Portal Catholic News Agency (25 września 2025) relacjonuje skandal seksualny na Uniwersytecie Notre Dame, gdzie ojciec Thomas King, CSC – były rektor akademika Zahm Hall (1980-1997) – został oskarżony o „niewłaściwe zachowania seksualne”. Uniwersytet zlecił zewnętrzne śledztwo firmie prawniczej Debevoise & Plimpton, pomijając jakiekolwiek odniesienie do kanonicznego prawa karnego Kościoła. W komunikacie „rektor” Robert Dowd CSC i przewodniczący rady John Veihmeyer ograniczyli się do mglistych deklaracji o „wsparciu dla ofiar”, nie wymieniając słów „grzech”, „pokuta” czy „sąd Boży”.
Demoralizacja jako owoc posoborowego rozkładu
Opisany przypadek nie jest odosobnionym incydentem, lecz nieuchronną konsekwencją rewolucji soborowej, która zastąpiła nadprzyrodzoną misję Kościoła psychologizującym humanitaryzmem. Już Pius XI w Quas Primas (1925) ostrzegał: Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] stało się, iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą
. Usunięcie Chrystusa Króla z życia instytucjonalnego „katolickich” uniwersytetów zaowocowało kulturą moralnego relatywizmu, gdzie kapłani stali się „asystentami duchowymi” pozbawionymi nadprzyrodzonej władzy i dyscypliny.
„Our hope is that this external investigation will provide those who may have been affected with the opportunity to be heard” – czytamy w oświadczeniu władz Notre Dame.
Ta biurokratyczna nowomowa demaskuje całkowite zerwanie z katolicką koncepcją sprawiedliwości. Gdzie jest nawiązanie do kanonu 2341 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, nakazującego kapłanom dopuszczającym się delicta contra sextum (występki przeciwko szóstemu przykazaniu) usunięcie ze stanu duchownego? Zamiast działań naprawczych w duchu poenitentiae salutarem (zbawiennej pokuty) – mamy „zewnętrzne śledztwo” prowadzone przez świecką prawniczkę, co jest jawnym pogwałceniem zasady Ecclesia de occultis non iudicat (Kościół nie sądzi o tym, co ukryte).
Zanik dyscypliny kościelnej jako przyczyna systemowa
Milczenie o statusie o. Kinga jest symptomatyczne: w przedsoborowym Kościele kapłan oskarżony o tak ciężkie przewinienia zostałby natychmiast zawieszony w czynnościach kapłańskich (kan. 2182 CIC 1917), tymczasem władze Notre Dame nie potwierdzają nawet, czy nadal sprawuje posługę. To efekt posoborowego aggiornamento, które – jak trafnie diagnozował św. Pius X w Pascendi – sprowadziło kapłaństwo do roli „funkcji społecznej”, odzierając je z charakteru sakramentalnego.
Przypadek prof. Davida Tybora, który publicznie oskarża Kinga o molestowanie już od 1995 roku, ukazuje systemowe tuszowanie nadużyć w strukturach posoborowych. Gdyby chodziło o prawdziwy Kościół katolicki, takie zarzuty podlegałyby Trybunałowi Biskupiemu zgodnie z procedurą z motu proprio Sacramentorum Sanctitatis Tutela Piusa XII (1950), nie zaś świeckiemu śledztwu.
Teologiczne źródła degeneracji
Fundamentalnym problemem jest tu odrzucenie katolickiej nauki o grzechu i łasce. W komunikacie Notre Dame zabrakło jakiegokolwiek odniesienia do:
– konieczności przebaczenia w sakramencie pokuty (kan. 870 CIC 1917)
– obowiązku naprawienia zgorszenia (kan. 2303)
– możliwości ekskomuniki za szczególnie ciężkie przestępstwa (kan. 2354)
To nie przypadek, lecz owół modernistycznej herezji potępionej w dekrecie Lamentabili (1907), który stanowił: Dogmaty wiary należy pojmować według ich funkcji praktycznej, tzn. jako obowiązujące w działaniu, nie zaś jako zasady wierzenia
(propozycja 26). Właśnie taką postawę widać u władz Notre Dame: traktują wiarę jako „zasoby zarządzania kryzysowego”, nie zaś jako obiektywną prawdę wymagającą adoracji i posłuszeństwa.
Duchowa pustka posoborowych instytucji
Fakt, że o. King przez 17 lat (1980-1997) kierował akademikiem bez interwencji władz, demaskuje całkowity zanik życia duchowego w posoborowych strukturach. W prawdziwym Kościele katolickim obowiązywałyby:
– coroczne wizytacje kanoniczne (kan. 512 CIC 1917)
– obowiązek denuncjacji nadużyć do ordynariusza (kan. 2173)
– zakaz powierzania młodzieży kapłanom o wątpliwej reputacji (kan. 1373)
Tymczasem w sekcie posoborowej – gdzie zniesiono dyscyplinę klauzury, zlikwidowano Święte Oficjum i zdemolowano liturgię – kapłani stali się urzędnikami duszpasterskimi, pozbawionymi mistycznej więzi z Ofiarą Kalwarii. Nic dziwnego, że w takim środowisku rozkwitają najohydniejsze występki.
Konkluzja: Powrót do królewskiego panowania Chrystusa
Opisany skandal to jedynie wierzchołek góry lodowej systemowego kryzysu fałszywego kościoła posoborowego. Jak nauczał Pius XI: Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] i wszystko jedno, czy jednostki, czy rodziny, czy państwa
(Quas Primas). Dopóki instytucje takie jak Notre Dame nie podporządkują się publicznemu panowaniu Chrystusa Króla, dopóty będą generować kolejne dramaty.
Jedynym rozwiązaniem jest restauratio omnia in Christo (odnowienie wszystkiego w Chrystusie) – powrót do niezmiennej dyscypliny Kościoła, trybunałów inkwizycyjnych czuwających nad czystością wiary i obyczajów oraz liturgii, która kształtuje świętych, a nie urzędników religijnych. W przeciwnym razie „śledztwa zewnętrzne” pozostaną jedynie świeckim spektaklem, zakrywającym duchową pustkę sekty Vaticanum II.
Za artykułem:
Notre Dame announces investigation into alleged sexual misconduct by dorm hall priest (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 25.09.2025