Wirtualne królestwa bez Chrystusa: Gra jako narzędzie relatywizacji moralnej

Podziel się tym:

Portal „Tygodnik Powszechny” (23 września 2025) promuje grę „Many Nights a Whisper” jako „interaktywny esej o marzeniach, presji i oczekiwaniach”, gdzie gracz wciela się w bohaterkę odpowiedzialną za losy krainy poprzez podejmowanie „trudnych decyzji”. Artykuł zachwala mechanikę polegającą na wyborze między „pozytywnymi zmianami” a „ukrytymi nieszczęściami”, całkowicie pomijając ontologiczny wymiar moralności i nadprzyrodzony porządek stworzenia.


Naturalistyczna redukcja władzy i odpowiedzialności

Twórcy gry proponują simulacrum władzy oderwane od fundamentalnej zasady omnia potestas a Deo (wszelka władza od Boga). „Decydowanie o losach krainy” przedstawione jest jako autonomiczny akt woli pozbawiony odniesienia do prawa naturalnego:

Czy bohaterka rzeczywiście powinna sama decydować o losach krainy i jej mieszkańców?

To pytanie demaskuje heretycką koncepcję suwerenności ludzkiej, potępioną w „Syllabusie błędów” Piusa IX (punkty 39, 54, 77). Encyklika Quas Primas Piusa XI stanowczo przypomina: „Władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”, gdyż „nie ma władzy, która by nie pochodziła od Boga” (Rz 13,1).

Modernistyczna destrukcja obiektywnego dobra

Relatywizacja moralna przejawia się w stwierdzeniu:

Każda podjęta decyzja niesie ze sobą bagaż pytań, na które próżno szukać prostych odpowiedzi.

To jawna negacja katolickiej nauki o lex naturalis, którą św. Pius X w „Lamentabili sane exitu” (pkt 58) określił jako „niezmienne prawo Boże wpisane w serce człowieka”. Dekret Świętego Oficjum z 1907 roku potępia szczególnie twierdzenie, że „dobro i zło moralne określa się przez akumulację dóbr materialnych” (pkt 58) – co doskonale koresponduje z mechaniką gry nagradzającą wybory utylitarystyczne.

Milczenie o porządku nadprzyrodzonym

Najcięższym zarzutem jest całkowite pominięcie eschatologicznego wymiaru ludzkich decyzji. Podczas gdy Katechizm Trydencki naucza, że „każdy czyn ludzki ma konsekwencje wieczne”, gra redukuje moralność do doczesnych skutków społecznych. Brakuje jakiejkolwiek wzmianki o:

  • Grzechu jako obrazie Boga
  • Stanie łaski uświęcającej
  • Sądzie szczególnym i ostatecznym
  • Nadprzyrodzonym celu człowieka

To typowo modernistyczne zawężenie perspektywy do immanentyzmu, potępione w „Pascendi dominici gregis” św. Piusa X jako „wyniesienie natury ponad łaskę”.

Fałszywa mistyka „idealnego świata”

Promowane w grze pytanie:

Jak mógłby wyglądać idealny świat i czy warto o niego walczyć?

odzwierciedla rewolucyjną utopijność sprzeczną z katolicką wizją grzesznej natury ludzkiej. Jak przypomina Pius XI w „Quas Primas”: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Prawdziwy „idealny świat” to Królestwo Chrystusowe, nie zaś humanistyczne konstrukty.

Psychologizacja odpowiedzialności

Artykuł wychwala „presję i oczekiwania” jako główne motywacje bohaterki, co stanowi reductio ad psychologiam typową dla modernizmu. Dekret „Lamentabili” potępia taką postawę w punkcie 25: „Wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw” – podczas gdy prawdziwa wiara katolicka jest virtus divinitus infusa (cnotą wlaną przez Boga).

Gry jako narzędzie formacji antykatolickiej

Promocja tego typu produkcji w piśmie o pretensjach intelektualnych ujawnia głęboką apostazję kultury współczesnej. Jak ostrzegał Pius IX w „Syllabusie” (pkt 40): „Nauka Kościoła katolickiego jest wroga dobru i pożytkowi społeczeństwa”. W rzeczywistości to właśnie odrzucenie Chrystusa Króla prowadzi do cywilizacji śmierci, co Pius XI diagnozował: „Płomienie zazdrości i nieprzyjaźni objęły narody (…), nieposkromione pragnienia (…) powodują rozdwojenie wśród obywateli”.

W obliczu takich przejawów kulturowej degeneracji, katolicy winni pamiętać słowa św. Pawła: „Nie dajcie się uwieść różnym i obcym naukom” (Hbr 13,9) oraz stosować zasadę corruptio optimi pessima (zepsucie najlepszego jest najgorsze) – nawet cyfrowe rozrywki powinny prowadzić do Boga, nie zaś wzmacniać naturalistyczne iluzje.


Za artykułem:
Jak mógłby wyglądać idealny świat? Ta gra to interaktywny esej o marzeniach
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 23.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.