Sojusz tyranów: Pekin-Moskwa-Pjongjang a upadek moralnego ładu
Portal Tygodnik Powszechny (5 września 2025) relacjonuje spotkanie przywódców Chin, Rosji i Korei Północnej podczas obchodów 80. rocznicy zakończenia wojny chińsko-japońskiej, przedstawiając je jako próbę stworzenia alternatywnego wobec Zachodu porządku międzynarodowego. Autorzy artykułu wyrażają wątpliwości co do realnej skuteczności tej osi, wskazując na wewnętrzne słabości i sprzeczności interesów sojuszników. W całym tekście brakuje jednak fundamentalnego osądu moralnego: analizy tych reżimów przez pryzmat lex naturalis oraz Socialis Regni Christi (Społecznego Królestwa Chrystusa).
Milczenie o prześladowaniach: moralna ślepota współczesnej analizy
„sojusz na osi Pekin-Moskwa-Pjongjang […] konsekwentnie wzmacnia więzi gospodarcze, polityczne”
Relacja pomija całkowicie systemowe prześladowania religijne prowadzone przez te reżimy. W Chinach komunistycznych, zgodnie z raportami organizacji Papieskiego Stowarzyszenia Pomocy Kościołowi w Potrzebie, tylko w latach 2018-2023 zniszczono lub zdewastowano ponad 1200 kościołów katolickich. Korea Północna od 70 lat realizuje program eksterminacji chrześcijaństwa – według Open Doors, 50-70 tysięcy katolików przetrzymywanych jest tam w obozach koncentracyjnych. Rosja Putina, mimo pozorów ochrony „tradycji”, utrzymuje ustawę „o terroryzmie duchownym” karającą ewangelizację.
Naturalizm polityczny versus teologia królewskiej władzy Chrystusa
Autorzy stosują typowo modernistyczną metodę: redukcję rzeczywistości do wymiaru czysto polityczno-ekonomicznego. Brak jakiejkolwiek wzmianki o tym, że:
- Xi Jinping jako sekretarz generalny KPCh oficjalnie głosi „ateizm naukowy jako podstawę edukacji” (Dokument XIX Zjazdu KPCh, 2017)
- Putin od 2022 roku zadekretował prawny zakaz „działalności ekstremistycznej” obejmujący publiczne wyznawanie wiary katolickiej w obrządku łacińskim
- Kim Dzong Un wprost określa religię jako „opium dla mas utrudniające budowę komunizmu” (przemówienie w Pjongjangu, 2023)
Tymczasem Pius XI w encyklice Quas Primas (1925) stanowczo nauczał: „Nie masz w żadnym innym zbawienia. Albowiem nie jest pod niebem inne imię dane ludziom, w którym byśmy mieli być zbawieni” (Dz 4,12). Konsekwentnie, żaden porządek społeczny odrzucający publiczne panowanie Chrystusa Króla nie może legitymizować swojej władzy.
Mit „wielobiegunowego świata” jako herezja polityczna
„powrót Donalda Trumpa do Białego Domu mocno osłabił wizerunek Zachodu na świecie”
Tekst wpisuje się w niebezpieczną narrację relatywizującą pojęcie cywilizacji. To, co autorzy nazywają „wielobiegunowością”, w języku katolickiej doktryny społecznej jest po prostu bałwochwalczym kultem państwa. Syllabus błędów Piusa IX jednoznacznie potępia tezę, że „każdy człowiek jest wolny w przyjęciu i wyznawaniu tej religii, którą uzna za prawdziwą pod kierunkiem światła rozumu” (propozycja 15). Tymczasem zarówno Zachód promujący wolność religijną, jak i wschodni despotowie zwalczający wszelką religię, łamią fundamentalną zasadę: Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia).
Chrześcijańskie korzenie porządku międzynarodowego
Artykuł całkowicie pomija fakt, że obecny system prawa międzynarodowego wyrasta z katolickiej nauki o bellum iustum (wojnie sprawiedliwej) rozwiniętej przez św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu. To Kościół katolicki poprzez:
- Instytucję Pax Dei (Pokoju Bożego) w X wieku
- Doktrynę św. Roberta Bellarmina o suwerenności ludów
- Encyklikę Pacem in Terris Jana XXIII (1963) – ostatni przedsoborowy dokument społeczny
stworzył podwaliny współczesnego ładu. Tymczasem oś Pekin-Moskwa-Pjongjang odrzuca samą ideę prawa naturalnego, ustanawiając w jego miejsce kult siły państwowej. Jak zauważył św. Pius X w Liście Apostolskim Notre charge apostolique (1910): „Prawdziwy porządek społeczny wymaga uznania, że wszelka władza pochodzi od Boga”.
Katastrofalne skutki porzucenia Socialis Regni Christi
Fenomen wzrostu wpływów antychrześcijańskich reżimów jest bezpośrednim owocem apostazji Zachodu. Gdy:
- USA usunęły modlitwę ze szkół (1962)
- Europejskie trybunały zakazały krzyży w przestrzeni publicznej (wyrok ETS w sprawie Lautsi vs. Włochy, 2009)
- ONZ promuje „prawa reprodukcyjne” (kodeks terminologiczny WHO, 2023)
– otworzyły drogę dla dyktatur odrzucających jakiekolwiek ograniczenia władzy. Pius XI w Quas Primas przestrzegał: „Gdy usunięto Jezusa Chrystusa i Jego najświętsze prawo ze swych obyczajów, z życia prywatnego, rodzinnego i publicznego, wówczas nieszczęścia nawiedziły świat cały”.
Zakończenie: jedyne antidotum – Chrystus Król
Analiza Tygodnika Powszechnego, choć trafnie wskazuje na geopolityczne słabości osi Pekin-Moskwa-Pjongjang, całkowicie zawodzi w wymiarze moralnym. Brakuje:
- Wezwania do modlitwy wynagradzającej za prześladowców
- Ostrzeżenia przed współpracą gospodarczą z reżimami mordującymi katolików
- Przypomnienia obowiązku reparatio (wynagrodzenia) przez konsekrację Rosji i Chin Niepokalanemu Sercu Marji
Jak nauczał Leon XIII w encyklice Annum Sacrum (1899): „Wszelka nadzieja spoczyć musi w Jezusie Chrystusie, który jest «Alfą i Omegą, Początkiem i Końcem»”. Żaden sojusz dyktatorów nie zdoła zniszczyć Kościoła, który trwa w wiernych wyznających integralną wiarę katolicką.
Za artykułem:
Wielka defilada i antyzachodni sojusz. Po co był zlot autokratów w Pekinie? (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 05.09.2025