Portal LifeSiteNews (25 września 2025) donosi, że Planned Parenthood of Wisconsin (PPWI) zawiesza w październiku wykonywanie aborcji ze względu na utrzymujące się federalne ograniczenia w finansowaniu organizacji zabijających nienarodzonych. Decyzja ta wynika z wyroku sądu apelacyjnego, podtrzymującego część tzw. „One Big Beautiful Bill Act” (BBB) administracji Donalda Trumpa, która blokuje środki podatników dla podmiotów dokonujących aborcji poza wyjątkami gwałtu, kazirodztwa lub rzekomego zagrożenia życia matki. PPWI przyznaje, że ok. 60% jej „pacjentów” korzysta z Medicaid. Zabijanie dzieci w prenatalnej fazie rozwoju – pod płaszczykiem „opieki zdrowotnej” – stanowi główną działalność tej organizacji, co potwierdzają jej własne raporty: 392 715 zabitych dzieci w ostatnim roku przy jednoczesnym spadku świadczeń nieaborcyjnych.
Eufemizmy „zdrowia reprodukcyjnego” jako przykrywka dla przemysłowego dzieciobójstwa
„Planned Parenthood of Wisconsin będzie nadal świadczyć pełen zakres [tzw.] opieki zdrowotnej w zakresie zdrowia reprodukcyjnego – w tym aborcji – gdy tylko będzie to możliwe”
– deklaruje przedstawicielka śmiercionośnej machiny. To klasyczny przykład modernistycznej nowomowy, demaskowanej już w Lamentabili sane exitu Piusa X, gdzie potępiono próby „zastąpienia religii Bożej jakową religią naturalną”. Określanie morderstwa jako „opieki zdrowotnej” to nie tylko przewrotność semantyczna, ale bluźniercze zaprzeczenie Bożemu prawu „nie zabijaj” (Wj 20,13). Kościół zawsze nauczał, że „aborcja, czy to stosowana jako środek leczniczy, czy jako środek czysto destrukcyjny, jest zbrodnią” (Święte Oficjum, 1884).
Finansowa niemoc śmiercionośnego przemysłu bez subsydiów państwowych
Uzależnienie PPWI od funduszy Medicaid obnaża hipokryzję tzw. „prawa wyboru”. Gdy państwo – choćby częściowo – wstrzymuje finansowanie, cały przemysł natychmiast traci zdolność operacyjną. Raport roczny Planned Parenthood Federation of America ujawnia, że 39% jej przychodów (699,3 mln dolarów) pochodzi z kieszeni podatników. To materialne potwierdzenie zasady „ex opere operato” (na mocy samego czynu) w sferze moralnej: państwo finansujące aborcję staje się współsprawcą zbrodni, niezależnie od sofizmatów o „wyjątkach”.
Kapitulacja Trumpa przed kompromisem z zasadą zła
Choć działania administracji Trumpa ograniczają skalę finansowego współudziału w zbrodni, pozostają moralnie nie do przyjęcia. Dopuszczenie wyjątków dla gwałtu, kazirodztwa czy „zdrowia matki” to klasyczny przykład hermeneutyki ciągłości, potępionej przez św. Piusa X w Pascendi Dominici gregis jako „synteza wszystkich herezji”. Kościół nie uznaje żadnych okoliczności łagodzących dla zabójstwa niewinnych: „żadna władza ludzka, żadna przyczyna, nawet najpoważniejsza, nie może uczynić dozwolonym tego, co jest z natury niegodziwe i sprzeciwia się prawu Bożemu” (Pius XI, Casti Connubii). Tymczasem tzw. „BBB Act” sankcjonuje zasadę, że zabijanie dzieci może być czasem „dobrem” – co stanowi jawną apostazję od Dekalogu.
Obowiązek państwa wobec Królestwa Chrystusowego
Katolicka nauka społeczna jednoznacznie określa powinność władz świeckich: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] niechaj więc obowiązkiem i staraniem władców państw będzie, aby sami i wraz z ludem swoim uznali publicznie panowanie Chrystusa” (Pius XI, Quas primas). Tymczasem współczesne państwa – nawet gdy ograniczają finansowanie zbrodni – pozostają w grzechu ciężkim, legalizując samo morderstwo i uznając je za „prawo człowieka”. Żadne „postępowe” reformy nie zastąpią obowiązku całkowitego zakazania i penalizacji aborcji jako zbrodni przeciw Bogu i społeczeństwu.
Duchowa pustynia współczesnego „miłosierdzia”
Milczenie komentowanego artykułu w kwestii duchowych konsekwencji aborcji stanowi najcięższe oskarżenie. Gdy Pius XII przestrzegał przed „duchowym bankructwem narodu, który zabija własne dzieci”, współczesne media redukują problem do kwestii budżetowych. Tymczasem każde dzieciobójstwo pociąga za sobą:
- grzech śmiertelny dla rodziców, lekarzy i współwinnych,
- świętokradztwo, gdy sprawcy przyjmują Ciało Pańskie bez żalu,
- kary społeczne (wojny, kataklizmy) zapowiedziane przez proroków za przelanie krwi niewinnych.
Prawdziwe miłosierdzie polega na głoszeniu pełnej prawdy – nawet gdyby miało to oznaczać likwidację wszystkich „klinik” śmierci i więzienie ich personelu.
Fałszywa alternatywa „mniejszego zła”
Strategia stopniowego ograniczania aborcji poprzez cięcia finansowe, choć pozornie skuteczna, rodzi śmiertelne niebezpieczeństwo: utrwalenia przekonania, że „częściowe zło” jest dopuszczalne. Tymczasem „nie wolno czynić zła, aby wynikło dobro” (Rz 3,8). Administracja Trumpa – podobnie jak wszyscy współcześni politycy – odrzuca non possumus (nie możemy) św. Piotra, godząc się na kompromis z zasadą zła. Tym samym staje się współwinna nie tylko aborcji dokonywanych pod płaszczykiem „wyjątków”, ale i demoralizacji sumień, które uczą się akceptować zabójstwo „w szczególnych przypadkach”.
Za artykułem:
Planned Parenthood will halt abortions in Wisconsin on October 1 due to Trump funding cuts (lifesitenews.com)
Data artykułu: 25.09.2025