Portal Gość Niedzielny (gosc.pl, 8 września 2025) relacjonuje krwawe stłumienie protestów w Katmandu, gdzie 14 osób zginęło w starciu z policją podczas demonstracji przeciw rządowemu zakazowi działania 26 platform społecznościowych. Rząd premiera Pushpy Kamala Dahala uzasadnia decyzję „dezaktywacji” Facebooka, YouTube’a, LinkedIn, X i Reddita rzekomym „brakiem rejestracji zgodnie z nakazem sądowym”, podczas gdy protestujący oskarżają władze o „autorytarne praktyki” i „zinstytucjonalizowaną korupcję”. Ten konflikt odsłania głębszy problem: światową rebelię przeciw Bożemu porządkowi społecznemu.
Medialny zakaz jako narzędzie politycznego zniewolenia
„Użyliśmy gazu łzawiącego i armatek wodnych, gdy protestujący weszli na teren objęty zakazem wstępu”
– relacjonuje rzecznik policji Shekhar Khanal. Brutalność władz nepalskich stanowi naganne potwierdzenie zasady wyrażonej w Syllabusie błędów Piusa IX, który potępił błąd mówiący, iż „Kościół nie może i nie powinien godzić się z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją” (pkt 80). W rzeczywistości to nie Kościół, lecz właśnie świeckie reżimy okazują się wrogami prawdziwego postępu, stosując przemoc dla utrzymania władzy.
Fałszywa wolność kontra prawa Boże
Organizacje praw człowieka oskarżają rząd Nepalu o „ograniczanie wolności słowa”, co stanowi klasyczny przykład fallacia naturalismi (błąd naturalizmu). Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Państwa mają obowiązek publicznej czci Chrystusa i posłuszeństwa Jego prawom”. Nepal, jako kraj oficjalnie świecki od 2008 roku, odrzucił fundamenty cywilizacji chrześcijańskiej, co nieuchronnie prowadzi do krwawych konfliktów.
Co szczególnie wymowne, artykuł pomija kluczowy kontekst: Nepal pozostaje jednym z ostatnich państw świata z prawem zakazującym nawracania na chrześcijaństwo pod karą więzienia. Milczenie o prześladowaniach religijnych demaskuje prawdziwe oblicze „walki o wolność” prowadzonej przez środowiska o inspiracji marksistowskiej i liberalnej.
Ekonomiczne konsekwencje odrzucenia katolickiej nauki społecznej
Skutki rządowego zakazu dla branży turystycznej potwierdzają katastrofalne następstwa odrzucenia katolickiej zasady pomocniczości. Jak zauważono:
„Branża turystyczna w dużej mierze opiera się na mediach społecznościowych w celu promocji i dotarcia do odbiorców”
. To bezpośrednio ilustruje prawdę zawartą w encyklice Rerum novarum Leona XIII, że państwo nie ma prawa ingerować w słuszne wolności gospodarcze obywateli.
Jednocześnie relacja nie wspomina, że Nepal jest jednym z najbiedniejszych krajów Azji, gdzie 25% populacji żyje za mniej niż 1.90 USD dziennie. Ten fakt doskonale koresponduje z ostrzeżeniem Piusa XI z Quadragesimo anno, że „żadna reforma społeczna nie przyniesie trwałego skutku, jeśli nie będzie oparta na fundamentach wiary”.
Technokratyczny język jako narzędzie zniewolenia
Językowa manipulacja władz objawia się w użyciu terminu „dezaktywacja” zamiast „cenzura” czy „zakaz”. To typowy przykład instrumentum tyrannidis modernae (narzędzia współczesnej tyranii) polegającego na zastępowaniu jasnych pojęć technokratycznym żargonem. Rządowe zapewnienie, że
„nie ma prób ingerowania w wolność słowa”
przy jednoczesnym blokowaniu podstawowych kanałów komunikacji stanowi żywą ilustrację potępionego w Syllabusie błędu: „Wolność sumienia i kultów jest prawem przysługującym każdemu człowiekowi” (pkt 15).
Zbrodnicze skutki laicyzacji państwa
Katastrofalna sytuacja w Nepalu stanowi namacalny dowód prawdy zawartej w Quas primas: „Dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego, nadzieja trwałego pokoju nie zajaśnieje narodom”. Od 1768 roku, gdy król Prithvi Narayan Shah ogłosił Nepal królestwem hinduistycznym, aż po współczesną świecką republikę, kraj ten konsekwentnie odrzucał ewangeliczne zasady, co zaowocowało dziś krwawym chaosem.
Milczenie o prawdziwych prześladowanych
Szczególnie wymowne jest przemilczenie w artykule losu katolików w Nepalu, którzy stanowią zaledwie 0.1% populacji i są poddani systematycznym prześladowaniom. Konstytucja z 2015 roku w artykule 26(3) zabrania „czynienia lub podżegania do czynów, które mogą zaszkodzić religii wyznawanej przez innych”, co w praktyce oznacza zakaz ewangelizacji pod karą pięciu lat więzienia. Ten fakt doskonale ilustruje prawdę wyrażoną w Lamentabili sane exitu Piusa X, że „prawda zmienia się wraz z człowiekiem” (pkt 58) w systemach odrzucających Objawienie.
„Demonstrujący potępiają również zinstytucjonalizowaną korupcję w Nepalu”
– przyznaje portal, nie wskazując jednak źródła tego zjawiska. Tymczasem ex cathedra nauczał Pius XI, że „królestwo Chrystusowe jest jedyną podstawą moralnego ładu społecznego” (Quas primas), zaś odrzucenie zasad ewangelicznych nieuchronnie prowadzi do moralnego rozkładu struktur państwowych.
Globalny wzór kryzysu władzy
Sytuacja w Nepalu nie jest odosobniona, lecz stanowi część globalnego kryzysu władzy wynikającego z odrzucenia zasady wyrażonej w Immortale Dei Leona XIII: „Prawowitą władzę państwową pochodzi od Boga”. Władze Katmandu, podobnie jak współczesne „demokratyczne” reżimy, opierają swoją legitymizację na woli ludu, nie zaś na prawie Bożym – co nieuchronnie prowadzi do cyklów przemocy i represji.
Jedynym rozwiązaniem pozostaje powrót do zasady wyrażonej w Syllabusie (pkt 39): „Rzeczpospolita jest źródłem wszelkich praw” zostaje obalona przez katolicką naukę o pochodzeniu władzy od Boga. Dopóki Nepal i inne narody nie uznają publicznego panowania Chrystusa Króla, dopóty będą trwać w spirali przemocy i niesprawiedliwości.
Za artykułem:
Nepal: 14 zabitych podczas demonstracji po rządowym zakazie (gosc.pl)
Data artykułu: 08.09.2025