Portal eKAI (5 września 2025) relacjonuje przygotowania do greckokatolickiego odpustu w Białym Borze, przedstawiając go jako duchowe centrum dla tysięcy wiernych. Artykuł wychwala architekturę cerkwi projektu Jerzego Nowosielskiego, wspomina o zaplanowanych nabożeństwach pod przewodnictwem „biskupów” Włodzimierza Juszczaka i Arkadiusza Trochanowskiego oraz podkreśla rolę miejscowej ikony Matki Bożej Wygnańców. Autor cytuje „ks. Mariusza Dmyterkę”, który łączy modlitwy z politycznym zaangażowaniem po stronie Ukrainy, wspominając o „sprawiedliwym pokoju” i „imperialnych zakusach Rosji”. Tekst promuje również doroczne imprezy towarzyszące – od festiwali po turnieje piłkarskie – jako element „integracji dwóch kultur”.
Bluźniercze pomieszanie sacrum i profanum
„Żałobne nabożeństwo za dusze wszystkich zmarłych biskupów i kapłanów, ale także tych wszystkich, którzy oddali i oddają dziś życie za Ukrainę” stanowi jawne pogwałcenie eschatologii katolickiej. Kościół modli się wyłącznie za dusze wiernych zmarłych w stanie łaski uświęcającej, nie zaś za poległych w świeckich konfliktach zbrojnych – bez względu na stronę barykady. Jak nauczał Pius XII w Mediator Dei: „Kult publiczny nie może być podporządkowany celom doczesnym, choćby najszlachetniejszym”.
Posoborowa pseudoliturgia jako narzędzie polityki
„Boska Liturgia” sprawowana przez nieważnych szafarzy z „eparchii wrocławsko-koszalińskiej” to profanacja pojęcia Ofiary Eucharystycznej. Sobór Florencki wyraźnie potępił praktyki liturgiczne schizmatyków: „Ktokolwiek odprawia Mszę według innego rytu niż ryt rzymski, niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych” (sesja VI). Tymczasem artykuł bezkrytycznie promuje:
szczególny klimat modlitewno-pobożnościowy […] masowe spowiadanie się przybyłych pątników i uzyskiwanie przez nich odpustu
przy całkowitym przemilczeniu, że „odpusty” udzielane przez struktury posoborowe są nieważne, zaś uczestnictwo w schizmatyckich obrzędach grozi ekskomuniką latae sententiae (kanon 2314 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r.).
Estetyczny modernizm zamiast katolickiej pobożności
Wychwalanie cerkwi jako „perły polskiej nowoczesnej architektury sakralnej” demaskuje estetyczny relatywizm autorów. Świątynia zaprojektowana przez prawosławnego artystę Jerzego Nowosielskiego – który otwarcie głosił: „Marzyłem o stworzeniu przestrzeni ikonicznej, niekoniecznie katolickiej” – staje się symbolem posoborowego synkretyzmu. Tymczasem Pius XI w Quas Primas przypomniał: „Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata, dlatego nie może wzorować się na zmiennych modach doczesności”.
Kult „Matki Bożej Wygnańców” jako idolatriza
Promowanie lokalnej ikony jako cudownego wizerunku to klasyczny przykład bałwochwalczego zawłaszczenia kultu maryjnego. Artykuł nie wspomina ani słowem o konieczności zatwierdzenia cudów przez kompetentną władzę kościelną (kanon 2103 KPK 1917), przeciwnie – sugeruje powszechną skuteczność modlitw przed obrazem:
każdy wierny zabiera do domu wodę święconą […] by dzielić się nią w rodzinie
Co stanowi jawną kpinę z nauki św. Tomasza z Akwinu: „Woda sama nie ma mocy uzdrawiania, chyba że zostanie poświęcona przez kapłana w łączności z prawdziwym Kościołem” (Summa Theologiae, III, q. 65, a. 1).
Polityzacja religii w służbie nacjonalizmu
Wypowiedź „ks. Dmyterki” ujawnia całkowite podporządkowanie Ewangelii świeckim interesom narodowym:
wróg nieustannie buduje swoją ideologię śmierci i bezbożności. Modlimy się, aby ustała wojna i nastał sprawiedliwy pokój
Podczas gdy Pius XII w Summi Pontificatus stanowczo potępił „bałwochwalczy kult narodu”: „Żaden człowiek, żaden lud, żaden państwo nie może być absolutnym panem swojego losu wobec wiecznych praw Boga”. Brak jakiegokolwiek wezwania do nawrócenia, pokuty czy ofiarowania cierpień w intencji zbawienia dusz – to dowód na całkowite zeświecczenie przesłania.
Imprezy „integracyjne” jako profanacja świętości
Wplecenie w obchody odpustowe „Festiwalu Dziecięcej Twórczości Ukraińskiej”, „Białoborskiego Kolędowania” czy „turniejów halowej piłki nożnej” pokazuje całkowite niezrozumienie natury święta kościelnego. Leon XIII w Quod Anniversarius ostrzegał: „Mieszanie świętych obrzędów z widowiskami i zabawami prowadzi do zaniku ducha modlitwy”. Tymczasem artykuł chwali tę praktykę jako „piękną tradycję” – co jest ewidentnym przejawem modernistycznej redukcji religii do folkloru.
Fałszywa eklezjologia w służbie rewizjonizmu historycznego
Wspominanie o „wiernych z akcji Wisła” bez jednoznacznego potępienia zbrodniczej działalności UPA na Kresach Wschodnich to próba rewizji historii w duchu nacjonalistycznej propagandy. Tymczasem katolicka nauka społeczna zawsze stała na stanowisku, że „żadna krzywda nie usprawiedliwia nowej niesprawiedliwości” (Pius XII, radiowe orędzie bożonarodzeniowe 1944). Artykuł całkowicie pomija ten aspekt, gloryfikując przesiedleńców jako niewinne ofiary, co stanowi nadużycie pamięci historycznej.
Architektura jako narzędzie dezorientacji duchowej
Opisywanie cerkwi jako „namiastki bazyliki wczesnochrześcijańskiej” przy jednoczesnym zastosowaniu modernistycznych rozwiązań (ikona na fasadzie zamiast tradycyjnego ikonostasu) to klasyczny przykład manipulacji symbolami wiary. Św. Robert Bellarmin w De Controversiis przypominał: „Architektura sakralna winna prowadzić duszę ku kontemplacji rzeczy ostatecznych, a nie ku zachwytowi nad kunsztem budowniczego”. Tymczasem dzieło Nowosielskiego celowo zaciera granicę między sacrum a profanum, co doskonale współgra z posoborową wizją „Kościoła otwartego na świat”.
Za artykułem:
W niedzielę odpust Narodzenia Bogurodzicy w perle wśród świątyń greckokatolickich (ekai.pl)
Data artykułu: 05.09.2025