Trump kontra lewicowy terroryzm: instrumentalizacja narracji bezpieczeństwa w służbie świeckiego porządku

Podziel się tym:

Portal Gość.pl (25 września 2025) relacjonuje wystąpienie Donalda Trumpa, w którym zapowiedział walkę z tzw. „terroryzmem wewnętrznym” poprzez rozporządzenie wykonawcze. Prezydent USA oskarżył „skrajnie lewicowych Demokratów” o demonizowanie organów ścigania, co jego zdaniem doprowadziło do śmiertelnego ataku na ośrodek detencyjny ICE w Dallas. Trump określił napastnika jako „obłąkanego” działacza anty-ICE, wzywając jednocześnie do „całkowitego wykorzenienia lewicowego terroryzmu”.


Redukcja problemu społecznego do politycznej retoryki

W analizowanym tekście uderza całkowite pominięcie nadprzyrodzonej perspektywy grzechu i odkupienia. Trump koncentruje się wyłącznie na świeckim zarządzaniu kryzysem, traktując przemoc jako problem techniczny wymagający policyjnych rozwiązań. Tymczasem Pius XI w Quas Primas jednoznacznie nauczał, że „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Brak jakiejkolwiek wzmianki o konieczności nawrócenia narodowego czy publicznego uznania praw Chrystusa Króla stanowi symptomatyczną cechę współczesnej polityki, która – jak trafnie zauważył św. Pius X w Lamentabili sane – oddziela sferę świecką od religijnej, co samo w sobie jest herezją modernizmu.

„Odważni mężczyźni i kobiety pracujący dla ICE po prostu próbują wykonywać swoją pracę i usuwać z naszego kraju ťNAJGORSZYCH z NAJGORSZYCHŤ przestępców” – cytuje Trumpa portal.

To stwierdzenie ujawnia czysto utylitarystyczne podejście do sprawiedliwości, pozbawione refleksji nad godnością osoby ludzkiej – nawet winnej przestępstwa. Kościół naucza przecież, że każdy człowiek, niezależnie od czynów, pozostaje stworzeniem Bożym zdolnym do nawrócenia (por. Rerum Novarum Leona XIII). Trumpowska retoryka „najgorszych z najgorszych” bliższa jest spiritus mundi niż katolickiej koncepcji sprawiedliwości opartej na miłosierdziu.

Fałszywa dychotomia: lewica vs. „patrioci”

Artykuł bezkrytycznie powiela narrację tworzącą sztuczny podział: z jednej strony „terroryści ze skrajnej lewicy”, z drugiej – rzekomi obrońcy prawa i porządku. Tymczasem żadna z tych frakcji nie uznaje społecznego panowania Chrystusa Króla, co czyni je dwiema stronami tej samej modernistycznej monety. Jak trafnie zauważył Pius IX w Syllabus Errorum, błąd polega na przekonaniu, że „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” (pkt 55). Obie strony sporu akceptują tę zasadę, różniąc się jedynie w kwestii metod utrzymania świeckiego status quo.

Warto zwrócić uwagę na językową instrumentalizację pojęcia „terroryzmu”. Trump rozszerza jego definicję na przeciwników politycznych, co stanowi klasyczny przykład budowania społeczeństwa inwigilacji pod płaszczykiem bezpieczeństwa. Tymczasem prawdziwym terroryzmem wobec duszy jest właśnie odrzucenie praw Bożych – czego ani Trump, ani jego oponenci nie piętnują.

Milczenie o źródłach kryzysu

Najbardziej wymowne jest to, czego tekst nie zawiera: żadnej wzmianki o degeneracji moralnej prowadzącej do przemocy, upadku rodziny, odrzuceniu naturalnego prawa czy prześladowaniach Kościoła. Atak na ośrodek ICE przedstawiany jest jako izolowany incydent, nie zaś jako symptom głębszego kryzysu cywilizacyjnego. Tymczasem Leon XIII w Humanum Genus wyraźnie wskazywał, że „odrzucenie władzy Chrystusa prowadzi nieuchronnie do rozkładu moralnego i społecznego chaosu”.

W kontekście imigracji brakuje katolickiej analizy przyczyn exodusu narodów – przede wszystkim grabieży zasobów przez globalne korporacje i niszczenia lokalnych struktur społecznych przez neoliberalny kapitalizm, który przecież Trump reprezentuje. Jak zauważył Pius XI w Quadragesimo Anno, „władza ekonomiczna stała się prawdziwą tyranią” – ale ten wątek pozostaje tabu w dyskursie zarówno „lewicy”, jak i „prawicy”.

Posoborowa zdrada a świeckie pseudo-rozwiązania

Najjaskrawszą hipokryzją jest fakt, że żaden z uczestników tego pseudo-sporu nie odwołuje się do jedynego skutecznego remedium: przywrócenia publicznego kultu Chrystusa Króla i podporządkowania prawodawstwa cywilnego prawu Bożemu. Winę za tę sytuację ponoszą w dużej mierze struktury posoborowe, które – jak trafnie zauważył św. Pius X – „przez milczenie lub relatywizację pozwoliły, by prawdy wiary przestały kształtować życie publiczne” (Lamentabili sane, pkt 63).

Gdyby amerykańscy biskupi wierni Tradycji głosili niezmienną doktrynę o Chrystusie Królu narodów, zamiast zajmować się ekologicznym aktywizmem czy „dialogiem”, być może społeczeństwo nie pogrążyłoby się w tej błędnej alternatywie: świecki autorytaryzm vs. anarchistyczna rewolucja. Niestety, jak zauważył Pius XI w Quas Primas, „gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw (…), zburzone zostały fundamenty władzy” – co doskonale widać w amerykańskim kryzysie.

Podsumowując: analizowany tekst jest kolejnym dowodem, jak świecki humanitaryzm (czy to w „lewackiej”, czy „konserwatywnej” wersji) prowadzi do spirali przemocy. Bez powrotu do regnum Christi – Królestwa Chrystusa obejmującego wszystkie sfery życia – żadne rozporządzenia wykonawcze nie przyniosą trwałego pokoju. Jak przypomina Pius XI: „Cały rodzaj ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” – i dopóki Stany Zjednoczone (oraz inne narody) nie uznają tej prawdy, będą skazane na kolejne krwawe konfrontacje między błędnymi opcjami politycznymi.


Za artykułem:
USA/ Prezydent Trump zapowiedział zwalczanie wewnętrznego terroryzmu
  (gosc.pl)
Data artykułu: 25.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.