Portal „Tygodnik Powszechny” (8 września 2025) relacjonuje badania Pew Research Center wskazujące, że 20% osób nieidentyfikujących się z żadną religią deklaruje wiarę w życie pozagrobowe, zaś w krajach takich jak Peru odsetek ten sięga 65%. Autor, Artur Sporniak, podkreśla „wzrost religijności” wśród tzw. nonów, przejawiający się modlitwą (19% w Hiszpanii), uczestnictwem w nabożeństwach (59% w Peru) czy praktykami wróżbiarskimi (12% w Meksyku). Jako przyczyny tego zjawiska wskazuje się „prywatyzację religii”, „upadek tradycyjnych autorytetów” oraz rozczarowanie „hipokryzją liderów religijnych” i skupieniem instytucji na „normach i utrzymaniu władzy” (według ks. Jacka Prusaka SJ). Artykuł gloryfikuje tę duchową anarchię jako przejaw autentyczności, pomijając całkowicie nadprzyrodzony wymiar religii.
Statystyczny szamanizm jako wyraz apostazji cywilizacyjnej
Przedstawienie wróżbiarstwa i horoskopów jako form „duchowości” („bezwyznaniowcy i osoby religijne nie różnią się natomiast w korzystaniu z wróżb i horoskopów”) stanowi jawne pogwałcenie pierwszego przykazania. Katechizm Rzymski (1566) jednoznacznie potępia „wszelkie wróżki, czarownice, wróżbitów” jako „diabelskie sztuczki przeciwko czci należnej jedynemu Bogu”. Tymczasem autor bezkrytycznie relacjonuje te praktyki, nie wspominając ani słowem o ich bałwochwalczym charakterze. W świetle kanonu 2322 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, osoby oddające się wróżbiarstwo podlegały ekskomunice latae sententiae. Duchowy relatywizm prezentowany w artykule to klasyczny przejaw modernizmu potępionego przez św. Piusa X w encyklice Pascendi Dominici gregis jako „synteza wszystkich herezji”.
Naturalistyczne fałszerstwo pojęcia modlitwy i „wiary”
Gdy Sporniak pisze o „modlących się nonach” (13% we Włoszech), stosuje podstępne przesunięcie semantyczne. Modlitwa w rozumieniu katolickim (ascensus mentis ad Deum) wymaga uznania osobowego Boga, obowiązku oddania Mu czci i poddania się Jego prawom. Tymczasem tzw. „modlitwa” niewierzących to co najwyżej medytacyjna autohipnoza lub panteistyczne unoszenie się w próżni subiektywnych doznań – dokładnie tak, jak opisywał to modernistę w Pascendi: „Wiara jest uczuciem wyrastającym z potrzeby sacrum, nie zaś posłuszeństwem rozumu wobec Objawienia”. Artykuł całkowicie pomija naukę Soboru Trydenckiego (sesja VI, kan. 7), że „bez wiary niemożliwe jest podobać się Bogu” (Hbr 11:6), a także potępienie indyferentyzmu religijnego w Syllabusie Piusa IX (punkty 15-18).
Milczenie o grzechu i zbawieniu jako wyznanie wiary modernistów
Najcięższym zarzutem wobec tekstu jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonego celu człowieka. Ani razu nie pada słowo „zbawienie”, „łaska”, „grzech” czy „sąd ostateczny”. Tymczasem Constitutio de fide catholica Soboru Watykańskiego I (1870) stanowi nieodwołalnie: „Jeśli ktoś powie, że ludzie mogą osiągnąć wieczne zbawienie także w innej religii niż katolicka – niech będzie wyklęty”. Autor beztrosko relacjonuje, że 77% „nonów” w RPA wierzy w Boga, ale już nie dodaje, że zgodnie z Mortalium animos Piusa XI (1928) „fałszywe religie to nie drogi do Boga, lecz bezdroża prowadzące na manowce”. Rzekomy „duchowy głód” niewierzących to w rzeczywistości objaw duchowej schizofrenii – pragnienia pocieszenia bez pokuty, sensu bez prawdy, „życia po śmierci” bez Sędziego. Jak trafnie diagnozował Pius XII w Humani generis (1950): „Współczesny człowiek chce być zbawiony nie przez Krzyż, ale pomimo Krzyża”.
Instytucja Kościoła w ogniu modernistycznej nienawiści
Przytoczone przez ks. Prusaka SJ argumenty „nonów” przeciwko Kościołowi („zbyt bliskie relacje z konserwatyzmem politycznym”, „hipokryzja liderów”, „skupienie na normach”) to klasyczne chwyty masońskiej propagandy potępionej już w Humanum genus Leona XIII (1884). Gdy autor pisze o „rozczarowaniu instytucjami religijnymi”, dokonuje perfidnej redukcji Kościoła do zwykłej organizacji społecznej – podczas gdy Mystici Corporis Christi Piusa XII (1943) definiuje go jako „nadprzyrodzony organizm założony przez Odkupiciela, w którym trwa prawdziwa obecność Chrystusa-Głowy”. W świetle encykliki Quas Primas Piusa XI (1925), odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla (przejawiające się w buncie przeciwko Jego prawom w Kościele) jest „główną przyczyną rozkładu społeczeństw”. Warto przypomnieć, że sam „Tygodnik Powszechny” podlegał dekretom Świętego Oficjum (1948-1953) za promowanie „katolicyzmu otwartego” – prekursora obecnej apostazji.
Posoborowa „duchowość” jako satanistyczna parodia
Przedstawiona w artykule „duchowość bez religii” to idealne wcielenie antykościoła przepowiedzianego w Le Mystère de l’iniquité kard. Louisa Billota: systemu, który zachowuje zewnętrzne formy pobożności, odzierając je z nadprzyrodzonej treści. Gdy Sporniak zachwyca się, że „noni uważają, że religia i polityczny konserwatyzm są zbyt blisko siebie”, popełnia dwa kardynalne błędy: 1) zaprzecza nauce Immortale Dei Leona XIII, że „państwo winno publicznie czcić Boga, którego autorytetowi podlega”; 2) ignoruje fakt, że współczesny „konserwatyzm” to często jedynie świecki nacjonalizm, podczas gdy prawdziwa Doktryna Społeczna Kościoła (np. Quod apostolici muneris Leona XIII) zwalcza zarówno liberalizm, jak i socjalizm. „Duchowość” nonów to religia Antychrysta: kult własnego „ja” w miejsce Adoracji, tolerancji zła w miejsce nawrócenia, emocjonalnego komfortu w miejsce Krzyża.
Jedyna odpowiedź: powrót do Regaliów Chrystusa Króla
Wobec tej duchowej katastrofy, jedynym ratunkiem jest odnowienie publicznego uznania panowania Chrystusa Króla nad narodami. Jak nauczał Pius XI w Quas primas: „Pokój Chrystusa możliwy jest jedynie w Królestwie Chrystusa”. Artykuł „Tygodnika” – przemilczający całkowicie obowiązek ewangelizacji i nawracania niewierzących (Mk 16:15) – jest kolejnym dowodem, że struktury posoborowe stały się „synagogą szatana” (Ap 2:9). Prawdziwy Kościół katolicki trwa jedynie tam, gdzie wierni dochowują wierności Mszy św. trydenckiej, nieomylnemu Magisterium i modlitwie o powrót prawowitego Następcy św. Piotra.
Za artykułem:
Czy można nie być związanym z żadną religią, a praktykować wiarę? Okazuje się, że tak (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 08.09.2025








