Portal Opoka relacjonuje sprawę rzekomej klątwy rzuconej przez feministyczny serwis Jezabel na ewangelickiego aktywistę Charliego Kirka. Artykuł opisuje reakcję Kirka – modlitwę z żoną i „prawdopodobnie katolickim księdzem” – oraz późniejszą śmierć polityka. Wspomina się o jego rzekomym zainteresowaniu katolicyzmem po rozmowie z „bp. Josephem Brennanem” z Fresno. Całość utrzymana jest w tonie sensacyjnym, mieszającym okultyzm z powierzchowną religijnością.
Okultyzm jako narzędzie walki ideologicznej
„Radykalnie feministyczny portal chwalił się zatrudnieniem wiedźm do rzucenia klątwy na Charliego Kirka”
Już sam fakt, że portal katolicki (sic!) poważnie traktuje deklaracje feministycznych okultystek, świadczy o głębokim kryzysie duchowej rozeznania. Św. Pius X w encyklice Pascendi Dominici gregis ostrzegał, że moderniści traktują religię jako wytwór emocji, co prowadzi właśnie do takich aberracji jak łączenie „postępowego” aktywizmu z praktykami spirytystycznymi. „Nie godzi się wzywać duchów ani okazywać im czci” – jednoznacznie stwierdza Katechizm Rzymski (IV, 9, 4).
Iluzoryczna „obrona” wiary
Megyn Kelly, choć słusznie zauważa, że „klątwa nie jest zabawą”, sama tkwi w modernistycznym paradoksie. Jej stwierdzenie o istnieniu demonów pozostaje bez odniesienia do jedynych skutecznych środków zaradczych: sakramentalnej spowiedzi, Komunii św. i autentycznych egzorcyzmów. Tymczasem Kirk miał się modlić z „księdzem” bliżej nieokreślonej proweniencji – gdyby chodziło o kapłana wyświęconego w posoborowych rytach, sama ważność sakramentów staje pod znakiem zapytania (Święte Oficjum, dekret z 1949 r. o nieważności święceń anglikańskich).
Fałszywe nawrócenie w cieniu antykościoła
Największe duchowe niebezpieczeństwo artykułu tkwi w wzmiance o rzekomym zainteresowaniu Kirka katolicyzmem:
„Jestem o krok od przejścia na katolicyzm – mówił Kirk na tydzień przed śmiercią”
Tu ujawnia się cały tragizm sytuacji:
1. Kirk „chodził na katolickie Msze święte” – ale czy były to validae Msze trydenckie, czy nowy ryt naruszający teologię Ofiary? (Kard. Ottaviani, Krytyczne studium nowego porządku mszy)
2. Rozmawiał z „bp. Josephem Brennanem” – lecz czy ten pseudobiskup posiadał ważne święcenia w obliczu reformy sakramentalnej Pawła VI? (Abp Lefebvre, Oni Jego zdetronizowali)
3. „Czciciele Marji” wśród ewangelików to parodia prawdziwego nabożeństwa, gdyż odrzucają oni zarazem jej Niepokalane Poczęcie, Wniebowzięcie i władzę wstawienniczą (Pius IX, Ineffabilis Deus)
Teologiczne samobójstwo „katolickiego” portalu
Najcięższym zarzutem wobec Opoki jest całkowite pominięcie kluczowych kwestii doktrynalnych:
– Brak analizy stanu duszy Kirka w chwili śmierci – czy miał dostęp do ważnych sakramentów?
– Milczenie wobec apostazji „biskupa” posoborowego, który prawdopodobnie głosił herezje
– Zero ostrzeżeń przed realnym niebezpieczeństwem uczestnictwa w nowej „mszy” i kontaktach z nieważnie wyświęconymi „duchownymi”
„Ktokolwiek trwałby przy nauce potępionej przez Kościół, niech będzie wyklęty” – przypomina papież Eugeniusz IV w dekrecie dla Jakobitów (1442). Portal, podając niezweryfikowane informacje o nawróceniu bez wskazania na konieczność zerwania z herezją, staje się współwinny duchowego zamętu.
Duchowa naiwność jako symptom apostazji
Cała narracja uderza w ton duchowej naiwności, gdzie:
– Okultyzm traktuje się jako realne zagrożenie, ale już posoborowe struktury – jako autentyczny Kościół
– Nie rozróżnia się między prawdziwą modlitwą a psychologicznym rytuałem
– Pomija się fundamentalną zasadę: extra Ecclesiam nulla salus (Sobór Florencki, 1442)
„Katolicka” odpowiedź na taką sytuację powinna brzmieć: publiczna pokuta za udział w okultyzmie, zerwanie wszelkich kontaktów z modernistyczną sektą i poszukanie kapłana z ważnymi święceniami. Artykuł Opoki, mieszając okultyzm z pseudokatolicką nowomową, staje się mimowolnym świadectwem „ohydy spustoszenia” (Mt 24,15), która zagnieździła się w świątyni Boga.
Za artykułem:
Charlie Kirk modlił się po tym, jak rzucono na niego klątwę (opoka.org.pl)
Data artykułu: 25.09.2025