Reverentna scena kościelna z duchownymi podczas konferencji, ukazująca zagrożenie dla tradycyjnej wiary katolickiej w obliczu modernistycznych zagrożeń

Współpraca USCCB z heretyckim AUSCP: zdrada katolickiej doktryny

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews relacjonuje współpracę Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych (USCCB) z heretyckim stowarzyszeniem Association of US Catholic Priests (AUSCP), które organizuje konsultację na temat dokumentu o świeckich pod auspicjami „synodalności”. Wydarzenie to, zaplanowane na 17 września 2025 roku, ma być prowadzone przez siostrę Marie Kolbe Zamora, byłą urzędniczkę Synodu Biskupów w Rzymie, i obejmuje udział przedstawicieli USCCB, w tym Paula Jarzembowskiego. AUSCP, znane z promowania „ordynacji” kobiet, akceptacji homoseksualizmu i relatywizowania sakramentów, niedawno na swoim zgromadzeniu w San Antonio dyskutowało o masturbacji jako formie „modlitwy”, spotykając się z aplauzem bez żadnej korekty. Artykuł ujawnia dowody na wcześniejsze powiązania, milczenie hierarchów i brak reakcji USCCB na zapytania. Ta współpraca to nie przypadek, lecz systemowa zdrada integralnej wiary katolickiej, która stawia pod znakiem zapytania wszelką autorytetność posoborowych struktur.


Demaskowanie herezji AUSCP: odrzucenie niezmiennej doktryny o kapłaństwie i moralności

W centrum tej skandalalnej współpracy stoi AUSCP, organizacja „księży” katolickich, która jawnie kwestionuje fundamenty kapłaństwa katolickiego, ustanowionego przez Chrystusa Pana jako exclusivum virorum (wyłącznie dla mężczyzn), co potwierdza niezmienna tradycja Kościoła, od Soboru Trydenckiego po encykliki świętego Piusa X. Promowanie „ordynacji kobiet” przez AUSCP to nie subtelny błąd, lecz bezpośrednie zaprzeczenie kanonom Soboru Trydenckiego (sesja XXIII, kan. 4), gdzie stwierdzono, że święcenia biskupie, kapłańskie i diakonackie są zarezerwowane dla mężczyzn, a wszelkie próby ich rozszerzenia na kobiety czynią sprawcę niegodnym sakramentów. AUSCP nie tylko domaga się tego, ale czyni z tego sztandarową tezę, jak ujawniają ich oficjalne oświadczenia i zgromadzenia, gdzie dyskutuje się o „przekształceniu hierarchii” w egalitarną strukturę, co jest czystym modernizmem potępionym w encyklice Pascendi Dominici gregis (1907) przez świętego Piusa X jako synteza wszystkich herezji, dążąca do ewolucji dogmatów pod pozorem adaptacji do czasów.

Na poziomie faktograficznym, artykuł LifeSiteNews dokumentuje, jak na zgromadzeniu AUSCP w czerwcu 2025 roku „ksiądz” homoseksualny opisywał masturbację jako formę „modlitwy”, a inni uczestnicy, w tym „biskupi”, śmiali się bez protestu. To nie anegdota, lecz publiczne bluźnierstwo przeciwko szóstej i dziewiątej przykazaniu Dekalogu, gdzie akt ten jest ciężkim grzechem śmiertelnym, jak naucza Katechizm Soboru Trydenckiego (część III, rozdz. 8), niszczącym duszę i uniemożliwiającym stan łaski uświęcającej. Milczenie „biskupów” obecnych na sali to nie bierność, lecz współudział w apostazji, sprzeczny z obowiązkiem pasterskim opisanym w encyklice Quas Primas (1925) Piusa XI, gdzie Chrystus Król wymaga od hierarchów bezkompromisowego obrony moralności, a nie tolerancji dla sodomii pod płaszczykiem „głębokiego słuchania”. AUSCP, afiliowane z międzynarodowymi sieciami heretyckimi, takimi jak pro-homoseksualne grupy, otwarcie odrzuca Humanae Vitae Pawła VI (choć ten dokument sam w sobie jest naznaczony posoborowym osłabieniem), ale przede wszystkim kanony moralne Ojców Kościoła, jak św. Augustyn w De Continentia, który potępia wszelkie nieuporządkowane pożądanie jako dzieło szatana.

Językowo, retoryka AUSCP – „modlitwa przez masturbację”, „erotyczna mistyka” inspirowana Ronaldem Rolheiserem – to naturalistyczna profanacja, redukująca sakramenty do psychologicznych technik. Ton artykułu LifeSiteNews jest słusznie oburzony, lecz pomija głębszy subtekst: AUSCP nie jest aberracją, lecz owocem soborowej rewolucji, gdzie „synodalność” zastępuje autorytet Magisterium, jak demaskuje Syllabus Błędów (1864) Piusa IX (punkt 55), potępiający separację Kościoła od państwa i relatywizację prawdy. Milczenie o nadprzyrodzonym aspekcie – braku wzmianki o piekle, sądzie ostatecznym czy ofierze Mszy Świętej – to ciężkie zaniedbanie, czyniące ich „konsultacje” symulakrami wiary, bałwochwalstwem ku czci człowieka, potępionym w Lamentabili sane exitu (1907) jako modernistyczna synteza błędów.

Synodalna zdrada USCCB: instytucjonalna kolaboracja z wrogami Chrystusa Króla

USCCB, jako struktura posoborowa okupująca Watykan, nie tylko inicjuje tę konsultację, ale prosi AUSCP o jej hosting, co potwierdza newsletter AUSCP z 6 sierpnia 2025 roku. To nie „współpraca”, lecz kompromis z herezją, gdzie „biskupi” jak John Wester („episkopalny konsultor” AUSCP) i John Stowe (członek AUSCP) uczestniczą w zgromadzeniach, tolerując bluźnierstwa. Artykuł ujawnia, że Marc J. Delmonico, asystent USCCB ds. certyfikacji posług kościelnych, jest członkiem AUSCP i przemawiał na ich webinarach, promując „współpracę z laikatem” bez odniesienia do hierarchicznego porządku ustanowionego przez Chrystusa, jak naucza encyklika Mediator Dei (1947) Piusa XII, podkreślająca, że świeccy podlegają duchowieństwu w sprawach sakramentalnych, a nie odwrotnie.

Na poziomie teologicznym, ten „synod engagement” relatywizuje dokument USCCB o świeckich, pomijając ich powołanie do apostolstwa w łączności z prawdziwym Kościołem, jak definiuje to Mystici Corporis Christi (1943) Piusa XII: świeccy są członkami Ciała Chrystusa, ale nie równymi kapłanom w święceniach. AUSCP, domagając się „ordynacji kobiet” i „przystosowania” do „seksualności”, odrzuca niezmienność sakramentów potępioną w Syllabusie (punkty 65-74) jako herezję, że małżeństwo czy święcenia podlegają cywilnym reinterpretacjom. Milczenie USCCB na zapytanie LifeSiteNews z 10 września 2025 roku – brak odpowiedzi od „abp” Timothy’ego Broglio – to nie proceduralna zwłoka, lecz świadoma zgoda na apostazję, sprzeczna z obowiązkiem potępiania błędów, jak nakazuje kanon 1325 §3 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, gdzie heretycy tracą urząd automatycznie (ipso facto).

Symptomatycznie, ta kolaboracja to eskalacja posoborowego kryzysu, gdzie „głębokie słuchanie” (mowa siostry Zamory) zastępuje posłuszeństwo Magisterium, prowadząc do naturalizmu potępionego w Quas Primas: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. USCCB, ignorując to, promuje „dialog” z heretykami, co jest fałszywym ekumenizmem, demaskowanym jako zdrada w Mortalium Animos (1928) Piusa XI, zabraniającym wspólnych modłów czy konsultacji z odszczepieńcami. Ton USCCB – biurokratyczny, asekuracyjny – ukrywa naturalistyczną mentalność, gdzie „synodalność” to demokratyzacja wiary, sprzeczna z monarchicznym ustrojem Kościoła, gdzie Piotr i jego następcy (przed 1958 rokiem) sprawują niepodzielną władzę.

Bałwochwalcze pominięcia: brak prymatu Praw Bożych nad „prawami człowieka”

Artykuł LifeSiteNews trafnie krytykuje, lecz sam pomija kluczowe: AUSCP i USCCB całkowicie ignorują prymat Chrystusa Króla nad narodami, redukując Kościół do humanitarnej agendy. W konsultacji o „świeckich” brak wzmianki o ich obowiązku publicznego wyznawania wiary, jak naucza Quas Primas: „Jednostki i państwa […] nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Zamiast tego, promują „akompaniament bez prawdy”, co jest relatywizmem potępionym w Syllabusie (punkt 15), gdzie wolność religijna to obojętność wobec jedynej prawdziwej religii katolickiej. Milczenie o sakramentach – np. że „Komunia” w posoborowych strukturach, zredukowana do stołu zgromadzenia bez teologii ofiary przebłagalnej, jest bałwochwalstwem i świętokradztwem – to najcięższe oskarżenie, czyniące ich praktyki synkretyzmem, jak ostrzega Lamentabili sane exitu (punkt 65), że modernizm prowadzi do bezdogmatycznego protestantyzmu.

Na poziomie językowym, frazy jak „Conversation in the Spirit” to modernistyczna nowomowa, maskująca brak autorytetu, podczas gdy prawdziwy Kościół naucza extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia), jak ogłosił Sobór Florencjski (1442). „Biskupi” USCCB, wyświęceni w wątpliwej formie posoborowej (po 1968 roku), nie mają ważnych święceń, co czyni ich struktury paramasońską atrapą, nie zdolną do ważnych sakramentów. Krytyka ich jako „duchownych” jest uzasadniona: ich apostazja rujnuje dusze, ale samosąd laików jest zakazany; sprawiedliwość należy do prawdziwego Kościoła, trwającego w wiernych wyznających integralną wiarę katolicką.

Owoc soborowej apostazji: wezwanie do oporu w obliczu duchowej ruiny

Ta współpraca to kulminacja posoborowego bankructwa, gdzie „synod” staje się narzędziem relatywizmu, potępionego w Pascendi jako „synteza herezji”. AUSCP, z „członkami” jak Frederick Daley celebrującym „Pride Masses” z zmienionymi formułami Trójcy, bluźni przeciw Deum verum et vivum (prawdziwemu i żywemu Bogu), jak naucza Sobór Nicejski (325). USCCB, nie potępiając tego, zdradza misję ewangelizacji, zastępując ją kultem człowieka, co Pius IX w Syllabusie (punkt 80) nazwał zgodą na liberalizm i nowoczesność kosztem wiary.

Wierni, zwłaszcza świeccy, muszą wybrać wierność niezmiennej doktrynie sprzed 1958 roku, odrzucając te struktury jako ohydę spustoszenia. Jak podkreśla Quas Primas, pokój i zbawienie płyną jedynie z panowania Chrystusa Króla, a nie z „dialogu” z heretykami. Ta analiza, z perspektywy integralnej wiary katolickiej, obnaża teologiczną nędzę AUSCP i USCCB jako duchową ruinę, wzywając do powrotu do jedynego, prawdziwego Kościoła.


Za artykułem:
USCCB partners with heretical priest group despite obscenity at meeting
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 15.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.