Błąd równania prawa Boskiego z ludzkim w wystąpieniu „biskupa” Jezierskiego
Portal eKAI (1 września 2025) relacjonuje wystąpienie „biskupa” Jacka Jezierskiego podczas obchodów 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Szymankowie. „Bp” Jezierski stwierdził, że „cechą systemów totalitarnych jest brak szacunku dla prawa ludzkiego i Boskiego”, wymieniając jako przykłady nazizm i komunizm. W przemówieniu zabrakło jednak fundamentalnego rozróżnienia między prawem naturalnym a nadprzyrodzonym objawieniem, co stanowi klasyczny przejaw modernistycznej deformacji teologii moralnej.
Fałszywa symetria między porządkiem ludzkim a Boskim
„Biskup” Jezierski popełnia heretyckie zrównanie gdy mówi o „prawie ludzkim i Boskim” jako równorzędnych kategoriach. Kościół katolicki zawsze nauczał, że Lex divina (prawo Boże) jest źródłem i miarą wszelkiego prawa ludzkiego, jak przypominał papież Leon XIII w encyklice Libertas praestantissimum: „Władza ludzka ma charakter władzy podporządkowanej, która nie może stać w sprzeczności z porządkiem ustanowionym przez Boga” (20 czerwca 1888). Tymczasem struktury posoborowe konsekwentnie relatywizują absolutny prymat prawa Bożego, co widać w przemówieniu „bp” Jezierskiego poprzez:
1. Brak wskazania na Regnum Christi (Królestwo Chrystusowe) jako jedyne źródło trwałego pokoju
2. Pominięcie doktryny o Sociali Regno Christi (Społecznym Królestwie Chrystusa) potwierdzonej w encyklice Piusa XI Quas Primas
3. Milczenie o obowiązku państw do publicznego wyznawania religii katolickiej
Naturalistyczna redukcja historii zbawienia
Tekst przemówienia ogranicza się do „uczciwej oceny” wydarzeń historycznych w kategoriach czysto świeckich. Jak zauważa „bp” Jezierski:
„II wojna światowa spowodowana i rozpoczęta przez niemieckie państwo […] doprowadziła do ogromnych strat: najpierw ludzkich, a następnie materialnych, a także w sferze nauki i kultury”
. W całym wystąpieniu nie pada ani jedno słowo o:
– Grzechu pierworodnym jako źródle wszelkich konfliktów
– Potrzebie zadośćuczynienia Najświętszemu Sercu Jezusa za zbrodnie narodów
– Sądzie Ostatecznym jako rozstrzygającej perspektywie historycznej
– Wynagradzającej roli Ofiary Mszy Świętej
Takie przemilczenia świadczą o przyjęciu modernistycznej hermeneutyki, która redukuje historię do procesu immanentnego, odciętego od nadprzyrodzonego planu zbawienia.
Pokój bez Chrystusa Króla – utopia Vaticanum II
Pod hasłem „błogosławieni budowniczowie pokoju” kryje się kolejna posoborowa herezja. Pius XI w Quas Primas nauczał nieomylnie: „Pokój Chrystusa tylko w Królestwie Chrystusowym” (11 grudnia 1925). Tymczasem „bp” Jezierski głosi naturalistyczną wizję pokoju opartą na „porozumieniu i pojednaniu” między narodami, co stanowi wierne odzwierciedlenie soborowej konstytucji Gaudium et spes.
W całej uroczystości pobrzmiewa duch religii obywatelskiej:
– Msza potraktowana jako tło dla świeckich ceremonii
– „Światło pokoju” zapalone obok salwy honorowej
– Hymn państwowy wykonany w kontekście religijnym bez odniesienia do Christus Vincit
Duchowe bankructwo neo-kościoła
Analiza językowa przemówienia ujawnia typowo posoborowe deformacje:
– „Prawo Boskie” zamiast Prawo Boże – próba zdepersonalizowania relacji z Bogiem
– „Budowniczowie pokoju” zamiast Głosiciele Ewangelii Pokoju
– „Fałszywe ideologie” bez wskazania konkretnych błędów doktrynalnych
„Bp” Jezierski – jak wszyscy funkcjonariusze sekty posoborowej – konsekwentnie unika:
1. Wezwania do nawrócenia i pokuty
2. Przypomnienia o obowiązku wyznawania wiary publicznie
3. Wskazania na Polskę jako Przedmurze Chrześcijaństwa
Ta strategia milczenia potwierdza diagnozę św. Piusa X z encykliki Pascendi dominici gregis o modernistach jako „tępicielach katolicyzmu” (8 września 1907). Wystąpienie w Szymankowie to kolejny dowód, że struktury okupujące Watykan stały się narzędziem dechrystianizacji narodów.
Za artykułem:
Bp Jezierski: cechą totalitaryzmu jest brak szacunku dla prawa ludzkiego i Boskiego (ekai.pl)
Data artykułu: 01.09.2025