Portal Gość Niedzielny informuje o rozpoczynającej się 22 września 2025 r. astronomicznej jesieni, podając szczegóły dotyczące punktu Wagi, superpełni Księżyca oraz widoczności planet i rojów meteorów. Artykuł skupia się wyłącznie na aspektach naukowych, pomijając całkowicie teologiczny wymiar stworzenia i Boży porządek wszechświata.
Redukcja kosmosu do mechanistycznej maszynerii
„Astronomiczna jesień przychodzi, gdy Słońce przejdzie przez punkt zwany punktem Wagi” – czytamy w tekście, który operuje pojęciami czysto matematycznymi, jakby wszechświat był samosterującym się mechanizmem. Tymczasem Katechizm Rzymski naucza, że „Bóg stworzył niebo i ziemię, to jest cały świat. Świat cały nie jest Bogiem, ale jest dziełem Bożym, jak stół jest dziełem stolarza” (I cz., rozdz. III, art. 1). Pominięcie tej fundamentalnej prawdy stanowi klasyczny przykład naturalizmu potępionego w sylabusie Piusa IX (pkt 1-7).
Milczenie o liturgicznym wymiarze czasu
Artykuł szczegółowo opisuje zjawiska niebieskie, lecz nie wspomina, że Kościół od wieków łączy zmiany pór roku z cyklem łaski. 24 września przypada święto Matki Bożej Różańcowej z Lepanto, 29 września – św. Michała Archanioła, którego wspomnienie tradycyjnie rozpoczynało okres jesiennych prac i przygotowań do zimy. Jak zauważył Pius XI w Quas Primas, „Chrystus ma władzę nad wszystkim, co stworzone”, co obejmuje również cykl pór roku służący zbawczym celom.
Kult przyrody zastępujący kult Stwórcy
Opisy „superpełni” i „obfitych rojów meteorów” noszą znamiona bałwochwalczego wręcz zachwytu nad stworzeniem, przy całkowitym pominięciu Boga. Św. Paweł ostrzegał przed tym w Liście do Rzymian: „Albowiem poznawszy Boga, nie uwielbili Go jako Boga… lecz znikczemnieli w myślach swoich i zaćmione zostało bezrozumne serce ich. Mieniąc się być mądrymi, stali się głupimi. I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów” (Rz 1,21-23).
Wymiar duszpasterskiego zaniedbania
Brak choćby wzmianki o teologicznym znaczeniu równonocy jako przypomnieniu aequitas Dei (sprawiedliwości Bożej) świadczy o głębokim kryzysie katolickiej świadomości w strukturach posoborowych. W tradycyjnym kalendarzu liturgicznym okres jesienny nasycony jest świętami końca czasów (Chrystusa Króla, Wszystkich Świętych, Zaduszki), których eschatologiczny wymiar został całkowicie pominięty w świeckiej narracji portalu.
Za artykułem:
Wieczorem rozpocznie się astronomiczna jesień (gosc.pl)
Data artykułu: 22.09.2025