Poważny katolicki kapłan w tradycyjnym stroju przed Watykanem, ostrzegający przed nowoczesnymi zmianami i kryzysem w Kościele.

Watykan otwiera drzwi dla LGBTQ+, a tradycyjnych katolików usuwa ze sceny

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews informuje o planowanym przejściu 1000 aktywistów LGBTQ+ przez Świętą Bramę w Watykanie w ramach obchodów Roku Jubileuszowego. Wydarzenie to zostało określone przez „biskupa” Francesco Savino jako „nieodwracalny znak” włączenia, podczas gdy kardynał José Cobo otwarcie afirmuje „tęczowych katolików”. Jednocześnie pielgrzymka Bractwa Świętego Piusa X (SSPX), gromadząca 8000 wiernych, najpierw została uwzględniona w oficjalnym programie, by następnie zostać usunięta. Ta jawna dysproporcja w traktowaniu ujawnia duchową schizmę w strukturach okupujących Watykan.


Kapitulacja przed duchem świata: odrzucenie regnum Christi (panowania Chrystusa)

Przyjęcie aktywistów LGBTQ+ przez współczesne struktury watykańskie to nie „znak miłosierdzia”, lecz akt zdrady misji Kościoła. Pius XI w encyklice Quas Primas podkreślał: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem dzisiejsza „inclusio” (włączenie) to jedynie eufemizm dla apostazji – przyjęcia zasad moralnych sprzecznych z prawem naturalnym i objawionym.

„Kościół Boży, udzielając bez ustanku pokarmu duchowego ludziom, rodzi i wychowuje coraz to nowe zastępy świętych mężów i niewiast, a Chrystus tych, którzy Mu byli w Królestwie ziemskim wiernymi i posłusznymi poddanymi, nie przestaje powoływać do szczęścia w Królestwie niebieskim” (Quas Primas).

Obecna sytuacja jest spełnieniem proroctwa Piusa IX z Syllabus Errorum, który potępił błąd nr 15: „Każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą uzna za prawdziwą pod przewodnictwem światła rozumu”. Watykańskie przyjęcie aktywistów głoszących „genderową rewolucję” to realizacja modernistycznej herezji, którą św. Pius X w Lamentabili Sane określił jako „zarazę laicyzmu” (propozycja potępiona nr 64).

Język jako narzędzie dekonstrukcji: semantyka apostazji

Retoryka „biskupa” Savino – „irreversible sign of inclusion” – odsłania ideologiczny projekt nowej religii humanistycznej. Termin „włączenie” (inclusio) zastąpił tu pojęcie conversio (nawrócenia), będące warunkiem zbawienia („Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie” – Łk 13,3). To nie przypadek, że dokumenty posoborowe systematycznie unikają słów: „grzech”, „pokuta”, „potępienie”, zastępując je frazeologią terapeutyczno-marketingową.

Milczenie o peccatum contra naturam (grzechu przeciw naturze) – który Pius XI w Casti Connubii nazwał „ohydą spod Sodomy” – jest dziś milczeniem Piotra naszych czasów. Gdy kardynał Cobo mówi o „Rainbow Catholics”, dokonuje przewrotu semantycznego: „tęcza” biblijna to znak przymierza Boga z Noem (Rdz 9,13), a nie symbol buntu przeciw Stwórcy.

Marginalizacja wierności: SSPX jako testimonium veritatis (świadectwo prawdy)

Usunięcie pielgrzymki SSPX z oficjalnych programów jest logicznym następstwem antykatolickiej rewolucji. Bractwo, pomimo swoich niedoskonałości (np. uznawanie ważności posoborowych „sakramentów”), stanowi żywy wyrzut dla neo-kościoła. Jego 8000 wiernych na ulicach Rzymu to imago veri Ecclesiae (obraz prawdziwego Kościoła) – wspólnoty oddającej cześć Bogu przez Najświętszą Ofiarę, a nie „stoły zgromadzenia” (Novus Ordo).

Nienawiść do tradycji liturgicznej ma źródło w odrzuceniu dogmatu o społecznej władzy Chrystusa Króla. Jak przypomina Pius XI: „Państwa mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”. Tymczasem współczesny Watykan realizuje program opisany w potępionym błędzie nr 55 Syllabusa: „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła”.

W obliczu abominationis desolationis (ohydy spustoszenia)

Co czynić wobec tej spirali apostazji? Należy odrzucić iluzję „reformy od wewnątrz”. Struktury posoborowe są niezdolne do nawrócenia, gdyż – jak uczy Lamentabili Sane – „modernizm to synteza wszystkich herezji” (propozycja 64). Wierni powinni:

  1. Strzec się świętokradztwa – nie uczestniczyć w „mszach” nowego rytu, zwłaszcza tych z udziałem aktywistów LGBTQ+.
  2. Praktykować reparatio (wynagrodzenie) – adorację Najświętszego Sakramentu, różaniec, post.
  3. Szukać ważnych sakramentów u kapłanów w łączności z przedsoborową misją Kościoła.

Jak pisał św. Robert Bellarmin: „W czasach herezji milczenie jest współudziałem”. Non praevalebunt (nie przemogą) – ale tylko pod warunkiem, że katolicy nie ulękną się nazywać zła po imieniu.


Za artykułem:
Tomorrow 1,000 LGBTQ activists will walk through the Holy Door in the Vatican
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 04.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.