Portal eKAI (31 sierpnia 2025) relacjonuje ceremonię w Kętach, gdzie kościół śś. Małgorzaty i Katarzyny został podniesiony do rangi „sanktuarium” Matki Bożej Pocieszenia przez „biskupa” Romana Pindla. Uroczystość obejmowała procesję, odczytanie dekretu, przyznanie przywileju „odpustu zupełnego” oraz wprowadzenie „paszportu pielgrzyma”. Wskazano na gotycki obraz z XV wieku i koronację dokonaną w 1988 roku przez „kardynała” Franciszka Macharskiego.
Nieprawomocność jurysdykcji i nieważność aktów prawnych
Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia) stanowi niezmienną zasadę wiary. Wszelkie akty prawne wydane przez funkcjonariuszy sekty posoborowej pozbawione są mocy wiążącej, gdyż „biskup” Pindel nie posiada ważnej jurysdykcji. Jak nauczał Pius XII w encyklice Mystici Corporis Christi (1943), autentyczny kult może rozwijać się wyłącznie w łonie prawdziwego Kościoła Katolickiego. Tymczasem struktury okupujące Watykan od 1958 roku utraciły sukcesję apostolską przez przyjęcie heretyckich zasad Vaticanum II (1962-1965).
Demonstracja naturalizmu w pseudo-liturgii
Przedstawiona relacja obnaża całkowite oderwanie od nadprzyrodzonej perspektywy. Brak jakiejkolwiek wzmianki o stanie łaski uświęcającej jako warunku dostępu do sakramentów, podczas gdy Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 731 §1) wyraźnie wymagał tego od pielgrzymów. Wspomniane „umocnienie do trwania” sprowadzone zostało do poziomu psychologicznego wsparcia, co stanowi jawne pogwałcenie nauki św. Pawła: „Teraz raduję się w cierpieniach za was i dopełniam niedostatki udręk Chrystusowych w ciele moim za ciało jego, którym jest Kościół” (Kol 1,24).
Kult obrazu jako przejaw latrii ukrytej
Tzw. „koronacja papieska” z 1988 roku dokonana przez masona Macharskiego to akt bałwochwalczej profanacji. Trydencki dekret o czci świętych obrazów (Sessio XXV) wymagał, by kult duliae (cześci względnej) kierował umysły ku prototypowi, nigdy zaś ku materialnemu przedmiotowi. Tymczasem opisane praktyki – „strzeżenie łaskami słynącego obrazu” i kolekcjonowanie pieczęci w „paszporcie pielgrzyma” – ujawniają magiczne traktowanie sacrum, potępione już przez św. Augustyna: „Quod enim est fides sine caritate? Habent et daemones, et contremiscunt” (Cóż bowiem jest wiara bez miłości? Nawet demony wierzą i drżą – Homiliae in Ioannis Evangelium, 74,3).
Fałszywa eklezjologia w działaniu
Nadanie proboszczowi tytułu „kustosza” sanktuarium stanowi złamanie zasad prawa przedsoborowego, gdzie takie przywileje zastrzeżone były wyłącznie dla biskupów diecezjalnych w łączności ze Stolicą Apostolską (CIC 1917, kan. 1155). Co więcej, encyklika Piusa XI Quas Primas (1925) wyraźnie potępiała „wolność sumienia jako błąd najbardziej zgubny dla Państwa”, tymczasem cała inicjatywa opiera się na indywidualistycznej koncepcji „pielgrzymowania według własnego wyboru”.
Teologiczne sprzeniewierzenie pojęcia Pocieszyciela
Próba utożsamienia Matki Boskiej Pocieszenia z Duchem Świętym to herezja kwestionująca unicitas mediationis Christi (jedyność pośrednictwa Chrystusa). Sobór Efeski (431) określił Marję jako Theotokos (Bożą Rodzicielkę), nigdy zaś jako wcielenie Trzeciej Osoby Trójcy Świętej. Jak trafnie zauważył św. Jan Damasceński w Expositio fidei (Rozdz. XIV): „Nie śmiemy nazywać Marji Pocieszycielem, gdyż to imię przynależy wyłącznie Duchowi Świętemu”.
Milczenie jako najcięższe oskarżenie
Żaden fragment relacji nie wspomina o konieczności:
- Spowiedzi św. przed przyjęciem „odpustu” (wymóg kan. 925 CIC 1917)
- Intencji modlitewnej za usunięcie antypapieża (jak nakazywał dekret Pawła IV Cum ex Apostolatus Officio z 1559 r.)
- Odrzucenia błędów Vaticanum II jako warunku ważności kultu
To przemilczenie zdradza całkowite podporządkowanie naturalistycznej hermeneutyce ciągłości – tej samej, którą Pius X potępił w encyklice Pascendi Dominici Gregis (1907) jako „wynalazek modernistów dla wprowadzenia herezji pod pozorem tradycji”.
Za artykułem:
Kęty: kościół śś. Małgorzaty i Katarzyny ogłoszony sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia (ekai.pl)
Data artykułu: 31.08.2025