Dramat duchowej dezercji: Robert Munsch i kanadyjska kultura śmierci

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (23-24 września 2025) informuje o decyzji 80-letniego kanadyjskiego autora książek dla dzieci Roberta Munscha, który zaplanował swoją śmierć poprzez eutanazję po diagnozie demencji. Kampania Life Coalition określa tę decyzję jako „smutną i tragiczną”, wzywając do modlitwy o zmianę jego zamiarów. Munsch, który w młodości rozważał nawet kapłaństwo katolickie, uzyskał prawnie zatwierdzoną „medyczną asystę w umieraniu” (MAID) – eufemistyczne określenie dla państwowo sankcjonowanego morderstwa.


Zdrada powołania do świętości życia

„Non occides” (Nie zabijaj) – brzmi niezmienne V przykazanie Dekalogu, którego naruszenie stanowi grzech wołający o pomstę do nieba. Decyzja Munscha to nie tylko akt desperacji, lecz formalna współpraca z kulturą śmierci, która w Kanadzie przybrała postać instytucjonalnego barbarzyństwa. Fakt, iż autor – niegdyś związany z Kościołem – wybiera tę drogę, ukazuje duchową pustkę wytworzoną przez półwiecze modernistycznej „pastoralnej rewolucji”. Gdzie są ostateczne cele życia chrześcijańskiego: uświęcenie, wynagrodzenie za grzechy, ofiarowanie cierpienia w duchu compatior Christo (współcierpienia z Chrystusem)?

„Życie ludzkie jest święte, ponieważ od samego początku domaga się stwórczego działania Boga i pozostaje na zawsze w specjalnym stosunku do Stwórcy, jedynego swego celu” (Pius XII, Przemówienie do położników, 29 października 1951).

Eutanazja jako owoc apostazji posoborowej

Legalizacja „asystowanego samobójstwa” w 2016 roku przez liberalny rząd Justina Trudeau to nie przypadek, lecz logiczny skutek systemowego odrzucenia społecznego panowania Chrystusa Króla. Jak przypomina encyklika Quas Primas Piusa XI: „Nie będzie nadziei trwałego pokoju między narodami, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Kanadyjskie prawodawstwo, pozwalające na uśmiercanie chorych i słabych, jest kwintesencją kultu człowieka wprowadzonego przez Vaticanum II.

W artykule rażąco zabrakło:
1. Świadomości, że eutanazja stanowi ciężkie świętokradztwo przeciw Duchowi Świętemu – grzech przeciwko cnocie nadziei.
2. Nawiązania do katolickiej nauki o heroicznej ofierze cierpienia złączonego z Męką Chrystusa.
3. Ostrzeżenia, że samobójstwo – nawet „asystowane” – zamyka drogę do pogrzebu katolickiego i pochówku na poświęconej ziemi.

Milczenie „duszpasterskiego” establishmentu

Fakt, iż Munsch – człowiek niegdyś związany z Kościołem – nie otrzymał skutecznej pomocy duchowej, demaskuje bankructwo posoborowej „duszpasterskiej troski”. Gdzie są ci, którzy powinni głosić mu prawdę o nieśmiertelności duszy i Sądzie Ostatecznym? Czyż nie zastąpiono kapłanów – szafarzy łaski – „terapeutami dusz” prowadzącymi do wiecznej zatraty?

„Kościół katolicki uczy, że życie ludzkie jest w każdym momencie święte i że bezpośrednie przerywanie go, czy to w zarodku, czy w stadium końcowym, jest zbrodnią” (Św. Oficjum, Decretum de abortu, 23 maja 1869).

Statystyki potwierdzające triumf kultury śmierci

Informacja, że eutanazja stała się szóstą przyczyną śmierci w Kanadzie, odsłania prawdziwy wymiar państwowego ateizmu. To nie „postęp”, lecz powrót do pogańskich praktyk porzucania starców i kalek. W świetle Casti Connubii Piusa XI oraz całej Tradycji, każde prawo zezwalające na zabójstwo niewinnych jest „lex iniusta” (prawem niesprawiedliwym), które nie zobowiązuje w sumieniu.

Apel o nawrócenie i pokutę

Modlitwa o zmianę decyzji Munscha jest konieczna, ale niewystarczająca. Potrzebna jest publiczna pokuta całego narodu kanadyjskiego za legalizację tego zbrodniczego prawa. Jak uczy Sobór Trydencki: „Jeśli ktoś mówi, że grzesznik może być usprawiedliwiony bez pragnienia sakramentu pokuty (…) niech będzie wyklęty”. Gdzie są „biskupi” wzywający do narodowej ekspiacji? Ich milczenie jest współwiną.

Dramat Roberta Munscha to memento dla wszystkich, którzy wierzą w „miłosierdzie” bez sprawiedliwości. Każda dusza stworzona na obraz Boga zasługuje na walkę o jej zbawienie – aż do ostatniego tchnienia. „Corpus Christi, salus mea” (Ciało Chrystusa, zbawienie moje) – niech ta prawda stanie się światłem dla wszystkich uwikłanych w kulturę śmierci.


Za artykułem:
‘Pray’ for author Robert Munsch’s family to change his mind on euthanasia: pro-life advocate
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 23.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.