Portal eKAI (3 września 2025) informuje o planowanym ingresie Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach 4 października oraz o rzekomym „kanonicznym objęciu urzędu” w strukturach posoborowych. Artykuł podkreśla rzekomą „równowagę” między tradycją a „nowymi formami duszpasterstwa” w archidiecezji katowickiej, co nowy „metropolita” określa mianem „potencjału Śląska”. Więcej informacji znajdziesz tutaj – zachęca portal, promując finansowe wsparcie dla tej masońskiej agendy. Ta groteskowa ceremonia to jedynie kolejny akt teatru władzy w sekcie, która dawno przestała być Kościołem Chrystusowym.
Legalizacja uzurpacji: pseudo-kanoniczne objęcie nieistniejącego urzędu
„Tego samego dnia, o godz. 9.00 w Kurii Metropolitalnej w Katowicach będzie miało miejsce kanoniczne objęcie urzędu przez nowego metropolitę katowickiego”
Terminologia użyta w artykule to świadome oszustwo semantyczne. Mówienie o „kanonicznym objęciu urzędu” w kontekście struktur posoborowych jest niczym innym jak nadawaniem prawnej legitymacji masońskiej organizacji. Pius XII w encyklice Mystici Corporis Christi (1943) definitywnie stwierdził, że „Prawdziwym Kościołem Chrystusowym jest społeczność założona przez Odkupiciela naszego, społeczność rzymskokatolicka, której jedyną Głową jest Chrystus, a która w świecie ma tylko jedną widzialną Głowę – Biskupa Rzymskiego, następcę św. Piotra”. Skoro zaś „abp” Przybylski otrzymał „sakrę” w 2017 roku od „kardynała” Nycza – który sam święcenia biskupie przyjął w 1988 roku od apostaty Glempa – cała jego sukcesja apostolska jest nieważna.
Święty Pius X w dekrecie Lamentabili sane exitu (1907) potępił tezę, że: „Starsi spełniający funkcje nadzorcze na zebraniach chrześcijan zostali przez Apostołów ustanowieni kapłanami lub biskupami dla zapewnienia porządku w rozwijających się gminach, ale nie mieli we właściwym znaczeniu kontynuować posłannictwa i władzy apostolskiej” (propozycja 50). Tymczasem w neo-kościele mamy do czynienia z jawną symulacją sukcesji apostolskiej, gdzie „święcenia” są jedynie rytualnym awansem w korporacyjnej hierarchii.
Bluźniercza parodia ingresu w ohydzie spustoszenia
Planowana ceremonia w katedrze pod wezwaniem Chrystusa Króla to szczególne szyderstwo. Pius XI w encyklice Quas Primas (1925) nauczał nieodwołalnie: „Jeżeli więc teraz nakazaliśmy czcić Chrystusa – Króla całemu światu katolickiemu, pragniemy przez to zaradzić potrzebom czasów obecnych i podać szczególne lekarstwo przeciwko zarazie, która zatruwa społeczeństwo ludzkie. A zarazą tą jest zeświecczenie czasów obecnych, tzw. laicyzm, jego błędy i niecne usiłowania”. Tymczasem „abp” Przybylski będzie „rządził” w strukturze, która:
- Odrzuciła społeczne panowanie Chrystusa, zastępując je dialogiem z masonerią (Dignitatis humanae)
- Zdetronizowała Najświętszą Ofiarę, wprowadzając protestancki stół zgromadzenia (Novus Ordo Missae)
- Wprowadziła kapłaństwo powszechne niszcząc hierarchiczną naturę Kościoła (Lumen Gentium)
Modernistyczna „równowaga” jako synteza wszystkich herezji
„Podczas rozmowy podkreślił, że w spojrzeniu na archidiecezję katowicką docenia wyjątkową równowagę: silne zakorzenienie w tradycji i zwyczajach, a jednocześnie otwartość na nowe formy duszpasterstwa i ewangelizacji”
To zdanie demaskuje istotę posoborowej apostazji. „Równowaga” między tradycją a nowinkarstwem to dokładnie ta hermeneutyka ciągłości w zerwaniu, którą Bergoglio uczynił oficjalną doktryną sekty. Święty Pius X w Pascendi Dominici Gregis (1907) ostrzegał: „Moderniści wszystek wysiłek umysłu kierują ku temu, aby nie zachować nauki katolickiej w jej pierwotnej czystości, lecz żeby ją przeinaczyć i zniekształcić”.
Katowicka „archidiecezja” to żywy przykład tej strategii:
- „Silne zakorzenienie w tradycji” oznacza tu przechowywanie jedynie folklorystycznych elementów (stroje ludowe, gwara) pozbawionych teologicznej treści
- „Otwartość na nowe formy” to kod dla promowania gender, ekologizmu i innych neomarksistowskich herezji pod pozorem „ducha Soboru”
Radio eM jako tuba apostazji
Fakt, że Przybylski wybrał właśnie Radio eM na pierwszą publiczną wypowiedź, jest znaczący. To medium od lat promuje:
- Neopogańską „duchowość” zamiast teologii moralnej
- Ekumeniczne bałwochwalstwo pod płaszczykiem „dialogu”
- Psychologizację wiary zastępującą naukę o łasce i grzechu
W tym kontekście brak jakichkolwiek odniesień w wypowiedzi „metropolity” do:
- Obowiązku publicznego wyznawania wiary (Extra Ecclesiam nulla salus)
- Groźby piekła i konieczności pokuty
- Nadprzyrodzonej roli prawdziwej Mszy Świętej
To nie jest przypadek – to programowa relatywizacja depozytu wiary, dokładnie zgodna z potępioną w Syllabusie (1864) tezą nr 77: „W obecnych czasach już nie jest rzeczą pożyteczną, aby religia katolicka miała być uznawaną jako jedyna religia państwa, z wyłączeniem wszystkich innych kultów”.
Katedra Chrystusa Króla jako pomnik apostazji
Najbardziej wymownym symbolem całej tej farsy pozostaje sama „katedra Chrystusa Króla” – budynek wzniesiony w latach 1927-1955, konsekrowany już w czasach apostazji (1955) przez „biskupa” Bednorza. Jej modernistyczna architektura odzwierciedla ducha posoborowego bałwochwalstwa:
- Brak wyraźnego prezbiterium – znak odrzucenia kapłaństwa ofiarniczego
- Dominacja betonu nad sakralnością – materialistyczna wizja wiary
- „Ołtarz ludu” centralnie położony – protestancka teologia zgromadzenia
W tej scenerii, która bardziej przypomina halę targową niż Dom Boży, będzie się odbywać bluźniercza parodia ingresu – podczas gdy prawdziwi katolicy modlić się będą w katakumbach, odprawiając Świętą Ofiarę poza strukturami neo-kościoła.
Finansowanie apostazji: patreonizacja herezji
Artykuł kończy się jawnym żebractwem: „Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję”. To „apostolstwo” ma konkretny cel: utrwalanie:
- Iluzji ciągłości z prawdziwym Kościołem
- Propagandy sukcesu dla sekty posoborowej
- Cenzury wobec sedewakantystycznych głosów sprzeciwu
Każda złotówka przekazana na ten cel to współudział w grzechu przeciwko Duchowi Świętemu – uporczywe wspieranie struktury, która systematycznie niszczy wiarę katolicką.
Duchowa odpowiedź: non possumus!
Wobec tej farsy jedyną odpowiedzią wiernego katolika pozostaje:
- Całkowite odrzucenie ważności jakichkolwiek posoborowych „sakramentów”
- Unikanie jakiejkolwiek współpracy z okupującymi kurie apostatami
- Wierność prawdziwej Mszy Świętej sprawowanej poza strukturą neo-kościoła
- Publiczne demaskowanie modernistycznych uzurpatorów jako sług Antychrysta
Jak nauczał św. Atanazy w walce z arianizmem: „Quicumque vult salvus esse, ante omnia opus est, ut teneat catholicam fidem” (Ktokolwiek chce być zbawiony, musi przede wszystkim trwać w katolickiej wierze). W obliczu katowickiej „ohydy spustoszenia” (Dan 9:27) to wezwanie nabiera dramatycznej aktualności.
Za artykułem:
Ingres nowego metropolity katowickiego. Znamy datę (ekai.pl)
Data artykułu: 03.09.2025
