Portal LifeSiteNews (25 września 2025) relacjonuje powstanie narzędzia firmy Herasight, pozwalającego rodzicom stosującym in vitro na selekcję embrionów pod kątem ryzyka chorób genetycznych. Jonathan Anomaly, współzałożyciel firmy i były wykładowca Duke University, przedstawia technologię jako „dostarczanie informacji”, dystansując się od porównań do eugeniki. Bioetyk dr Aaron Kheriaty ostrzega jednak przed nieuchronnością przejścia od eliminacji „wadliwych” embrionów do selekcji pożądanych cech fizycznych czy intelektualnych, co stworzyłoby „dystopijne społeczeństwo”. Tymczasem sama procedura in vitro oraz niszczenie embrionów są radykalnym pogwałceniem prawa Bożego, stojącym w jaskrawej sprzeczności z katolicką nauką o świętości życia od poczęcia.
„Świadomy wybór” jako maska dla eugenicznego barbarzyństwa
Jonathan Anomaly usiłuje oddzielić działalność Herasight od historycznych praktyk eugenicznych, argumentując: „To ogromna różnica między mordowaniem ludzi w komorach gazowych a… dostarczaniem informacji o embrionach”. To klasyczny przykład modernistycznej sofistyki, mającej zrelatywizować moralną oczywistość. Kościół jednoznacznie naucza, że „każda istota ludzka, od poczęcia aż do śmierci naturalnej, posiada niezbywalną godność” (Pius XII, Allocuzione alle ostetriche, 1951). Embrion ludzki nie jest „materiałem biologicznym” do selekcji, lecz osobą obdarzoną duszą nieśmiertelną. Stąd każde działanie zmierzające do jego destrukcji – czy to w imię „zdrowia”, czy „lepszego życia” – stanowi zbrodnię zabójstwa.
Anomaly, wcześniej autor eseju Obrona eugeniki, odwołuje się do pojęcia „świadomego wyboru”, co jest jawnym nawiązaniem do hermeneutyki pożądania głoszonej przez neomaltuzjanów. Jak przypomina encyklika Casti Connubii Piusa XI: „Żadna przyczyna, nawet najszlachetniejsza, nie może usprawiedliwić bezpośredniego niszczenia niewinnego życia” (1930). Tymczasem Herasight uczestniczy w procederze, gdzie „zwykle niszczy się embriony uznane za wadliwe” – jak przyznają nawet kliniki in vitro.
In vitro: grzech przeciw naturze i godności małżeństwa
Nawet gdyby Herasight ograniczało się jedynie do „dostarczania danych”, samo wspieranie procedury in vitro czyni firmę współwinną fundamentalnego zła. Pius XII w 1949 roku potępił sztuczne zapłodnienie jako „zasadniczo niemoralne i jako takie pozbawione jakiegokolwiek odwołania”, podkreślając, że „akt małżeński z istoty swojej jest przeznaczony do zrodzenia nowego życia” (Allocuzione ai partecipanti al Congresso internazionale di istopatologia del sistema nervoso). In vitro redukuje poczęcie do technologicznej manipulacji, odzierając je z sakralnego wymiaru współpracy z Stwórcą. To nie tylko wykroczenie przeciw prawu naturalnemu, ale i gravis iniuria (ciężka zniewaga) wobec godności ludzkiej.
Kropla eugenicznego jadu zatruwa studnię cywilizacji
Dr Kheriaty słusznie wskazuje na nieuchronną konsekwencję rozszerzenia selekcji na cechy niechorobowe. Historia uczy, że eugenika zawsze zaczyna się od „troski o zdrowie społeczeństwa”, by kończyć na eliminacji „niepożądanych” grup. Wystarczy przypomnieć, że amerykańskie ustawy sterylizacyjne z lat 20. XX wieku (wzorowane na praktykach w Indiana) stały się inspiracją dla nazistowskiego programu Lebensunwertes Leben (życie niewarte życia). Herasight, zapewniając o „neutralności” swojego narzędzia, w rzeczywistości normalizuje eugeniczną mentalność, gdzie wartość człowieka mierzy się jego użytecznością lub brakiem „defektów”.
Kościół od wieków przestrzega przed takim redukcjonizmem. Jak napisał św. Augustyn: „Nie ma większej nierówności niż równość rzeczy nierównych” (De Civitate Dei). Godność osoby ludzkiej wynika z jej bycia imago Dei, a nie z cech fizycznych czy intelektualnych. Selekcja embrionów jest więc zaprzeczeniem chrześcijańskiej koncepcji człowieka.
Milczenie o prawdzie: najcięższe oskarżenie
Najbardziej porażające w relacji LifeSiteNews jest brak jednoznacznego podkreślenia, że każde niszczenie embrionów – niezależnie od „przyczyny” – to morderstwo wołające o pomstę do nieba. Artykuł ogranicza się do wzmianki, że „Kościół naucza, iż niszczenie embrionów stanowi odbieranie niewinnego życia”, nie wyciągając z tego radykalnych konsekwencji. Tymczasem Pius XII w Allocuzione ai medici cattolici (1949) stwierdzał wprost: „Życie ludzkie jest święte; od samego początku wymaga działania Stwórcy. Usunięcie go jest zbrodnią, która ani nie może być tolerowana, ani pozostawiona bez kary”.
Brak także ostrzeżenia, że katolicy uczestniczący w procedurach in vitro (lub wspierający je pośrednio) popadają w stan ciężkiego grzechu, zrywając komunię z Kościołem. Kanon 1398 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku stanowi ekskomunikę latae sententiae za przerwanie ciąży – a niszczenie embrionów in vitro jest moralnie tożsame z aborcją.
Za artykułem:
New IVF embryo test risks ‘discriminatory eugenics practices,’ bioethicist warns (lifesitenews.com)
Data artykułu: 25.09.2025