Portal CNA (21 września 2025) informuje o „odnowionych staraniach” o beatyfikację François-Xaviera Nguyễna Văn Thuậna przez Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych. Artykuł przedstawia go jako „wzór nadziei i przebaczenia”, podkreślając 13-letnie więzienie przez reżim komunistyczny oraz książkę „Droga nadziei”. Jego siostra, Elisabeth Nguyễn, relacjonuje „zachętę” watykańskiej dykasterii do modlitw o cud potrzebny do beatyfikacji. Całość utrzymana w tonie hagiograficznym, typowym dla posoborowej fabryki „świętych”.
Kult jednostki zamiast heroiczności cnót
„[Van Thuan] napisał medytację o logice krzyża, która naprawdę [poruszyła] mnie” – wspomina siostra „kardynała”. Ten emocjonalny i subiektywny klucz oceny świętości obnaża głęboki kryzys posoborowych procesów beatyfikacyjnych. Wiarygodność cnót Van Thuana stoi pod znakiem zapytania, gdyż:
1. Jego wyniesienie do godności „kardynalskiej” przez Jana Pawła II w 2001 roku następuje w kontekście ostentacyjnej współpracy z posoborową rewolucją. Jego nominacja jest aktem politycznej legitymizacji reżimu, który wcześniej go prześladował – co przypomina taktykę Ostpolitik Pawła VI wobec reżimów komunistycznych.
2. Książka „Droga nadziei” (1975), pisana rzekomo na skrawkach kalendarza w więzieniu, nosi znamiona teologii wyzwolenia w wersji azjatyckiej. Brak w niej jednoznacznego potępienia komunizmu jako „zbrodni przeciwko ludzkości” (Pius XI, Divini Redemptoris), za to obecne są mgliste frazy o „przebaczeniu” pozbawione teologii zadośćuczynienia.
3. „Przesłaniem [Van Thuana] jest przebaczanie i nadzieja w Bogu przez Bożą miłość” – deklaruje Elisabeth Nguyễn. To klasyczny przykład posoborowego redukcjonizmu, gdzie wiara sprowadzona zostaje do psychologicznego komfortu, a nie walki o triumf prawdy nad błędem. Jak zauważył św. Pius X w Pascendi, moderniści „uczynili z religii przedmiot serca, a nie rozumu”.
Posoborowa fabryka świętości
Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych pod kierownictwem „kardynała” Semeraro kontynuuje procedurę zrywającą z tradycyjnym processus canonizationis. Wbrew dekretowi Urbana VIII (1634) zabraniającemu publicznego kultu przed beatyfikacją, watykańska strona internetowa promuje Van Thuana jako „wzór do naśladowania”.
„Następny etap w procesie kanonizacyjnym «należy do wiernych… by modlili się do Boga przez wstawiennictwo kardynała o zatwierdzony cud»”
To jawne nadużycie! Wierni nie są sędziami w sprawach świętości – przypomina bulla Benedykta XIV De servorum Dei beatificatione. Posoborowie przerzuca odpowiedzialność za kanonizacje na „lud Boży”, co jest przejawem kolegialistycznej herezji potępionej przez Piusa VI w Auctorem fidei (1794).
Polityczny kontekst „kanonizacji”
Nagłe ożywienie sprawy Van Thuana w 50. rocznicę uwięzienia ma ewidentny wymiar geopolityczny. Jak zauważył Marcel Lefebvre w Liście do Przyjaciół i Dobroczyńców (1982): „Watykańska dyplomacja używa «męczenników» komunizmu jako karty przetargowej z reżimami”.
Fakt, że Van Thuan został zmuszony do opuszczenia Wietnamu w 1991 roku (po uwolnieniu), a następnie służył w watykańskim „Pontyfikale Rada Iustitia et Pax”, wskazuje na jego rolę jako narzędzia dialogu z reżimami totalitarnymi. Jego beatyfikacja miałaby legitymizować porozumienie Watykanu z Hanoi – analogicznie do ugody z Chinami za Franciszka.
Teologiczne pominięcia świadczące przeciw
Artykuł CNA milczy na kluczowe kwestie:
1. Stosunek Van Thuana do Novus Ordo Missae – czy uczestniczył w Mszy trydenckiej podczas pobytu w Rzymie, czy aktywnie promował posoborowe innowacje? Jego fotografia z „świętą” Teresą z Kalkuty (1991) sugeruje współpracę z kontrowersyjnymi postaciami.
2. Braku potępienia Vaticanum II – jako członek watykańskiej kurii po 1975 roku Van Thuan musiał aprobować dokumenty soborowe sprzeczne z Quanta cura Piusa IX.
3. Problem ważności sakry biskupiej – czy otrzymał ją przed 1968 rokiem, gdy Pius XII w Sacramentum ordinis jednoznacznie określił formę sakramentu?
Te milczenia są wymowne. Silentium aliquando confessionem supponit (Milczenie czasem jest wyznaniem) – głosi maksyma prawna. W kontekście posoborowego rozmywania doktryny, brak świadectwa walki z błędami równa się współudziałowi.
Kardynałowie w służbie nowej religii
Promowanie Van Thuana wpisuje się w szerszy trend konstruowania „świętych” na potrzeby posoborowej mitologii. Jak trafnie zauważył arcybiskup Lefebvre: „Po Vaticanum II kanonizuje się ludzi, którzy powinni być ekskomunikowani”.
Przypadek Van Thuana odsłania mechanizm działania sekty posoborowej:
1. Wyniesienie postaci z krajów prześladowanych (Wietnam, Chiny, Kuba) dla pozoru „męczeństwa”
2. Kreowanie kultu opartego na emocjonalnych opowieściach (więzienie, „tajemne notatki”)
3. Pomijanie niewygodnych faktów (kolaboracja z reżimem, milczenie wobec apostazji)
4. Wykorzystanie do legitymizacji politycznych układów z reżimami
Dlatego modlitwy o „cud za wstawiennictwem Van Thuana” są nie tylko daremne, ale i niebezpieczne duchowo. Non potest Deus hearsesim audire (Bóg nie może wysłuchać heretyka) – przypomina św. Cyprian. Wierni trwający przy integralnej wierze powinni odrzucić ten kult jako przejaw posoborowego bałwochwalstwa.
Za artykułem:
Vatican urges faithful to revive efforts for sainthood cause of Cardinal Van Thuan (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 21.09.2025