Katolicki biskup w tradycyjnym stroju modli się przed krucyfiksem, symbolizując moralny kryzys i milczenie Watykanu wobec ludobójstwa w Gazie

Milczenie Watykanu wobec ludobójstwa: zdrada katolickiej misji

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews relacjonuje raport ONZ z 17 września 2025 roku, w którym Komisja Śledcza ONZ oskarża Izrael o ludobójstwo w Gazie, wskazując na zabijanie członków grupy, powodowanie poważnych szkód cielesnych i umysłowych, narzucanie warunków życia prowadzących do zniszczenia grupy oraz środki zapobiegające narodzinom. Raport wymienia trzech izraelskich przywódców – prezydenta Isaaca Herzoga, premiera Benjamina Netanjahu i byłego ministra obrony Joava Gallanta – jako winnych publicznego podżegania do ludobójstwa. Przewodnicząca komisji, Navi Pillay, stwierdza, że Izrael ponosi odpowiedzialność za ludobójstwo, a państwa świata mają obowiązek je powstrzymać. W tle podkreślono apele biskupów Ziemi Świętej i setek katolickich kapłanów o uznanie ludobójstwa, kontrastując to z milczeniem Watykanu. Sekretarz Stanu „kardynał” Pietro Parolin unika jednoznacznego potępienia, sugerując potrzebę dalszych badań, a spotkanie „papieża” Leona XIV z Herzogiem nie przyniosło konkretów. Artykuł podkreśla trwające ataki na Gazę i wcześniejsze doniesienia o okrucieństwach, w tym wypowiedzi Herzoga o braku niewinnych Palestyńczyków.


Relatywistyczne uniki Watykanu: zdrada prymatu praw Bożych

W obliczu oczywistego ludobójstwa, gdzie Izrael, pod pretekstem samoobrony, unicestwia ludność cywilną Gazy – zabijając dziesiątki tysięcy, niszcząc szpitale, szkoły i kościoły – struktury okupujące Watykan, pod wodzą „papieża” Leona XIV, wykazują charakterystyczną dla posoborowej apostazji bierność. Sekretarz Stanu „kardynał” Parolin, w swej asekuracyjnej retoryce, mówi: „They probably found, in what is happening, elements to apply that definition. We — for the moment — have not done so yet. (…) This remains to be seen. It is necessary to study; the conditions must be exactly met in order to make such a statement.” („Prawdopodobnie znaleźli w tym, co się dzieje, elementy do zastosowania tej definicji. My – na razie – tego nie zrobiliśmy. (…) To pozostaje do zobaczenia. Konieczne jest studiowanie; warunki muszą być dokładnie spełnione, aby wydać takie oświadczenie.”). Ten biurokratyczny żargon, wolny od wszelkiej wzmianki o nadprzyrodzonym wymiarze tragedii, demaskuje teologiczną zgniliznę neo Kościoła, gdzie moralne potępienie zależy nie od absolutnych praw Bożych, lecz od politycznych kalkulacji i „dialogu” z mordercami.

Z perspektywy integralnej wiary katolickiej, wyznawanej niezmiennie przed 1958 rokiem, takie milczenie to nie tylko tchórzostwo, ale jawna zdrada. Encyklika Quas Primas Piusa XI (1925) naucza, że „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Gdzie w odpowiedzi Watykanu jest wezwanie do publicznego uznania królestwa Chrystusa Króla nad Izraelem i Palestyną? Zamiast tego, Parolin mówi o „dobrej wierze” Herzoga, który sam przyznał: „there is no innocent Palestinian” („nie ma niewinnego Palestyńczyka”). To nie „fakty do zobaczenia”, lecz krzyk o sprawiedliwość Bożą, ignorowany w imię modernistycznego pacyfizmu, który relatywizuje grzech i zapomina o sądzie ostatecznym.

Brak katolickiej misji: pominięcie zbawienia dusz w politycznym chaosie

Raport ONZ, choć świecki, trafnie identyfikuje akty ludobójstwa zgodne z Konwencją z 1948 roku, ale artykuł LifeSiteNews – mimo katolickiego pozoru – pomija najcięższy wymiar: duchową ruinę spowodowaną przez struktury posoborowe. Biskupi Ziemi Świętej i setki „kapłanów” apelują o uznanie ludobójstwa, lecz Watykanie nie odpowiada wezwaniem do nawrócenia, pokuty i chrzęstu dla Palestyńczyków, ani potępieniem żydowskiego mesjanizmu, który odrzuca Mesjasza. Syllabus Błędów Piusa IX (1864) potępia w punkcie 77: „In the present day it is no longer expedient that the Catholic religion should be held as the only religion of the State, to the exclusion of all other forms of worship” („W dzisiejszych czasach nie jest już wskazane, aby religia katolicka była jedyną religią państwa, z wyłączeniem wszystkich innych form kultu”). Posoborowie, akceptując „wolność religijną” i ekumenizm, milczy o obowiązku państw do czci Chrystusa, pozwalając Izraelowi na bestialstwo bez teologicznego potępienia.

Teologiczne bankructwo ujawnia się w subtekście: artykuł wspomina „katolickich i prawosławnych biskupów”, lecz nie krytykuje schizmatyckiego prawosławia ani modernistycznych „biskupów”, którzy nie głoszą integralnej wiary. Gdzie jest ostrzeżenie przed przyjmowaniem „komunii” w pseudo sakramentach posoborowych, gdzie rubryki naruszają teologię ofiary przebłagalnej, czyniąc to bałwochwalstwem? Milczenie o stanach łaski uśpionej, o piekle dla sprawców ludobójstwa i o niebie dla męczenników Palestyńczyków – to gravamen conscientiae (ciężar sumienia) całej sekty posoborowej. Pius X w Lamentabili sane exitu (1907) potępia w punkcie 65: ewolucję pojęcia sakramentów, co tu rezonuje – posoborowi „kapłani” symulują troskę, lecz ich „msze” to stół zgromadzenia, nie Bezkrwawa Ofiara Kalwarii, niezdolna do uświęcenia dusz w obliczu takiej rzezi.

Naturalistyczna retoryka: dialog zamiast nawrócenia i kary

Ton artykułu, mieszający fakty z apelem o datki, oddaje modernistyczną mentalność: skupienie na cielesnych cierpieniach bez wezwania do nadprzyrodzonej pomocy. Pillay wzywa państwa do „wszystkich dostępnych środków”, w tym siły zbrojnej pod rozdziałem VII Karty ONZ, co echo Pakistanu i Organizacji Współpracy Islamskiej. Lecz z katolickiej perspektywy, prawdziwa ochrona to nie „siła ochronna”, ale krucjata za wiarę – jak w historii Kościoła, gdzie sobory, np. Laterański IV (1215), nakazywały walkę z wrogami Chrystusa. Posoborowie, odrzucając to, promuje „dialog” z Netanjahu i Gallantem, którzy podżegają do mordu, cytując Biblię w sposób bluźnierczy.

Herzog, spotykając „papieża” Leona XIV 11 września 2025, obiecuje „brak okupacji Gazy”, a Parolin mówi: „I give everyone the benefit of good faith; then we’ll have to see the facts” („Daję każdemu korzyść z dobrej wiary; potem zobaczymy fakty”). To herezja relatywizmu, potępiona w Syllabusie (punkt 18: protestantyzm jako równa forma wiary). Gdzie jest ekskomunika dla żydowskich liderów odrzucających Chrystusa? Zamiast tego, Watykanie toleruje ich, ignorując extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia), co Sobór Florencki (1442) ogłosił dogmatem. Artykuł pomija to, skupiając się na „atrocities” (okrucieństwach) bez wezwania do pokuty Izraela i chrztu Palestyńczyków – objaw systemowej apostazji, gdzie człowiek zastępuje Boga.

Demaskowanie posoborowej apostazji: od Quas Primas do ohydy spustoszenia

Symptomatycznie, raport ONZ obnaża hipokryzję: Izrael, państwo wyznaniowe judaistyczne, morduje w imię „bezpieczeństwa”, a Watykanie, udając neutralność, zdradza misję ewangelizacji. Encyklika Quas Primas podkreśla: „Chrystus panuje nad nami nie tylko prawem natury Swojej, lecz także i prawem, które nabył sobie przez odkupienie nasze”. Posoborowi „duchowni”, jak Parolin, redukują to do „studiowania warunków”, co jest owocem soborowej rewolucji – ewolucji dogmatów potępionej w Lamentabili (punkt 22: dogmaty jako interpretacje faktów, nie prawdy boskiej).

Duchowe bankructwo to milczenie o mszach za ofiary w Gazie, o odmawianiu Różańca za nawrócenie Żydów, o potępieniu talmudycznego rasizmu. Zamiast integralnej wiary, mamy humanitaryzm: emerytowany pułkownik Aguilar opisuje zbrodnie, lecz bez teologicznego kontekstu – Palestyńczycy giną nie tylko cieleśnie, ale ich dusze są stracone bez katolickiej misji. Struktury okupujące Watykan, paramasońska struktura, symulują katolicyzm, lecz ich „komunie” to świętokradztwo, bałwochwalstwo, symulujące Najświętszą Ofiarę. Prawdziwy Kościół trwa w wiernych wyznających wiarę integralnie, pod prawowitymi biskupami przed 1968 rokiem, gdzie sakramenty uświęcają, a nie profanują.

W tym chaosie, gdzie bombardowania Gazy niszczą dziesiątki budynków, a cywile masakrowane są bez litości, katolik musi odrzucić posoborową ohydę spustoszenia. Syllabus potępia (punkt 55) separację Kościoła od państwa – Izrael, nie uznając Chrystusa, sieje zgubę, a Watykanie, nie potępiając, staje się wspólnikiem. Tylko powrót do niezmiennej doktryny, z panowaniem Chrystusa nad narodami, przyniesie sprawiedliwość: nawrócenie, pokutę i królestwo Boże, nie ONZ-owskie rezolucje.


Za artykułem:
UN report finds Israel has committed genocide against Palestinians in Gaza Strip since 2023
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 18.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.