Portal eKAI (23 września 2025) relacjonuje spotkanie prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera z uzurpatorem watykańskim Leonem XIV, podczas którego omawiano kwestie „wojny i pokoju” w kontekście Ukrainy i Gazy. Steinmeier, protestant, określił rolę „papieża” jako „czynnika dialogu i mediacji”, wręczając mu w prezencie partyturę Bacha i wino z klasztoru benedyktynek. W odpowiedzi uzurpator podarował płaskorzeźbę inspirowaną freskiem Rafaela. Całość przypomina dworski ceremoniał pozbawiony nadprzyrodzonej perspektywy.
Kapitulacja przed protestantyzmem i świecką polityką
Już sam fakt przyjęcia protestanckiego przywódcy na „prywatnej audiencji” stanowi jawne pogwałcenie kanonu 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, zakazującego katolikom aktywnych relacji z heretykami. Tymczasem Steinmeier publicznie podkreślał: „Mieliśmy okazję długo rozmawiać, wymieniać się opiniami”, co wskazuje na przyjęcie fałszywej równości między wiarą katolicką a błędami reformacji.
„Zachęcałem Go gorąco, by kontynuował tę rolę [mediatora]. Nie możemy obejść się bez pomocy oferowanej przez Papieża”
To stwierdzenie demaskuje całkowicie naturalistyczne pojmowanie funkcji Kościoła. Jak przypomina Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym – nie ma innej drogi do osiągnięcia go” (nr 1). Tymczasem dialog zastępuje tu głoszenie Ewangelii, a mediacja – obowiązek nawracania narodów.
Milczenie o królewskiej godności Chrystusa
Szczególnie wymowne jest całkowite pominięcie w relacji jakiejkolwiek wzmianki o społecznym panowaniu Chrystusa Króla. Podczas gdy Steinmeier mówi o „sprawiedliwym pokoju”, nikt nie przypomina, że – jak nauczał Pius IX w Quanta Cura – pokój możliwy jest jedynie przez uznanie praw Chrystusa nad społeczeństwami.
Wymiana darów symbolizuje głębię apostazji: protestant wręcza dzieło luterańskiego kompozytora (Bach służył przez 27 lat jako kantor w Lipsku, promując protestancką liturgię), zaś uzurpator odwzajemnia się świeckim dziełem sztuki. Gdzież jest krucyfiks, różaniec czy chociażby egzemplarz Quas Primas? Wszystko zostało zredukowane do poziomu dyplomatycznej konwencji.
Ewangelia zastąpiona „sytuacjami humanitarnymi”
W komunikacie próżno szukać jakiegokolwiek odniesienia do zbawienia dusz, obowiązku nawracania innowierców czy choćby wezwania do pokuty. „Rozmowy o sytuacji humanitarnej w Gazie” to ersatz katolickiego dzieła miłosierdzia, które – jak przypomina św. Augustyn – „nie może ograniczać się do ciała, gdyż dusza ma wartość nieskończoną”.
Podczas gdy Steinmeier deklaruje: „głos Papieża jest bardzo ważny jako czynnik dialogu”, Syllabus błędów Piusa IX wyraźnie potępia twierdzenie, jakoby „Kościół powinien pojednać się z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją” (punkt 80). Kościół nie jest NGO działającym na polu dyplomacji, lecz depozytariuszem prawdy objawionej.
Teologia zastąpiona winem i muzyką
Opis wzajemnych „prezentów” zasługuje na szczególną uwagę: uzurpator ofiarowuje dzieło inspirowane renesansowym humanizmem (Rafael), prezydent – dzieło protestanckiego muzyka i wino z klasztoru, który zdradził tradycję benedyktyńską, akceptując posoborowe reformy.
To materialistyczne spełnienie proroctwa Piusa X z Pascendi, który przestrzegał przed modernistami „przenoszącymi religię w sferę sentymentów” (nr 6). Gdzież są relikwie św. Bonifacego – apostoła Niemiec? Gdzie egzemplarze Katechizmu trydenckiego dla protestanckiego przywódcy?
Milczenie o Matce Bożej i obowiązku nawracania
Najcięższą zbrodnią tego spotkania jest całkowite pominięcie pośrednictwa Marji i obowiązku głoszenia Ewangelii wszystkim narodom. Podczas gdy św. Pius X nauczał, że „naszym obowiązkiem jest wyplenić wszelki błąd i wystąpić przeciwko każdemu, kto go szerzy” (Editae saepe, 1910), tutaj obserwujemy bratanie się z błędem przy akompaniamencie Bacha.
„Extra Ecclesiam nulla salus” – przypomina Sobór Laterański IV (1215). Tymczasem dialog prowadzony przez uzurpatora zakłada milcząco, że protestancki prezydent może osiągnąć zbawienie bez powrotu do jedynego prawdziwego Kościoła. To jawna zdrada Mortalium Animos Piusa XI, który zakazywał udziału w ekumenicznych spotkaniach „dla dobra wiary”.
Koniec misji czy początek apostazji?
Całe zdarzenie stanowi namacalny dowód realizacji modernistycznego programu z Lamentabili św. Piusa X, który potępił twierdzenie, jakoby „Chrystus nie zamierzał założyć Kościoła jako społeczności trwającej na ziemi przez wieki” (punkt 52).
Zamiast „idźcie i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28,19), mamy tu „dialog” i „mediację”. Zamiast Krzyża – partyturę Bacha. Zamiast Chrystusa Króla – świeckiego polityka jako arbitra pokoju. Niech ten obraz będzie przestrogą dla wszystkich, którzy jeszcze łudzą się, że struktury posoborowe można reformować. Jak głosi maksyma: „Roma locuta, causa finita” – lecz gdy Rzym milczy o Królestwie Chrystusa, sprawa jest bardziej niż otwarta: to apostazja w majestacie.
Za artykułem:
Leon XIV przyjął prezydenta Niemiec. Rozmowy o Ukrainie i Gazie (vaticannews.va)
Data artykułu: 22.09.2025