Portal LifeSiteNews informuje o planach „kardynała” Blase’a Cupicha z archidiecezji Chicago, by uhonorować „lifetime achievement award” samozwańczego katolika, senatora Dicka Durbina — polityka o ponadtrzydziestoletniej historii wspierania aborcji, włączając w to sprzeciw wobec ustaw chroniących dzieci urodzone po nieudanych zabiegach. „Biskupi” Thomas Paprocki i Salvatore Cordileone publicznie potępili decyzję jako „powodującą poważny skandal” i „dezorientującą wiernych”.
Naturalistyczne wypaczenie pojęcia godności człowieka
Nagroda przyznawana przez Office of Human Dignity and Solidarity — biuro o nazwie zdradzającej posoborową redukcję misji Kościoła do świeckiego aktywizmu — stanowi jawny przejaw modernistycznej herezji. Jak zauważył „biskup” Paprocki:
„Honorowanie postaci publicznej, która aktywnie pracuje na rzecz poszerzenia i utrwalenia prawa do kończenia niewinnego życia ludzkiego w łonie matki, podważa samą koncepcję godności człowieka i solidarności, którą nagroda rzekomo ma wspierać”
Tymczasem Quas Primas Piusa XI jednoznacznie stwierdza: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi — jak o tym mówi nieśmiertelnej pamięci Poprzednik nasz, Leon XIII — panowanie Jego mianowicie nie rozciąga się tylko na same narody katolickie… lecz panowanie Jego obejmuje także wszystkich niechrześcijan, tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Godność człowieka w myśl doktryny katolickiej wypływa wyłącznie z jego statusu jako creatura Dei (stworzenia Bożego) i członka Mistycznego Ciała Chrystusa, nie zaś — jak sugeruje posoborowy neologizm — z abstrakcyjnych „praw człowieka” oderwanych od prawa naturalnego.
Zdrada dyscypliny sakramentalnej
Fakt, iż Durbin został w 2004 roku formalnie wykluczony z przyjmowania Komunii Świętej przez „biskupa” Paprockiego, jedynie uwypukla hipokryzję całej sytuacji. Codex Iuris Canonici z 1917 roku (kan. 855) stanowił: „Publiczni grzesznicy, jeśli są uporczywi i nie dają oznak żalu, muszą być pozbawieni Komunii Świętej nawet w godzinie śmierci”. Tymczasem struktury posoborowe, nadając nagrodę jawnemu apostacie, praktykują communicatio in sacris (współuczestnictwo w świętokradztwach) na skalę instytucjonalną. Jak słusznie zauważył Jayd Hendricks:
„Jego Eminencja honoruje urzędnika publicznego, który jasno i bez skrupułów wspiera prawo do aborcji, małżeństwa osób tej samej płci i naruszenia wolności religijnej”
— co stanowi bezpośrednie pogwałcenie kanonów 2332 i 2334 Kodeksu z 1917 roku, nakazujących ekskomunikę latae sententiae dla propagatorów aborcji i małżeństw sodomickich.
Modernistyczna dywersja językowa
Sama nazwa biura — Human Dignity and Solidarity — odsłania rdzeń posoborowej rewolucji: zastąpienie nadprzyrodzonej misji Kościoła naturalistycznym humanitaryzmem. Św. Pius X w Lamentabili sane exitu potępił podobne próby relatywizacji jako:
„Dogmaty, które Kościół podaje jako objawione, nie są prawdami pochodzenia Boskiego, ale są pewną interpretacją faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki” (propozycja 22)
Mary Kate Zander z Illinois Right to Life trafnie wskazuje na tę sprzeczność:
„Przyznanie Dickowi Durbinowi nagrody — i to z Biura Godności Ludzkiej — jest wyraźnie niespójnym i niekatolickim wyborem kardynała Cupicha”
Brakuje jednak kluczowego elementu analizy: w prawowitym Kościele katolickim takie biuro nie mogłoby istnieć, gdyż jego nazwa implikuje fałszywą antropologię — solidarność oderwaną od społecznego panowania Chrystusa Króla.
Iluzja „opozycji” w łonie apostazji
Warto zauważyć, że nawet „biskupi” Paprocki i Cordileone — przedstawiani jako „konserwatywni” — działają w ramach tego samego nieważnego systemu sakramentalnego. Paprocki, udzielając Durbinowi zakazu Komunii, pozostał w komunii z antypapieżami promującymi aborcję, podczas gdy Sobór Trydencki (sesja XIII, rozdz. 7) nakazuje: „Biskupi nie tylko nie powinni tolerować heretyków, ale mają ich wypędzać ze swej diecezji jak zarazę”. Tymczasem „abp” Cordileone w swoim wystąpieniu na Twitterze ogranicza się do mglistego wezwania:
„Mam nadzieję, że stanie się to wyraźnym wezwaniem do wszystkich członków Ciała Chrystusa, aby przemówili i wyjaśnili poważne zło, jakim jest odbieranie niewinnego życia ludzkiego”
— co stanowi ewidentne uchylenie się od nałożenia kanonicznych sankcji, wymaganych przez Codex Iuris Canonici (kan. 2314) wobocie jawnych apostatów.
Teologiczne bankructwo posoborowych struktur
Cała sytuacja demaskuje rzeczywisty status struktur okupujących Watykan: są one masońską mimikrą Kościoła, gdzie „kult człowieka zastąpił kult Boga” (Pius XI, Divini Redemptoris). Honory dla proaborcyjnych polityków — przy jednoczesnym milczeniu wobec masowego profanowania „komunii” przez rozwodników i sodomitów — dowodzą, że „oficjalny” katolicyzm w USA stał się polityczną sekwą Partii Demokratycznej. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX (propozycja 55): „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” — błąd potępiony in globo jako sprzeczny z prawem Bożym. Tymczasem „kardynał” Cupich, nadając nagrodę wrogowi życia, realizuje właśnie tę masońską maksymę.
Za artykułem:
Archbishop Cordileone, Bishop Paprocki oppose Cupich’s plan to honor radical pro-abortion Democrat (lifesitenews.com)
Data artykułu: 22.09.2025