Portal Vatican News (30 sierpnia 2025) relacjonuje uroczystości ponownego otwarcia kościoła w Maoming (prowincja Guangdong) pod nowym wezwaniem „Jezusa Miłosiernego”, z udziałem „biskupa” Paolo Su Yongdy. Według agencji Fides, diecezja Beihai/Zhanjiang liczy 50 tysięcy „ochrzczonych katolików”, 15 miejsc „kultu” i odnotowuje „odradzanie się Kościoła lokalnego” poprzez kolejne otwarcia świątyń. Ten propagandowy bełkot demaskuje całkowite zerwanie z misją Kościoła Katolickiego na rzecz kolaboracji z reżimem komunistycznym.
Bluźniercza przemiana świątyni w synkretyczne sanktuarium
Zamiana patronatu kościoła ze św. Alojzego Gonzagi na „Jezusa Miłosiernego” stanowi jawną herezję. Kult „Bożego Miłosierdzia” oparty jest na potępionych wizjach Faustyny Kowalskiej, której pisma wpisano na Indeks Ksiąg Zakazanych, a same objawienia uznano za sprzeczne z depozytem wiary. Papież Pius XII w instrukcji De motione cultus divinae misericordiae (1951) jednoznacznie zakazał propagowania tego kultu ze względu na:
„niebezpieczne pomieszanie pojęć pomiędzy miłosierdziem jako przymiotem Boga a sentymentalnym wyobrażeniem miłości pozbawionej sprawiedliwości”.
Nowe wezwanie to nie akt odnowy, lecz symulacja katolicyzmu zaaprobowana przez komunistyczne władze w zamian za milczenie wobec prześladowań prawdziwych katolików w podziemiu.
Konsekracja nieważna – sakramenty nieważne
Rytuał „ponownej konsekracji” przeprowadzony przez „bp.” Su Yongdy jest nieważny z trzech powodów:
- Święcenia kapłańskie i biskupie w strukturach posoborowych są dubia vel nulla (wątpliwe lub żadne) od wprowadzenia niegodziwego rytu Paula VI w 1968 roku (Sacrum Ministerium).
- Żaden „biskup” nie posiada jurysdykcji bez mandatu od prawowitego Następcy Piotra, którego brakuje od śmierci Piusa XII.
- Konsekracja kościoła wymaga czystości doktrynalnej, której nie ma w sekcie promującej kult potępiony przez Magisterium.
Jak stwierdził św. Robert Bellarmin: „Extra Ecclesiam nulla salus, nulla sacramenta, nulla consecratio” (Poza Kościołem nie ma zbawienia, sakramentów, konsekracji). „Msze” odprawiane w tej świątyni to co najwyżej bluźniercze parodie, zaś „komunia” – profanacja.
Humanitarystyczna karykatura misji Kościoła
Słowa „biskupa” Su demaskują całkowitą degradację pojęcia świątyni:
„Miejsce święte, gdzie ochrzczeni przeżywają wiarę. Tutaj znajdujemy pocieszenie i schronienie duchowe”
Gdzie tu:
- Ofiara przebłagalna za grzechy świata?
- Przemienienie substancjalne w Ciało i Krew Chrystusa?
- Pojednanie z Bogiem poprzez sakrament pokuty?
Papież Pius XI w Quas Primas (1925) przypomniał: „Kościół jest Królestwem Chrystusa na ziemi, które należy rozszerzać wszystkim narodom”. Tymczasem sekta posoborowa redukuje świątynię do ośrodka terapii emocjonalnej, co doskonale wpisuje się w cele ateistycznego reżimu – stworzenie religii obywatelskiej pozbawionej nadprzyrodzoności.
Kolaboracja z prześladowcami Kościoła
Wspomnienie o „licznych grupach turystów” i „występach influencerów” w „katedrze” w Zhanjiang obnaża prawdziwy cel tych struktur: stworzenie atrakcji turystycznej za przyzwoleniem partii komunistycznej. To jawne pogwałcenie kanonu 1179 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, zabraniającego wykorzystywania miejsc świętych do celów świeckich.
Tymczasem prawdziwi katolicy w Chinach:
- Są więzieni za odmowę uznania zwierzchnictwa Pekinu nad Kościołem (art. 36 konstytucji ChRL)
- Uczestniczą w Mszach odprawianych potajemnie w domach (Hebr 13,13-14)
- Odrzucają „patriotyczne stowarzyszenia katolickie” jako narzędzie inwigilacji
Jak stwierdził Pius XI w Divini Redemptoris (1937): „Komunizm jest z natury swej zły i nie można pozwolić, by ktokolwiek współpracował z nim w jakiejkolwiek dziedzinie”. Współpraca sekty posoborowej z reżimem to zdrada Mistycznego Ciała Chrystusa.
Statystyki apostazji zamiast troski o dusze
Podawanie liczby „50 tysięcy ochrzczonych” bez żadnej wzmianki o:
- Stanie łaski u tych osób
- Frekwencji na niedzielnych Mszach
- Liczbie ważnie udzielonych sakramentów
– dowodzi przyjęcia marksistowskiej metodologii, gdzie liczy się jedynie ilość, a nie jakość. Św. Pius X w Pascendi Dominici Gregis (1907) przestrzegał przed modernistami, którzy „sprowadzają życie Kościoła do statystyk i struktur, zapominając o zbawieniu dusz”.
Prawdziwy Kościół w Chinach nie potrzebuje „nowych początków” w kolaborujących strukturach, lecz trwa w catacumbis, zachowując niezmienną doktrynę i ważne sakramenty. Jak pisał Tertulian: Sanguis martyrum semen christianorum (Krew męczenników jest posiewem chrześcijan). Ten artykuł to jedynie propagandowy manifest apostazji.
Za artykułem:
„Nowy początek” dla wspólnot katolickich w Guangdong (vaticannews.va)
Data artykułu: 30.08.2025