Portal LifeSiteNews relacjonuje sprzeciw Christiana Lépine, „arcybiskupa” Montrealu, wobec rządowego projektu zakazu modlitw w miejscach publicznych. Choć zewnętrznie broni katolickich tradycji, jego argumentacja zdradza modernistyczną mentalność, redukującą religię do sfery subiektywnych „impulsów” i pomijającą obowiązek publicznego wyznawania Królestwa Chrystusowego.
„Prayer, in its simplest form, is an inner impulse. It is a thought turned toward God who is goodness, a presence in the world, a way of seeking peace” – pisze Lépine w liście z 2 września 2025.
Naturalistyczna redukcja modlitwy
Już w pierwszym zdaniu ujawnia się heretycka redukcja modlitwy do „wewnętrznego impulsu” i „sposobu poszukiwania pokoju”. Tymczasem modlitwa katolicka jest przede wszystkim aktem kultu należnego samemu Bogu (latria), ufundowanym na objawionej prawdzie o Trójcy Świętej. Jak nauczał Pius XI w Quas primas, Chrystus Król żąda „publicznej czci i posłuszeństwa zarówno od jednostek, jak i państw”. Lépine przemilcza tę zasadę, sprowadzając modlitwę do psychologicznego fenomenu.
Demokratyczny relatywizm zamiast prawa Bożego
Gdy „arcybiskup” pisze o „poważnych obawach dotyczących poszanowania podstawowych wolności w demokratycznym społeczeństwie”, przyjmuje liberalną logikę państwa neutralnego światopoglądowo – dokładnie tę, którą potępił Pius IX w Syllabusie błędów (pkt 77-79). Prawdziwy pasterz powinien przypomnieć, że państwo ma obowiązek uznać publiczne panowanie Chrystusa, a nie jedynie „chronić wolności”. Milczenie Lépine na ten temat jest wymowne.
Obrona procesji – bez obrony ich nadprzyrodzonego celu
„It would jeopardize deeply rooted traditions in Quebec: the March of Forgiveness, Corpus Christi, the Stations of the Cross […] These events […] are places of encounter and dialogue”
Choć słusznie wymienia historyczne procesje, przemilcza ich zasadniczy cel: publiczne świadectwo wiary w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii i obowiązek całych narodów do oddawania Mu czci. Redukuje je do „miejsc spotkania i dialogu” – typowej nowomowy soborowego ekumenizmu potępionego w Lamentabili sane (pkt 53, 65).
Fałszywa dychotomia: „neutralność państwa vs. neutralizacja społeczeństwa”
Stwierdzenie, że „utożsamianie neutralności państwa z neutralizacją społeczeństwa prowadziłoby do poważnego regresu” to czysto modernistyczny sofizmat. Jak uczył Leon XIII w Immortale Dei, „państwo winno oficjalnie uznać religię katolicką jako jedyną prawdziwą”. Koncepcja „neutralności państwa” sama w sobie jest herezją potępioną przez Magisterium.
Symptomatyczne pominięcie grzechu i obowiązku nawrócenia
W całej argumentacji Lépine brak jakiegokolwiek odniesienia do:
- Grzesznego charakteru laicyzacji przestrzeni publicznej
- Obowiązku państwa do promowania jedynej prawdziwej religii
- Konieczności nawrócenia niewierzących i heretyków
- Faktu, że publiczne modły niekatolickie są obrażające dla Boga
To milczenie zdradza przyjęcie modernistycznej zasady „wolności religijnej” potępionej w Quanta cura Piusa IX.
Strategia obrony wiary poprzez argumentację świecką
Lépine pyta retorycznie: „Czy w świecie ogarniętym kryzysami […] warto zniechęcać do działań budzących nadzieję i solidarność?” To czysto naturalistyczne uzasadnienie modlitwy, pomijające jej nadprzyrodzony cel: oddanie czci Bogu i przebłaganie za grzechy. Katolicki biskup powinien mówić o obowiązku zadośćuczynienia Boskiemu Majestatowi, a nie o „budzeniu solidarności”.
Podsumowanie: herezja przez pominięcie
Choć zewnętrznie broni katolickich tradycji, Lépine czyni to językiem i argumentacją całkowicie zgodną z duchem soborowej apostazji. Jego stanowisko:
- Przyjmuje liberalną koncepcję państwa
- Redukuje modlitwę do funkcji psychospołecznej
- Przemilcza obowiązek publicznego wyznawania wiary
- Unika potępienia fałszywych religii
Jak trafnie zauważył św. Pius X w Pascendi dominici gregis, „moderniści, by ukryć swe błędy, zachowują katolicką terminologię, nadając jej jednak znaczenie naturalistyczne”. W tym właśnie duchu działa „arcybiskup” Montrealu.
Za artykułem:
Montreal archbishop condemns proposed prayer ban in Quebec: ‘Like banning thought’ (lifesitenews.com)
Data artykułu: 10.09.2025