Portal Opoka (6 września 2025) relacjonuje wystąpienie bp. Jacka Kicińskiego podczas spotkania Ekip Notre Dame we Wrocławiu, w którym „biskup” wezwał małżeństwa i rodziny do „wyjścia do współczesnego człowieka zagubionego w codzienności”, podkreślając potrzebę „odkrycia prawdziwego obrazu Boga jako miłości” oraz „dzielenia się doświadczeniem spotkania z Bogiem” bez „zamykania Go w przepisach”.
Naturalistyczna redukcja wiary do subiektywnego doświadczenia
„Współczesny człowiek często nie ma odwagi przyjść do świątyni – bywa, że zagubił się w codzienności albo ma w sercu fałszywy obraz Boga” – stwierdza Kiciński, całkowicie pomijając status gratiae (stan łaski) jako konieczny warunek prawdziwej relacji z Bogiem. Według Piusa XII w encyklice Mystici Corporis Christi:
„Tylko ci są rzeczywiście współczłonkami Ciała Kościoła, którzy przyjęli chrzest odrodzenia i wyznają prawdziwą wiarę, a sami nie oderwali się od struktury Ciała lub nie zostali z niego odłączeni przez poważną winę”.
Proponowane „wyjście” pomija kluczową kwestię: nawrócenia z grzechu ciężkiego i konieczność sakramentu pokuty jako jedynej drogi do zjednoczenia z Bogiem. To nie „fałszywy obraz”, lecz obiektywny stan grzechu śmiertelnego oddziela człowieka od świątyni (Katechizm Rzymski, rozdział XXVII).
Demontaż sprawiedliwości Bożej pod pozorem „miłosierdzia”
Kiedy Kiciński twierdzi, że „Bóg jawi się jako surowy sędzia, ale taki Bóg nie istnieje”, otwarcie neguje dogmat o duplex ordo justitiae Dei (podwójnym porządku Bożej sprawiedliwości). Św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologica (I-II, q. 21, a. 4) przypomina:
„Bóg jest równocześnie miłosierny i sprawiedliwy, gdyż sama Jego miłość domaga się ukarania grzechu”.
Pius XI w encyklice Quas Primas potępia taką relatywizację: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw, zburzone zostały fundamenty władzy”. Kiciński praktykuje tu klasyczny modernistyczny manewr: stworzenie Boga na obraz psychoterapeuty, który „rozumie” i „nie osądza”, podczas gdy Sobór Trydencki (sesja VI, kan. 30) anatemizuje tych, którzy twierdzą, że „grzesznik może być usprawiedliwiony bez pragnienia nawrócenia”.
Antykanoniczny atak na dyscyplinę Kościoła
Najjaskrawszy błąd pojawia się w zdaniu: „Przepisy są potrzebne, by porządkować życie duchowe, ale nie mogą ograniczać spotkania z Bogiem”. To bezpośrednie odrzucenie nauki Piusa X zawartej w Lamentabili sane (pkt 22):
„Interpretacja Pisma Świętego podana przez Kościół podlega dokładniejszym osądom i poprawkom egzegetów – BŁĄD”.
Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 222 §1) wyraźnie stwierdza: „Najwyższy autorytet Kościoła w sprawach wiary i moralności rozciąga się także na dyscyplinę kościelną”. Sugerowanie, że przepisy „ograniczają” dostęp do Boga, to herezja donatystyczna – jakby skuteczność sakramentów zależała od ludzkich odczuć, a nie od ex opere operato (samego sprawowania).
Ekipy Notre Dame: agentura rewolucji obyczajowej
Wspomniane „Ekipy” to typowy wytwór posoborowego synkretyzmu. Założone w 1938 r. przez ks. Henriego Caffarela – zwolennika „rozwijającej się moralności małżeńskiej” – promują amoris laetitia-stylem „dialog” zamiast nawrócenia. Św. Pius X w Pascendi dominici gregis (pkt 6) demaskuje takie struktury:
„Moderniści dążą do zastąpienia hierarchii demokratyczną wspólnotą wierzących, gdzie świeccy stają się arbitrami prawdy”.
Kiciński zachęca rodziny, by „przyprowadzały zagubionych” – ale bez wymogu porzucenia grzechu. To parodia ewangelizacji, gdzie „żyzne pole Kościoła” (kolejna naturalistyczna metafora) zastępuje militia Christi (wojującą wspólnotę wiary) walczącą z duchem świata.
Teologiczne bankructwo w świetle Tradycji
Cała homilia Kicińskiego to katalog błędów potępionych w Syllabusie Piusa IX:
- pkt 15: „Każdy człowiek wolny jest wyznawać religię, którą uznaje za prawdziwą” – gdy mówi o „zapraszaniu bez oceniania”
- pkt 77: „Kościół powinien być oddzielony od państwa” – brak wzmianki o Regno Sociale Christi (Społecznym Królestwie Chrystusa)
- pkt 58: „Moralność polega na gromadzeniu dóbr” – tu: „zagubienie w codzienności” jako główny problem
Prawdziwa katolicka odpowiedź brzmi: Extra Ecclesiam nulla salus (Poza Kościołem nie ma zbawienia) – jak przypomina Sobór Florencki (1442). „Wyjście do człowieka” bez głoszenia tej prawdy to zdrada ewangelicznego nakazu (Mk 16:15).
Za artykułem:
Bp Kiciński do małżeństw i rodzin: Jesteście powołani, by wyjść do dzisiejszego człowieka (opoka.org.pl)
Data artykułu: 06.09.2025