Portal LifeSiteNews (4 września 2025) relacjonuje katastrofę wyborczą lewicowej Nowej Partii Demokratycznej (NDP) w Kanadzie, która utraciła status oficjalnej partii politycznej po zdobyciu zaledwie 7 mandatów. Tymczasowy lider Don Davies przyznał, że „obsesja na punkcie woke polityki tożsamościowej” stała się kamieniem młyńskim u szyi formacji. Paradoksalnie, w reakcji na klęskę NDP wprowadziła absurdalne wymogi dla kandydatów na lidera: 50% poparcia musi pochodzić od osób nieidentyfikujących się jako cis-mężczyźni, plus 100 podpisów od tzw. „grup poszukujących równouprawnienia” (LGBT, rasy, niepełnosprawni).
Polityka tożsamościowa jako antyteza katolickiej koncepcji osoby
Wymóg dyskryminacji cis-mężczyzn stanowi jawną herezję antropologiczną wobec katolickiego nauczania o jedności natury ludzkiej. Jak przypomina Pius XI w Quas Primas: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Podział społeczeństwa na konkurencyjne plemiona oparte na płci, rasie czy preferencjach stanowi odrzucenie universalizmu chrześcijańskiego, gdzie „nie ma już Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, barbarzyńcy, Scyty, niewolnika, wolnego” (Kol 3,11).
„Kandydaci muszą zebrać podpisy od członków partii, z czego co najmniej 50% musi pochodzić od osób niebędących cis-mężczyznami” – czytamy w nowych regulacjach NDP.
To nie jest postęp, lecz powrót do pogańskiego trybalizmu, gdzie wartość człowieka określa przynależność grupowa, nie zaś nieśmiertelna dusza stworzona na obraz Boży. Św. Pius X w Lamentabili sane potępia takich relatywistów: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego” (propozycja potępiona 58).
Ideologiczne samobójstwo lewicy jako skutek odrzucenia transcendentnego ładu
Klęska NDP nie jest przypadkiem odosobnionym, lecz symptomem agnostyckiego samouwielbienia współczesnej polityki. Gdy partie porzucą służbę dobru wspólnemu na rzecz walki o przywileje dla wybranych kast, stają się sektami nienawiści. Pius IX w Syllabusie błędów demaskuje tę logikę: „Państwo, będąc źródłem i początkiem wszystkich praw, obdarzone jest pewnym prawem nie ograniczonym żadnymi granicami” (błąd 39). NDP, podobnie jak współczesne reżimy, uzurpuje sobie prawo do redefiniowania człowieka wbrew jego naturze.
Kanadyjska lewica, zamiast bronić robotników, przekształciła się w kapłanów kultu LGBT i neo-marksistowskiej rewolucji kulturowej. To dokładnie wypełnia proroctwo Piusa XI: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa […] usunięto z praw i z państw […] zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą” (Quas Primas). Efekt? Społeczeństwo rozpadające się na wrogie frakcje, gdzie „płomienie zazdrości i nieprzyjaźni objęły narody”.
Mechanizmy totalitarne pod płaszczykiem „równości”
Wymóg 100 podpisów od „grup poszukujących równouprawnienia” ujawnia totalitarny charakter nowej lewicy. Jak partia zweryfikuje tożsamość płciową czy rasową? Przez samosąd aktywistów? To echo sowieckiej praktyki „czystek klasowych”, gdzie lojalność ideologiczną stawiano ponad prawdą. Św. Pius X ostrzegał: „Kościół jest wrogiem postępu nauk przyrodniczych i teologicznych” (Lamentabili, błąd 57) – gdyż nauka bez Boga staje się narzędziem tyranii.
„Partia nie odpowiedziała natychmiast na pytanie, w jaki sposób urzędnicy mieliby rozsądnie zweryfikować, czy członkowie identyfikują się jako cis-mężczyźni” – zauważa National Post.
To nie jest przeoczenie, lecz celowa strategia. Jak pisze Pius IX: „Wiara Chrystusowa jest przeciwna rozumowi ludzkiemu” (Syllabus, błąd 6). System kwotowy NDP to religia politycznej poprawności, gdzie dogmaty „tożsamości” są niepodważalne, a heretycy (np. biolodzy uznający dwie płcie) podlegają ekskomunice.
Katastrofa demograficzna jako konsekwencja antyludzkiej ideologii
Upadek NDP zbiega się z demograficznym bankructwem Kanady, gdzie wskaźnik dzietności spadł do 1,4. Narody porzucające naturalne prawo moralne skazują się na wymarcie – to potwierdza każda cywilizacja w historii. Pius XI w Quas Primas wskazuje lekarstwo: „Jeżeliby […] państwa uznały nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo […] zgoda i pokój”. Bez Chrystusa Króla nie ma przyszłości – ani dla partii, ani dla narodów.
Nowa Demokratyczna Partia stała się żywym pomnikiem „zarazy współczesnego zeświecczenia” (Pius XI). Jej upadek to memento dla wszystkich, którzy chcą budować społeczeństwo bez Boga. Jak przypomina Syllabus: „Wolność sumienia i kultów jest prawem przysługującym każdemu człowiekowi” (błąd 15) – to droga do nihilizmu, gdzie „wszystko wolno”, nawet samounicestwienie.
Za artykułem:
Canadians are fed up with woke identity politics (lifesitenews.com)
Data artykułu: 04.09.2025