Ekologiczny synkretyzm posoborowia jako narzędzie dechrystianizacji

Podziel się tym:

Portal Konferencji Episkopatu Polski relacjonuje konferencję prasową „Wokół Laudato Si’ – czas powrotu do teologii stworzenia” z 24 września 2025 r., gdzie bp Tadeusz Lityński i inni „duchowni” promowali ekologiczną agendę opartą na heretyckiej encyklice bergogliańskiej.


Fałszywa teologia stworzenia jako pretekst do naturalizmu

„Stworzenie zostało powołane i zadane nam przez Boga. Zadaniem chrześcijanina jest, by razem z Bogiem uczestniczyć w trosce o stworzenie”

– deklaruje „bp” Lityński. Ta zdradliwa personifikacja „stworzenia” jako bytu obdarzonego autonomiczną wartością stanowi jawne odejście od katolickiej metafizyki. Św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (I, q. 65, a. 2) jednoznacznie przypomina: „Celem stworzenia jest chwała Boża”, nie zaś jakieś samowystarczalne „partnerstwo” z materią.

Wspomniane przez rzecznika KEP „Ogrody Pokoju” to nic innego jak judaizujące marzenie o ziemskim raju, sprzeczne z nauką o grzechu pierworodnym i konieczności Odkupienia. Pius XI w encyklice Quas Primas (1925) podkreślał, że prawdziwy pokój może nadejść jedynie przez „publiczne uznanie królewskiej władzy Chrystusa nad narodami”, nie zaś przez ekologiczny aktywizm.

Bergoglio jako źródło doktrynalnego zatrucia

Promowanie „Laudato Si’” jako podstawy działalności duszpasterskiej to akt zdrady Magisterium. Już w 1907 r. św. Pius X w dekrecie Lamentabili potępił tezę, jakoby „Objawienie było tylko uświadomieniem sobie przez człowieka swego stosunku do Boga” (propozycja 21). Tymczasem cała narracja „ekologii integralnej” bergogliańskiej sekty sprowadza religię do naturalistycznej utopii, gdzie:
Ofiara Kalwarii zastępowana jest „troską o planetę”
Grzech pierworodny redukowany jest do „kryzysu ekologicznego”
Łaska uświęcająca wypierana jest przez pseudomistyczne „nawrócenie ekologiczne”

Ks. Kucharski bezwstydnie przyznaje: „Wiele treści św. Jana Pawła II znajduje się w encyklice Laudato Si’”. Nic dziwnego – obaj „przywódcy” reprezentowali tę samą modernistyczną sektę, która w myśl potępionej przez św. Piusa X tezy głosi, że „dogmaty wiary są tylko pewną interpretacją faktów religijnych” (propozycja 22).

Ekumeniczna zdrada jako narzędzie synkretyzmu

Rzekomo „ekumeniczny” charakter inicjatyw typu „Czas dla Stworzenia” jest jawnym pogwałceniem słów Piusa XI z encykliki Mortalium Animos (1928): „Nie wolno katolikom w żaden sposób brać udziału w działaniach ekumenicznych, które zakładają, że każda religia jest dobrą drogą do Boga”. Tymczasem deklaracja „abp.” Grušasa i „abp.” Nikitasa cytowana przez KEP głosi heretycką tezę o „powrocie do stylu życia zakorzenionego w ufności Bogu” jako alternatywie dla katastrofy – co jest jawną negacją konieczności przynależności do jedynego prawdziwego Kościoła dla zbawienia (dogmat Extra Ecclesiam nulla salus).

Duchowość bez łaski – droga do bałwochwalstwa

Proponowane przez sekciarzy formy „duchowości ekologicznej” to klasyczny przykład religii naturalnej potępionej w Syllabusa Piusa IX (1864):
– „Ekologiczne rachunki sumienia” (propozycja 58: „rectitude and excellence of morality ought to be placed in the accumulation and increase of riches by every possible means”)
– „Wieczory uwielbienia” zamiast adoracji Najświętszego Sakramentu
– „Modlitwy o ochronę stworzenia” jako substytut modlitw o nawrócenie grzeszników

Ks. Jasianek zdradza prawdziwy cel całej operacji: „Troska o środowisko jest integralną częścią naszej wiary”. To kłamstwo! Integralną częścią wiary jest kult Trójjedynego Boga, nie zaś sadzenie drzew czy „odpowiedzialne korzystanie z energii”. Jak ostrzegał Pius XI w Quas Primas, kiedy ludzie „usunęli Jezusa Chrystusa i Jego najświętsze prawo ze swych obyczajów, z życia prywatnego, rodzinnego i publicznego”, wówczas świat pogrążył się w chaosie.

Podsumowanie: Ekologia jako narzędzie apostazji

Cała narracja KEP to perfidne przesunięcie paradygmatu z nadprzyrodzoności na naturalizm:
1. Bóg-Stwórca zastąpiony „matką ziemią”
2. Grzech zredukowany do „śladu węglowego”
3. Zbawienie sprowadzone do „zrównoważonego rozwoju”

W miejsce katolickiej ascezy mającej na celu uświęcenie duszy, proponuje się pogański kult natury. Zamiast modlitwy różańcowej – segregacja śmieci. Zamiast misji ewangelizacyjnej – „szkolenia dla katechetów nt. encykliki Laudato Si’”. Jak trafnie ujął to św. Pius X w Lamentabili (propozycja 65): „Współczesnego katolicyzmu nie da się pogodzić z prawdziwą wiedzą bez przekształcenia go w pewien chrystianizm bezdogmatyczny”.

Tzw. „Zespół Laudato Si’” przy KEP to nic innego jak religijny oddział Greenpeace, który pod płaszczykiem troski o środowisko prowadzi systematyczną dechrystianizację Polski. Prawdziwy katolik odrzuca te heretyckie nowinki, pamiętając słowa św. Pawła: „Jeśliście tedy z Chrystusem powstali, tego co w górze szukajcie, gdzie Chrystus jest na prawicy Bożej siedzący” (Kol 3,1).


Za artykułem:
Bp Lityński: Zadaniem chrześcijanina jest, by razem z Bogiem uczestniczyć w trosce o stworzenie
  (episkopat.pl)
Data artykułu: 24.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: episkopat.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.