Kościelna fundacja jako narzędzie modernizmu i ucieczki od tradycyjnej dyscypliny
Portal Tygodnik Powszechny (22 września 2025) relacjonuje kryzys w Fundacji św. Józefa powołanej przez Konferencję Episkopatu Polski w 2019 roku. Według artykułu, prezeska Marta Titaniec rezygnuje po sześciu latach konfliktów z hierarchami, którzy mieli traktować fundację jako „ciało obce”. Instytucja powstała w atmosferze skandalu po filmie demaskującym przypadki nadużyć w polskim Kościele, jednak jej działania – zdaniem autora – spotykały się z oporem biskupów preferujących „betonowanie” stanowisk.
Fundacja jako symptom posoborowej dezintegracji
Powstanie zewnętrznej fundacji do rozpatrywania nadużyć seksualnych stanowi rażące odejście od kanonicznych procedur dyscyplinarnych wypracowanych przez wieki. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: Królestwo Chrystusa obejmuje wszystkich ludzi – czy to jednostki, czy rodziny, czy państwa, gdyż ludzie w społeczeństwach zjednoczeni nie mniej podlegają władzy Chrystusa jak jednostki
. Tymczasem tworzenie quasi-państwowych struktur pomocowych to:
przejaw modernistycznej mentalności, gdzie Kościół wstydliwie uchyla się od wykonywania swojej jurysdykcji karnej, powierzając ją świeckim podmiotom podatnym na światowe trendy i polityczne naciski
Brak fundamentu teologicznego w działaniu fundacji
Artykuł całkowicie pomija kluczowy aspekt duchowy – status animarum (stan dusz) zarówno pokrzywdzonych, jak i sprawców. W tradycyjnej doktrynie:
- Ofiary mają prawo do sprawiedliwości, lecz przede wszystkim do remedium poenitentiae (lekarstwa pokuty) i zadośćuczynienia w wymiarze nadprzyrodzonym
- Sprawcy podlegają kanonicznym karom (suspensa, degradacja, ekskomunika) po rzetelnym procesie przed trybunałem kościelnym
Tymczasem Fundacja św. Józefa – jak wynika z opisu – koncentruje się na terapii i „edukacji”, co stanowi redukcję grzechu ciężkiego do problemu psychologicznego. Pius X w dekrecie Lamentabili potępił podobne pomieszanie porządków w tezach 58 i 64.
Milczenie o prawdziwych przyczynach kryzysu
Autor wspomina o „systemowym ukrywaniu przestępstw”, lecz nie wskazuje źródła tego zjawiska – zniesienia kanonicznych przepisów karnych po Vaticanum II i zastąpienia ich niejasnymi „wytycznymi pastoralnymi”. W prawie przedsoborowym:
Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 roku (kan. 2359 §2) wyraźnie nakazywał biskupom ściganie przestępstw przeciwko szóstemu przykazaniu pod karą zawieszenia w czynnościach urzędowych
Brak takiej dyscypliny w obecnych strukturach posoborowych prowadzi do sytuacji, gdzie świeccy administratorzy przejmują funkcje należne pasterzom Kościoła.
Fałszywa autonomia świeckich vs. odpowiedzialność hierarchów
Relacjonowany konflikt między „niezależną” prezeską a biskupami odsłania głębszy problem: utratę przez hierarchię świadomości swej misji nauczycielskiej i sądowniczej. Jak ostrzegał Pius IX w Syllabus Errorum (teza 19):
Książęta świeccy nie tylko nie podlegają jurysdykcji Kościoła, ale są ponad Kościołem w rozstrzyganiu spraw jurysdykcyjnych
– co dokładnie widać w próbach podporządkowania sobie fundacji przez biskupów działających jak urzędnicy państwowi.
Duchowa pustka posoborowych rozwiązań
Najcięższym zarzutem wobec całej inicjatywy jest całkowite zaniedbanie wymiaru sakramentalnego. W opisie fundacji brak jakiejkolwiek wzmianki o:
- Obowiązku pokuty dla sprawców
- Modlitwie wynagradzającej za świętokradztwa
- Roli ofiary Mszy św. w procesie duchowego leczenia
To potwierdza tezę, że struktury posoborowe stały się Ecclesia humaniter tantum (Kościołem jedynie humanitarnym), odrzucającym nadprzyrodzony charakter łaski.
Podsumowanie: instytucjonalne samoubóstwienie
Fundacja św. Józefa – wbrew deklaracjom – nie służy naprawie Kościoła, lecz:
- Utrwala świecki model zarządzania kryzysem
- Uzależnia duchowe dobro ofiar od środków finansowych i terapii psychologicznych
- Uwalnia biskupów od odpowiedzialności kanonicznej za zaniedbania
Jak przypomina Pius XI w Quas Primas: Królestwo Chrystusowe jest przede wszystkim duchowe i odnosi się głównie do rzeczy duchowych
. Dopóki struktury kościelne nie wrócą do tej zasady, wszystkie „reformy” pozostaną jedynie świeckimi protezami na ciele Mistycznego Chrystusa.
Za artykułem:
Fundacja św. Józefa bez Titaniec. Czy biskupi zamienią instytucję w wydmuszkę? (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 22.09.2025








