Portal eKAI (10 września 2025) relacjonuje uroczystości w gorzowskiej katedrze, gdzie „biskup” Tadeusz Lityński dokonał poświęcenia nowego ołtarza z relikwiami Męczenników Międzyrzeckich oraz otworzył Centrum Konferencyjne im. „bp.” Antoniego Stankiewicza. Ceremonia miała miejsce w rocznicę konsekracji świątyni przez Wilhelma Plutę w 1962 roku, już po zainicjowaniu soborowej destrukcji.
Kryptomasoneria pod płaszczem liturgicznego spektaklu
Opisana ceremonia stanowi klasyczny przykład synkretyzmu posoborowego, gdzie pozory katolickiej pobożności maskują rewolucyjną zmianę paradygmatu. „Biskup” Lityński, wyświęcony w nieważnych sakramentach posoborowego rytuału, odważył się mówić o katedrze jako „domu Bożym”, podczas gdy sama koncelebracja stanowiła profanację pojęcia Najświętszej Ofiary.
„Ołtarz jest stołem ofiary i uczty. Na nim kapłan dokonuje tego samego, co Chrystus uczynił w Wieczerniku”
To zdanie „bp.” Pawła Sochy demaskuje herezję: redukcję Ofiary Kalwarii do zwykłej uczty pamiątkowej, w jaskrawym sprzeczności z dogmatem Tridentinum (Sobór Trydencki, sesja XXII, kan. 1-3). Brak jakiegokolwiek odniesienia do przebłagalnego charakteru Mszy św. świadczy o całkowitym przejęciu protestanckiej teologii „wieczerzy Pańskiej”.
Relikwie jako atrapa w służbie modernistycznej mistyfikacji
Umieszczenie relikwii Męczenników z Międzyrzecza w nowym ołtarzu to akt szczególnego cynizmu. Święci Benedykt, Jan, Mateusz, Izaak i Krystyn oddali życie za integralne wyznanie wiary katolickiej, podczas gdy dzisiejsza sekta posoborowa systematycznie niszczy ich dziedzictwo. Czy ci męczennicy uznaliby za ważną Mszę sprawowaną według protestantyzującego rytu Montiniego?
Co więcej, procedura „komisyjnego pobrania relikwii” przez nieważnie wyświęconych „duchownych” budzi poważne wątpliwości co do ważności samego aktu. Jak przypomina św. Tomasz z Akwinu: „Reliquiae sunt instrumentum Dei ad miraculum, non autem per se ipsas” (Relikwie są narzędziem Bożym do czynienia cudów, ale nie same przez się) – ich skuteczność zależy od czystości wiary tych, którzy je czczą.
Kult apostaty: bp. Antoni Stankiewicz jako ikona posoborowej deformacji
Otwarte Centrum Konferencyjne imienia „bp.” Stankiewicza stanowi jawny akt bałwochwalczego kultu człowieka. Ten prawnik-kanonista:
- Przyjął „święcenia” już w posoborowej deformacji (1963)
- Był mianowany przez antypapieży Jana Pawła II i Benedykta XVI
- Pełnił funkcje w zreformowanym po Vaticanum II „trybunale” Roty Rzymskiej
Wystawa poświęcona tej postaci to ateistyczny kult zasług, całkowicie obcy duchowi katolickiemu, który czci jedynie świętych kanonizowanych przed 1958 rokiem. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Królestwo Chrystusa nie jest oparte na ludzkich zasługach, lecz na nieodwołalnym dekrecie Bożym”.
Milczenie o grzechu świętokradztwa
Brak jakiegokolwiek ostrzeżenia przed uczestnictwem w tej pseudo-liturgii to najcięższe zaniedbanie. Wierni zostali wprowadzeni w błąd, że uczestniczą w czymś świętym, podczas gdy:
- „Kapłani” posoborowi nie posiadają ważnych święceń (brak materii i formy w nowym rytuale)
- „Msza” według Novus Ordo nie jest Ofiarą, lecz protestancką wieczerzą (kard. Ottaviani, Intervencio 1969)
- Sam budynek „katedry” utracił status kościoła poprzez odprawianie w nim niekatolickich obrzędów
Jak trafnie zauważył św. Robert Bellarmin: „Haeretici destructores sunt templorum” (Heretycy są niszczycielami świątyń). Gorzowska ceremonia to nie odnowa, lecz ostateczne przypieczętowanie profanacji.
Naturalizm zamiast nadprzyrodzoności
Cała relacja przesiąknięta jest duchem naturalizmu, potępionym przez św. Piusa X w encyklice Pascendi. Akcenty położono na:
- Wymiar architektoniczny („kamienny ołtarz”)
- Aspekty historyczno-muzealne (wystawa o „hierarsze”)
- Działalność społeczną (centrum konferencyjne)
Brak najmniejszej wzmianki o:
- Stanie łaski uczestników
- Necessitate sacramentorum dla zbawienia
- Ostrzeżenia przed świętokradzką Komunią
- Obowiązku publicznego wyznawania wiary
To dokładnie wypełnia definicję modernizmu: „coniunctio fidei cum negatione eiusdem” (związek wiary z jej zaprzeczeniem) – jak diagnozował Pius X w Lamentabili.
Konsekracja 1962 roku: furtka do apostazji
Wspomnienie konsekracji katedry przez Wilhelma Plutę w 1962 roku ma szczególnie złowieszczy wymiar. Był to początek końca:
- Pluta uczestniczył już w przygotowaniach do Vaticanum II
- Jego sakra biskupia (1958) pochodzi od apostaty Bolesława Kominka
- Data „9 września 1962” to zaledwie 3 tygodnie przed otwarciem soborowej rewolucji
Jak trafnie zauważył abp Marcel Lefebvre (którego samego nie można uznać za pełnego obrońcę wiary): „Sobór był Trucizną, a reforma liturgiczna – jej Śmiertelnym Owocnem”.
Zamiast zakończenia: wołanie o nawrócenie
Opisana uroczystość stanowi dramatyczny sygnał duchowej śmierci struktur okupujących Watykan. Jak prorokował Pius IX w Syllabus Errorum: „Błądzą ci, którzy wierzą, że Kościół może się pogodzić z postępem” (punkt 77).
Jedyna droga odnowy prowadzi przez:
- Całkowite odrzucenie Vaticanum II i posoborowych „papieży”
- Powrót do Mszy Trydenckiej jako jedynego ważnego rytu
- Publiczne odrzucenie wolności religijnej i ekumenizmu
- Uznanie społecznego panowania Chrystusa Króla
Dopóki diecezja zielonogórsko-gorzowska nie dokona tego rachunku sumienia, wszelkie jej „poświęcenia” będą tylko bluźnierczym teatrem, który – jak ostrzegał św. Jan Chryzostom – „aniołowie obserwują ze łzami i zgrozą”.
Za artykułem:
Gorzów Wlkp.: poświęcenie nowego ołtarza w katedrze i otwarcie centrum im. bp. Antoniego Stankiewicza (ekai.pl)
Data artykułu: 10.09.2025