Portal Vatican News relacjonuje zabójstwo nigeryjskiego duchownego Matthew Eyi, zastrzelonego 19 września 2025 r. przez muzułmańskich napastników z plemienia Fulani. Diecezja Nsukka ogranicza się do biernego „poddania się woli Boga” i ogólnikowych wezwań do modlitwy, pomijając obowiązek potępienia islamskiego dżihadu i wezwania władz do ochrony katolików. Artykuł powtarza statystyki Open Doors o 62 tysiącach zamordowanych od 2000 r. chrześcijan, lecz nie wskazuje przyczyn tej hekatomby – systemowej apostazji posoborowych struktur.
Teologia kapitulacji zamiast doktryny krzyża
„Pozostańmy żarliwi w modlitwie, aby Bóg przeprowadził nas przez ten okres druzgocącego cierpienia”
Oświadczenie „ks. Cajetana Iyidobiego” demaskuje duchową zgniliznę posoborowej hierarchii. Brak tu:
- wezwania do nawrócenia muzułmanów, mimo że extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia) pozostaje dogmatem;
- potępienia islamu jako herezji potępionej przez Leona XIII w Humanum genus (1884);
- żądania kary śmierci dla morderców, choć Codex Iuris Canonici (1917) w kan. 2350 §2 nakazuje tę karę za zabójstwo duchownego.
Ton przypomina język dyplomatów ONZ, nie pasterzy strzegących owczarni. Gdy Pius XI w Quas primas (1925) ustanawiał święto Chrystusa Króla, podkreślał: „królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”.
Posoborowa zdrada jako przyczyna prześladowań
Rzeź 62 tysięcy nigeryjskich katolików jest bezpośrednim owocem:
- Porzucenia misji nawracania muzułmanów – Sobór Watykański II w Nostra aetate zrównał islam z katolicyzmem, łamiąc kanon 1325 Kodeksu z 1917 r. nakazujący ekskomunikę za propagowanie wolności religijnej.
- Likwidacji katolickich państw – Pius IX w Syllabusie błędów (1864) potępił tezę, że „Kościół powinien być oddzielony od państwa” (pkt 55). Bez katolickiego rządu wykonującego „pomstę nad czyniącymi zło” (Rz 13,4), dżihadyści bezkarnie mordują.
- Demolowania duchowieństwa – Nowa Msza Pawła VI usunęła modlitwy za nawrócenie heretyków, a „duchowni” wyświęceni po 1968 r. mogą być nieważni z powodu zmienionych form sakramentalnych.
Świętokradztwo ekumenizmu zamiast krucjaty
Podczas gdy prawowici misjonarze jak bł. Jan de Brito (1647-1693) ginęli głosząc Ewangelię poganom, dzisiejsza „diecezja Nsukka”:
- Nie publikuje zdjęć zamordowanego kapłana, by nie „obrażać uczuć” muzułmanów;
- Współorganizuje modlitwy międzyreligijne z islamskimi imamami, choć św. Pius X w Lamentabili (1907) potępił tezę, że „Kościół może pojednać się z nowoczesnym postępem” (pkt 80);
- Akceptuje finansowanie od ONZ i UE, które promują aborcję i LGBT w Nigerii.
Prawdziwy katolicki episkopat – jak ten z czasów Piusa XI zwalczającego meksykańskich masońskich prześladowców – ogłosiłby krucjatę różańcową i nałożył interdykt na władze tolerujące rzezie.
Męczeństwo bez łaski?
Artykuł przemilcza kluczową kwestię: czy „ks. Eya” umarł jako katolik w łączności z Rzymem, czy jako członek sekty posoborowej? Jeśli:
- Był ważnie wyświęcony przed 1968 r. – jego śmierć zasługuje na miano męczeństwa;
- Przyjmował nową „mszę” i uznawał „papieża” Franciszka – zginął jako heretyk, nie święty.
Św. Oficjum w dekrecie Lamentabili (pkt 37) potępiło tezę, że „zmartwychwstanie Chrystusa nie jest faktem historycznym”. Posoborowie, negując realność zmartwychwstania, redukuje męczeństwo do świeckiego „aktu odwagi”.
Za artykułem:
Nigeria: katolicki ksiądz zamordowany w drodze powrotnej do parafii (vaticannews.va)
Data artykułu: 22.09.2025