Szalony ksiądz w tradycyjnych szatach przed ołtarzem z krzyżem i witrażami, ukazujący powagę i królestwo Chrystusa w realistycznej, katolickiej scenie

„Królestwo Boże jako projekt” – modernistyczne zniekształcenie nadprzyrodzonej rzeczywistości

Podziel się tym:

Portal Opoka publikuje rozważanie ks. Mariana Machinka MSF (7 września 2025), które próbuje przedstawić królestwo Boże jako „najbardziej ambitny projekt” realizowany przez Boga i człowieka. Autor posługuje się porównaniami ewangelicznymi o budowniczym wieży oraz królu wyruszającym na wojnę, by uzasadnić tezę o konieczności ludzkiego zaangażowania w „tworzenie królestwa Bożego”. Tekst stwierdza: „Rzeczywistość królestwa Bożego jest darem, którego człowiek o własnych siłach nie jest w stanie wytworzyć ani zdobyć”, by zaraz dodać: „Bóg chce realizować ten największy projekt wraz z człowiekiem”.


Naturalistyczna redukcja królestwa Chrystusowego

Artykuł dokonuje niebezpiecznej redukcji nadprzyrodzonej rzeczywistości do kategorii „projektu”, co jest klasycznym przejawem modernistycznej hermeneutyki. Pius XI w encyklice Quas primas (1925) jednoznacznie nauczał: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi… albowiem Ojciec postanowił Chrystusa dziedzicem wszystkiego; a ma królować, ażby przy końcu świata położył wszystkie nieprzyjacioły pod nogi Boga i Ojca”. Królestwo Boże nie jest „projektem” wymagającym ludzkiej współpracy w budowaniu, lecz monarchią ustanowioną mocą Krzyża, której granice wyznacza sam Bóg.

Ks. Machinek popełnia błąd immanentizacji eschatologii, sugerując, że człowiek „może osiągnąć swoje osobiste spełnienie” poprzez udział w tym „projekcie”. Tymczasem Sobór Watykański I (1870) potępił tezę, jakoby człowiek mógł dojść do jakiejkolwiek prawdy religijnej o własnych siłach (konst. Dei Filius, kan. 3). „Beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15,5) – przypomina Chrystus, podkreślając absolutną zależność stworzenia od łaski.

Milczenie o społecznej władzy Chrystusa Króla

Najcięższym zarzutem jest całkowite pominięcie obowiązku publicznego uznania panowania Chrystusa nad narodami. Wspomniana encyklika Piusa XI stanowczo podkreśla: „Państwa mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać… władcy i rządy… mają układać wszystkie stosunki w państwie na podstawie przykazań Bożych i zasad chrześcijańskich”. Autor ogranicza królestwo Boże do sfery indywidualnych „ambicji” i „spełnienia”, co jest jawnym zaprzeczeniem nieomylnego nauczania Kościoła o Christus Rex.

Tekst zawiera subtelną formę pelagianizmu w zdaniu: „Człowiek nie będzie w stanie zrealizować tego, co do niego należy, jeżeli lekkomyślnie będzie się rozmieniał na drobne”. Brak tu jakiegokolwiek odniesienia do konieczności łaski uświęcającej, sakramentów i przynależności do prawdziwego Kościoła. Św. Pius X w dekrecie Lamentabili (1907) potępił podobne twierdzenia jako błąd modernistycznej autonomii (propozycja 22, 25).

Fałszywa eklezjologia i relatywizacja wyrzeczenia

Stwierdzenie: „Ten projekt wymaga po prostu całego ludzkiego serca” pomija kluczową prawdę o Krzyżu jako jedynej drodze do królestwa. Tradycyjna egzegeza Łk 14,33 („kto nie wyrzeka się wszystkiego…”) zawsze wskazywała na konieczność wyrzeczenia się woli własnej poprzez posłuszeństwo przykazaniom i Magisterium. Tymczasem ks. Machinek sprowadza wyrzeczenie do „nielekceważenia tego, co Bóg chce budować”, co otwiera furtkę dla subiektywnych interpretacji.

Artykuł całkowicie ignoruje nauczanie Piusa XII z encykliki Mystici Corporis (1943) o konieczności przynależności do Kościoła Katolickiego dla zbawienia. Brak jakiejkolwiek wzmianki o środkach łaski (Msza Święta, sakramenty, modlitwa) potwierdza podejrzenie, że mamy do czynienia z modernistycznym przekształceniem religii w projekt samorealizacji.

Symptom posoborowej apostazji

Przedstawiona wizja królestwa Bożego jest logiczną konsekwencją herezji wolności religijnej proklamowanej w soborowej deklaracji Dignitatis humanae. Gdy odrzuca się społeczne panowanie Chrystusa Króla, pozostaje tylko „projekt” dostosowany do indywidualnych potrzeb. Pius IX w Syllabusie błędów (1864) potępił podobne idee w punkcie 15: „Każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą uzna za prawdziwą pod wpływem światła rozumu”.

Tekst stanowi klasyczny przykład immanentizacji zbawienia – zjawiska opisanego przez św. Piusa X w encyklice Pascendi jako istota modernizmu. Redukcja nadprzyrodzoności do kategorii „projektu” otwiera drogę do synkretyzmu religijnego, gdzie królestwo Boże staje się jednym z wielu „ambitnych planów” obok buddyjskiego oświecenia czy świeckiego humanizmu.

„Królestwo bowiem Jezusa Chrystusa przede wszystkim jest duchowe i odnosi się głównie do rzeczy duchowych” (Pius XI, Quas primas).

Analizowany artykuł – pomimo pozorów głębi – jest duchowo niebezpieczny, gdyż zastępuje objawioną prawdę o królewskiej władzy Chrystusa psychologizującą wizją „osobistego spełnienia”. W czasach apostazji wierni winni trwać przy niezmiennej nauce Magisterium, które głosi: „Władza Jego królewska zawiera w sobie zarówno urząd kapłański, jak i prorocki” (Pius XI), czego żaden „projekt” nie jest w stanie zastąpić.


Za artykułem:
Najbardziej ambitny projekt
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 03.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.