Nowa nominacja w Kurii: „Papież” Leon XIV kontynuuje modernistyczną destrukcję hierarchii

Podziel się tym:

„Papież” Leon XIV kontynuuje modernistyczną destrukcję hierarchii

Portal [Gość Niedzielny] informuje o nominacji abp. Filippo Iannone na prefekta Dykasterii ds. Biskupów przez „papieża” Leona XIV, pierwszą w jego „pontyfikacie”. Włoski karmelita, dotychczasowy prefekt Dykasterii ds. Tekstów Prawnych, zastąpił kardynała Roberta Prevosta, który pełnił tę funkcję za „Franciszka”. Nowa nominacja nie ma jednak znaczenia kanonicznego w świetle niezmiennej doktryny katolickiej, gdyż pochodzi od uzurpatora, który nie jest prawowitym papieżem.


Fikcja prawnej ciągłości w strukturach okupujących Watykan

„papież Leon XIV mianował włoskiego arcybiskupa Filippo Iannone prefektem Dykasterii ds. Biskupów i przewodniczącym Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej”

– głosi komunikat sekty posoborowej. Ten rytuał „nominacji” to jedynie groteskowe simulacrum (pozór) prawowitej władzy. Jak podkreślał Pius XI w encyklice Quas Primas, wszelka autorytatywna władza w Kościele pochodzi wyłącznie od Chrystusa Króla, którego ziemskim namiestnikiem jest jedynie prawowity papież. Władza zaś uzurpatora jest z definicji irritum (nieważna), gdyż – jak naucza Sobór Watykański I – „kto wstępuje na stolicę nieprawnie, nie staje się głową Kościoła” (kan. 2206 § 2 KPK 1917).

„Dykasteria ds. Biskupów” to jedynie parodia prawowitej Kongregacji ds. Biskupów, która zanikła wraz z apostazją soborową. Prawdziwy Kościół nigdy nie uznałby „biskupów” konsekrowanych według wątpliwych, zmodernizowanych rytuałów, co do których Pius XII w Sacramentum Ordinis stwierdził jednoznacznie: „Si quis dixerit… anathema sit” (Jeśli ktoś powie… niech będzie wyklęty). Wszystkie „sakry” posoborowe, udzielane bez wymaganej formy i intencji, są ipso facto nieważne.

Teologiczny bankructwo „posługi” Iannone’a

„Dykasteria ds. Biskupów, jeden z ważniejszych urzędów, nie była obsadzona”

– podkreśla portal. W rzeczywistości mamy do czynienia z niebezpiecznym fallacia compositionis (błędem składni) – sugestią, że jakiekolwiek „obsadzenie” tego urzędu ma znaczenie. Ecclesia supplet (Kościół uzupełnia) – w sytuacji braku prawowitej hierarchii, jak w czasach ariańskich, wierni katoliccy pozostają pod duchowym przewodnictwem kapłanów wiernych doktrynie, a nie „nominowanych” przez heretyków. Święty Oficjum w dekrecie Lamentabili sane (1907) potępiło tezę, jakoby „Kościół mógł być zmieniany w swych strukturach” (propozycja 53), co jest jawnym dogmatem neo-kościoła.

Włoski karmelita, który wcześniej „zarządzał” Dykasterią ds. Tekstów Prawnych, uczestniczył w tworzeniu antykościelnej fikcji prawnej. W Syllabusie błędów Pius IX jednoznacznie potępił tezę, że „Kościół nie ma prawa do używania siły” (błąd 24) oraz że „zwierzchnicy świeccy są wolni od władzy kościelnej” (błąd 54). Tymczasem „dykasterie” posoborowe służą właśnie umocnieniu modus vivendi (sposób życia) z antychrześcijańskimi reżimami, porzucając obowiązek obrony libertas Ecclesiae (wolności Kościoła).

Symptomatologia apostazji

Ta „nominacja” to jedynie kolejny epizod w processus destructionis (procesie destrukcji) rozpoczętym przez Sobór Watykański II. Jak zauważał Pius XII w Humani generis, pierwszym krokiem do apostazji jest zawsze porzucenie właściwej terminologii. Stąd celowe użycie przez neo-kościół terminu „dykasteria” zamiast „kongregacja” – by zatrzeć różnicę między boskim i ludzkim wymiarem Kościoła. W komunikacie brakuje jakichkolwiek odniesień do doktryny, święceń kapłańskich, odpowiedzialności przed Bogiem. To czysta biurokratyczna procedura, co doskonale ilustruje modernistyczną redukcję sacrum do profanum.

Wymowny jest brak reakcji ze strony „tradycjonalistycznych” grup. Wszystkie one, podobnie jak abp Lefebvre – który w 1988 r. stwierdzał: „dajcie nam starą Mszę, to nam wystarczy” – tkwią w pułapce uznawania „autorytetu” antypapieży. Wierni katolicy muszą odrzucić tę pokusę i trwać przy Ecclesia docens (Kościół nauczający) – nauce papieży do Piusa XII, potępiającej wszystkie modernistyczne herezje.

Wierni wobec fałszywej hierarchii

Wobec całkowitego vacatio (braku) prawowitej hierarchii, katolicy winni kierować się słowami św. Roberta Bellarmina: „In casus haeresis… papam deserendum est” (W przypadku herezji… papieża należy porzucić). Wszelkie „nominacje” i „dekrety” posoborowe są pozbawione mocy. Pozostaje jedynie resistendum (opór) – jak w czasach arianizmu, by zachować depozyt wiary niezmieniony aż do powrotu prawowitego papieża. Wszystko inne jest współpracą z „ohydą spustoszenia” w świątyni (Mt 24, 15), przed którą przestrzegał Chrystus Pan.


Za artykułem:
Arcybiskup Filippo Iannone mianowany prefektem Dykasterii ds. Biskupów
  (gosc.pl)
Data artykułu: 26.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.