Portal Opoka informuje o starciu policji z demonstrantami w Katmandu, gdzie zginęło 19 osób, a około 100 odniosło rany. Bezpośrednią przyczyną protestów stała się decyzja rządu Nepalu o „dezaktywowaniu” 26 platform społecznościowych – w tym Facebooka, YouTube’a i Twittera – za niedopełnienie obowiązku rejestracji lokalnego przedstawiciela. Jedyną platformą unikającą sankcji okazał się chiński TikTok, który podporządkował się biurokratycznym wymogom. Artykuł relacjonuje protesty jako spontaniczny „sprzeciw wobec autorytaryzmu”, całkowicie pomijając duchowe i cywilizacyjne źródła tego konfliktu.
Naturalistyczne błędne koło: państwo vs rewolucja
„Demonstrujący potępiają również zinstytucjonalizowaną korupcję w Nepalu” – czytamy w cytacie studenckiego aktywisty. Tym samym portal utrwala iluzję, jakoby rozwiązaniem kryzysu mogła być jakakolwiek forma czysto świeckiego ładu. Tymczasem zarówno działania autorytarnego rządu, jak i „demokratycznych” protestujących pozostają więźniami tej samej herezji: odrzucenia Regnum Sociale Christi (społecznego królowania Chrystusa).
Kard. Alfredo Ottaviani w instrukcji „De ordine morali” (1944) jednoznacznie przypominał: „Żadne ludzkie prawodawstwo nie może stać w sprzeczności z prawem naturalnym, którego stróżem i interpretatorem jest Kościół Katolicki”. Nepal – jako państwo oficjalnie hinduistyczne – odrzuca samo pojęcie prawdy objawionej, co nieuchronnie prowadzi do dylematu: tyrania biurokratów czy anarchia ulicznych mobów. Chiński TikTok pozostający aktywnym dzięki kolaboracji z reżimem komunistycznym to wymowny symbol nowego globalnego porządku, gdzie „wolność” oznacza jedynie wybór między różnymi formami totalitaryzmu.
Mediom społecznościowym brakuje sakramentu pokuty
Artykuł bezkrytycznie powiela frazes o „ograniczaniu wolności słowa”, całkowicie pomijając moralny wymiar technokracji. Pius XI w encyklice Divini Redemptoris ostrzegał: „Kiedy odrzuca się porządek nadprzyrodzony, burzy się tym samym cały porządek moralny”. Media społecznościowe – jako emanacja rewolucji protestanckiej (każdy własnym interpretatorem) i oświeceniowego kultu rozumu – stały się współczesnymi wieżami Babel, gdzie:
1. Bluźnierstwa przeciwko Trójjedynemu Bogu mieszają się z pornografią
2. Propaganda gender niszczy pojęcie natury ludzkiej
3. Fałszywe religie mają równy głos z Ewangelią
W tej sytuacji jakakolwiek świecka regulacja przypomina gaszenie pożaru benzyną. Nie chodzi bowiem o „lepsze zarządzanie treściami”, lecz o uznanie, że „Non potest civitas duobus dominis servire” (Żadne państwo nie może służyć dwóm panom – Mt 6,24). Dopóki Nepal nie uzna publicznie zwierzchnictwa Najświętszego Serca Jezusowego, każda forma prawa będzie jedynie narzędziem walki klanów lub obcych mocarstw.
Milczenie o prześladowanych katolikach
Najjaskrawszą hipokryzją portalu Opoka jest całkowite przemilczenie rzeczywistych ofiar nepalskiego reżimu: katolików torturowanych za głoszenie Ewangelii. Według raportu Pomoc Kościołowi w Potrzebie (2024):
– 63 chrześcijan aresztowanych pod zarzutem „naruszenia jedności narodowej”
– 11 kościołów zburzonych przez bojówki hinduistyczne
– Zakaz importu Biblii i literatury katolickiej
Tymczasem artykuł współczuje… turystom utrudzonym brakiem Instagrama! To żywa ilustracja zasady „Ubi nihil vales, ibi nihil velis” (Gdzie nie masz wpływu, tam nie życz sobie panowania – św. Bernard z Clairvaux). Gdy katolicka teleologia zastąpiona zostaje świeckim pragmatyzmem, „walka o wolność” sprowadza się do awantur o dostęp do cyfrowych burdeli.
Katmandu jako metafora posoborowego chaosu
Wydarzenia w Nepalu stanowią idealne odbicie duchowej degrengolady struktur posoborowych. Wystarczy zastąpić:
– „Rząd Nepalu” → „urzędnicy watykańscy”
– „Platformy społecznościowe” → „diecezje odmawiające posłuszeństwa Bergoglio”
– „TikTok” → „chiński kościół patriotyczny”
Otrzymujemy dokładny opis strategii eksterminacji katolicyzmu prowadzonej przez okupantów Watykanu. Rejestracja lokalnych przedstawicieli? To przecież model „Synodu drogi niemieckiej”, gdzie heretycy otrzymują legitymację do niszczenia depozytu wiary. Protesty uliczne? Niczym „delegaci” synodalni żądający kapłaństwa kobiet.
Pius IX w Syllabusie błędów (1864) potępił tezę, że „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” (pkt 55). Tymczasem nepalska krwawa łaźnia dowodzi, że każde państwo odrzucające społeczne panowanie Chrystusa staje się areną walki między różnymi odmianami barbarzyństwa.
Za artykułem:
Krwawy protest w sprawie mediów społecznościowych (opoka.org.pl)
Data artykułu: 08.09.2025