Dyplomatyczne uznanie Palestyny: modernistyczna zdrada porządku Chrystusa Króla

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (23 września 2025) informuje o kolejnych państwach Unii Europejskiej (Belgia, Luksemburg, Malta, Monako, Andora, San Marino) oraz innych krajach (Kanada, Australia, Wielka Brytania, Portugalia, Francja), które uznały państwowość Palestyny podczas sesji ONZ. Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa określił to jako „impet” ku powstaniu Palestyny, podczas gdy przedstawiciele Izraela (ambasador Danny Danon) potępili inicjatywę jako „nagradzanie terroryzmu Hamasu”. Artykuł przedstawia także deklarację 24 państw (w tym Polski) o pomocy medycznej dla Strefy Gazy, przy jednoczesnym oskarżeniu Izraela o blokadę pomocy humanitarnej. Całość okraszona jest retoryką „katastrofy humanitarnej” i „ludobójstwa”, powołując się na raport ONZ.


Naturalistyczne zaślepienie w miejsce katolickiego realizmu

„Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym” (Pius XI, Quas primas) – oto jedyna droga rozwiązania konfliktów międzynarodowych, całkowicie przemilczana przez autorów i cytowanych polityków. Portal, podszywający się pod katolickie medium, bezkrytycznie powiela modernistyczną narrację o „prawach narodów do samostanowienia”, całkowicie ignorując naukę Kościoła o powszechnym panowaniu Chrystusa Króla nad narodami. Pius XI w encyklice Quas primas stwierdza jednoznacznie:

„nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”

. Tymczasem zarówno Unia Europejska, jak i ONZ działają w duchu potępionego przez Piusa IX liberalizmu i indyferentyzmu religijnego (Syllabus błędów, pkt 15, 77-80), forsując rozwiązania oparte na świeckim humanitaryzmie, a nie na prawie Bożym.

Hipokryzja „praw człowieka” wobec praw Bożych

Retoryka „prawa międzynarodowego” i „pomocy humanitarnej” służy tu przykryciu zdrady cywilizacji chrześcijańskiej. Gdzież jest głos Kościoła potępiający zarówno żydowski syjonizm (odrzucający Mesjasza), jak i islamski terroryzm Hamasu? Milczenie o prześladowaniach chrześcijan w Strefie Gazy (gdzie kościoły są palone, a wierni mordowani) demaskuje prawdziwe intencje tej „pomocy”. Pius X w Lamentabili sane exitu potępił wszelkie próby podporządkowania doktryny katolickiej „współczesnym potrzebom” (pkt 64, 65). Tymczasem politycy UE jawnie łamią katolicką zasadę extra Ecclesiam nulla salus, uznając państwo oparte na szariacie za równoprawnego partnera. Jak czytamy w Sylabusie:

„Wiara Chrystusowa nie powinna być traktowana na równi z innymi religiami”

(pkt 21). Uznanie Palestyny to akt apostazji od cywilizacji łacińskiej.

Zbrodnicza naiwność wobec islamskiego terroryzmu

„Nie ma pokoju bez sprawiedliwości, a sprawiedliwość wymaga uznania praw Chrystusa Króla” – tę zasadę całkowicie ignorują sygnatariusze deklaracji. Cytowany szef MSZ Danii Lars Lokke Rasmussen domaga się „rozbrojenia Hamasu” jako warunku uznania Palestyny, choć jednocześnie forsuje projekt państwa opartego na tym samym koranicznym fundamencie. To klasyczny przykład modernistycznego dialektycznego oszustwa, potępionego przez św. Piusa X w Pascendi. Tymczasem Kościół zawsze nauczał, że „nie masz w żadnym innym zbawienia” (Dz 4,12), zaś próby budowania pokoju z pominięciem Chrystusa są z natury skazane na klęskę. Jak zauważył Pius XI: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw, zburzone zostały fundamenty władzy” (Quas primas).

Polska zdrada w służbie globalistów

Najcięższą winą obarczyć należy polskich sygnatariuszy tej haniebnej deklaracji. Zamiast stać na straży „Polonia semper fidelis”, rządzący uprawiają polityczną prostytucję, podpisując się pod dokumentem jawnie sprzecznym z encyklikami Piusa XII potępiającymi ONZ jako „bezbożną organizację”. To nie pierwszy raz, gdy „katolicka” Polska zdradza swoją misję przedmurza chrześcijaństwa, wchodząc w kompromis z siłami antychrystusowymi. Jakże aktualne pozostają słowa kard. Hlonda: „Nieprzyjaciel działa głównie przez masonerię, żydostwo i niemczyznę” – dziś te siły łączą się w antykatolickiej krucjacie pod sztandarami ONZ i UE.

Podwójna zdrada Izraela

Nie można przy tym absolutyzować stanowiska Izraela, który – odrzucając prawdziwego Mesjasza – sam stał się narzędziem antychrystusowego porządku. Wojna w Gazie to jedynie walka dwóch odmian talmudycznego antychrystianizmu: syjonistycznej i islamskiej. Jak przypomina Syllabus (pkt 17-18): „Protestantyzm jest tylko inną formą tej samej prawdziwej religii chrześcijańskiej” – podobnie współczesny syjonizm to jedynie świecka mutacja judaizmu, równie wroga wobec Kościoła co islam.

Teologiczny wymiar konfliktu

Katolicka analiza musi wyjść poza geopolitykę, ukazując nadprzyrodzony wymiar konfliktu. Uznanie Palestyny przez UE to kolejny krok w budowie „globalnego miasta człowieka” przeciwnego Civitas Dei. Jak przepowiedział Pius IX w Sylabusie (pkt 80), modernistyczny Kościół „pogodził się z postępem, liberalizmem i nowoczesną cywilizacją”, zdradzając swe nadprzyrodzone posłannictwo. W obliczu tej apostazji jedyną odpowiedzią wiernych musi być nieugięte trwanie przy „depozycie wiary” (1 Tm 6:20) i modlitwa o tryumf Najświętszego Serca Jezusa, który sam rozprawi się z Jego wrogami.


Za artykułem:
Palestynę uznaje już większość państw członkowskich UE
  (gosc.pl)
Data artykułu: 23.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.