższym prawem).
Jak trafnie zauważył arcybiskup Marcel Lefebvre w przemówieniu z Ecône (1976): „Nowa msza jest symbolem, kamieniem węgielnym i katalizatorem całej rewolucji”. Szkodoń przez 56 lat pseudokapłaństwa nigdy nie odprawił prawdziwej Ofiary – był więc jedynie administratorem protestanckiej „wieczerzy”, co czyni wszystkie jego „posługi” duchowo bezskutecznymi.
Za artykułem:
Zmarł bp Jan Szkodoń, biskup pomocniczy senior Archidiecezji Krakowskiej (opoka.org.pl)
Data artykułu: 29.08.2025