Estonia wzywa pogańską strukturę NATO: Rosyjskie samoloty jako pretekst do militaryzacji
Portal Opoka relacjonuje piątkowy incydent z rosyjskimi myśliwcami MiG-31, które według Tallina naruszyły estońską przestrzeń powietrzną. Kreml zdecydowanie zaprzecza, twierdząc, że lot odbył się zgodnie z międzynarodowymi przepisami. Incydent stał się pretekstem dla estońskich władz do wezwania NATO na podstawie art. 4 traktatu waszyngtońskiego. Prezydent USA Donald Trump skomentował sprawę zdawkowo: „To może być duży kłopot”. Tło stanowią wcześniejsze naruszenia przestrzeni powietrznej Polski i Rumunii przez rosyjskie drony.
Naturalistyczna wizja bezpieczeństwa: Królestwo NATO zamiast Chrystusa Króla
„Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego” (Pius XI, Quas primas). Tymczasem cała narracja portalu Opoka zbudowana jest na bałwochwalczym kulcie wojskowych struktur, gdzie NATO występuje jako quasi-mesjański zbawiciel. Estonia, zamiast wezwać naród do modlitwy przebłagalnej, błaga pogański sojusz o „ochronę” – jawnie negując słowa Psalmisty: „Niektóre rydwanami, a niektóre końmi, ale my imieniem Pana, Boga naszego, będziemy się chlubili” (Ps 19,8).
Bezprawne państwa w obliczu Królewskiej Godności Chrystusa
Warto przypomnieć, że zarówno Rosja, jak i Estonia są państwami apostazji, które oficjalnie wyrzekły się publicznego panowania Chrystusa Króla. Federacja Rosyjska wprawdzie deklaruje przywiązanie do „tradycji chrześcijańskich”, ale w rzeczywistości promuje synkretyzm religijny, podczas gdy Estonia należy do najbardziej zsekularyzowanych krajów Europy z legalną aborcją i „małżeństwami” homoseksualnymi. „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi (…) tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (Leon XIII za Piusem XI, Quas primas). Każda próba rozstrzygania sporów międzypaństwowych bez odniesienia do Najwyższego Sędziego to czyste szaleństwo.
Trump i NATO: Fałszywi prorocy „pokoju”
Komentarz Donalda Trumpa ujawnia całkowitą niemoc świeckiego przywództwa. Stwierdzenie „najpierw musi się przyjrzeć sprawie” demaskuje iluzję „mocarstwowości” bez Bożego mandatu. Tymczasem Magisterium nie pozostawia wątpliwości: „Kościół Boży, udzielając bez ustanku pokarmu duchowego ludziom, rodzi i wychowuje coraz to nowe zastępy świętych mężów i niewiast, a Chrystus tych, którzy Mu byli w Królestwie ziemskim wiernymi i posłusznymi poddanymi, nie przestaje powoływać do szczęścia w Królestwie niebieskim” (Pius XI, Quas primas). Gdzie są przywódcy nawołujący do publicznego pokuty zamiast do militaryzacji?
Demonizacja Rosji jako narzędzie globalistów
Choć reżim putinowski jest antychrześcijański, to warto zauważyć, że retoryka „rosyjskiego zagrożenia” służy przede wszystkim umocnieniu struktur globalistycznych. Portal Opoka bezkrytycznie powiela narrację NATO, pomijając fakt, że sojusz ten od dekad promuje aborcję, gender i laicyzację Europy. W świetle Syllabusu błędów jest to klasyczny przykład: „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” (błąd 55, Syllabus Piusa IX). Tymczasem prawdziwi katolicy wiedzą, że jedyną obroną narodów jest Chrystus Król, a nie technokratyczne pakty.
Zatrute źródła informacji
Portal Opoka, powołując się na agencję AFP – struktury głęboko zaangażowanej w promocję rewolucji obyczajowej – propaguje de facto modernistyczną wizję rzeczywistości. Brak jakiegokolwiek odniesienia do nadprzyrodzonej perspektywy (grzech narodów, konieczność zadośćuczynienia, rola modlitwy) dowodzi całkowitej akceptacji naturalizmu. Jak czytamy w Lamentabili: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego” (błąd 58). To właśnie widać w relacjonowaniu wydarzeń jako czysto „politycznych”, bez wymiaru duchowego.
Jedyna droga: Publiczne uznanie Królewskiej Godności Chrystusa
Zamiast histerycznych wezwań do NATO, narody Europy powinny usłuchać wezwania Piusa XI: „Jeżeliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój” (Quas primas). Dopóki Estonia, Polska czy Rosja nie dokonają aktu poświęcenia Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Marji, dopóty „incydenty” będą pretekstem do eskalacji wojennej. Bez Chrystusa Króla nie ma pokoju – to dogmat wiary, nie opinia.
Za artykułem:
Rosyjskie samoloty naruszyły estońską przestrzeń powietrzną. Kreml zaprzecza (opoka.org.pl)
Data artykułu: 20.09.2025