Portal LifeSiteNews (26 września 2025) informuje o oskarżeniu byłego dyrektora FBI Jamesa Comeya o składanie fałszywych zeznań przed Senatem w sprawie tzw. „afery rosyjskiej”. Wskazano na dwa zarzuty dotyczące celowego wprowadzania w błąd w kwestii anonimowych źródeł. Republikanie przedstawiają to jako „rozliczenie” po latach nadużyć, podczas gdy demokraci oskarżają o „polityczne polowanie na czarownice”. Prokurator Generalna Pam Bondi podkreśla, że „nikt nie stoi ponad prawem”, podczas gdy były dyrektor FBI nazywa zarzuty „zemstą Donalda Trumpa”. W artykule wspomniano również o szerszym kontekście upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości za czasów Bidena, w tym prześladowania pro-life i katolików tradycjonalistów.
Polityczna walka z dala od moralnych fundamentów
Cała przedstawiana narracja pozostaje uwięziona w paradygmacie świeckiego relatywizmu, gdzie walka polityczna zastępuje obiektywne kryteria prawdy. Zarówno strona republikańska, jak i demokratyczna operują językiem „prawa” i „sprawiedliwości” całkowicie oderwanym od lex naturalis (prawa naturalnego), które stanowi fundament katolickiej nauki społecznej. Pius XI w encyklice Quas primas (1925) jednoznacznie stwierdził: „Pokój Chrystusowy w królestwie Chrystusowym – to hasło, które podajemy Wam, Czcigodni Bracia, w tym Liście… Nie będzie zaś nigdy w społeczeństwie ludzkim ani porządku, ani pokoju, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.
Tymczasem w analizowanej relacji:
„Republikanie nazywają to długo oczekiwanym krokiem ku odpowiedzialności, podczas gdy demokraci oskarżają o „partyjne polowanie na czarownice”
Brak jakiejkolwiek próby oceny moralnej czynów – zarówno domniemanych kłamstw Comeya, jak i wcześniejszych działań Trumpa, który w 2016 r. jako pierwszy kandydat na prezydenta USA otwarcie poparł aborcję i homoseksualizm. W myśl Syllabusu błędów Piusa IX (1864): „Władcy i państwa nie mogą być zwolnieni od obowiązku publicznego oddawania czci Bogu i zachowania jedności z Kościołem” (pkt 77).
Milczenie w sprawie antykatolickich prześladowań
Artykuł wspomina o „innej notatce identyfikującej „ideologię radykalnych tradycjonalistów katolickich (RTC)” jako potencjalny motywator dla „skrajnie prawicowych ekstremistów””, jednak pomija kluczowy kontekst doktrynalny. Władza, która ściga katolików wiernych niezmiennej Tradycji, działa w jawnej sprzeczności z prawem Bożym. Św. Pius X w encyklice Pascendi dominici gregis (1907) potępił modernistów, którzy „twierdzą, że dogmaty, sakramenty i hierarchia są tylko interpretacją faktów religijnych, którą z dużym wysiłkiem wypracował sobie umysł ludzki” (pkt 54 Syllabusu).
Tymczasem w tekście:
„Prokurator Generalny Pam Bondi powiedział: «Nikt nie stoi ponad prawem»”
Brakuje podstawowego pytania: jakie prawo? Współczesny system prawny USA, odrzucając regnum sociale Christi (społeczne królestwo Chrystusa), sankcjonuje:
– aborcję do 9 miesiąca („prawo” do dzieciobójstwa)
– „małżeństwa” homoseksualne (bluźniercza parodia sakramentu)
– prześladowanie sumień katolickich przedsiębiorców.
Jak uczył Leon XIII w encyklice Libertas praestantissimum (1888): „Państwo, które odmawia uznania prawa Bożego w swojej legislacji, staje się tyranią, choćby działało w imię «wolności»”.
Eutanazja prawdy: fałszywa dychotomia „politycznych stron”
W całym tekście utrzymuje się fałszywą narrację równoważności między dwoma skorumpowanymi obozami politycznymi:
– Republikanie pod wodzą Trumpa, który mianował proaborcyjnych sędziów i finansował badania na embrionach
– Demokraci pod wodzą Clintonsów, którzy przez dekady promowali aborcję i deprawację dzieci.
Quas primas stwierdza jasno: „Nie ma innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4, 12). Wszelkie próby budowania „sprawiedliwości” bez Chrystusa Króla to iluzja prowadząca do cywilizacji śmierci – jak widać po rosnącej liczbie świątyń zamienianych na satanistyczne „kliniki” aborcyjne.
Systemowe prześladowanie katolików: niewygodny fakt
Artykuł wzmiankuje o prześladowaniu pro-life i tradycjonalistów, lecz nie dostrzega ich źródła w apostazji posoborowej „Kościoła”. Współczesny reżim USA, podobnie jak europejscy reżimy laicyzacyjne, działa w symbiozie z sekciarskimi strukturami posoborowymi:
– „Biskupi” promujący aborcję i komunię dla rozwodników
– „Kapłani” celebrujący bluźniercze Msze z udziałem drag queen
– „Teologowie” negujący niezmienność dogmatów.
W świetle Lamentabili sane exitu (1907) św. Piusa X: „Kościół jest wrogiem postępu nauk przyrodniczych i teologicznych tylko wówczas, gdy ten postęp prowadzi do odrzucenia prawd objawionych” (pkt 57).
Katolicka odpowiedź: nie „polityczna opcja”, lecz Chrystus Król
Jedynym rozwiązaniem dla zdegenerowanych systemów jest nie wybór między „mniejszym złem” politycznym, lecz całkowite podporządkowanie Chrystusowi Królowi:
– Publiczne uznanie Jego panowania w konstytucjach państw
– Zakazanie praw sprzecznych z prawem naturalnym i katolickim
– Wymaganie od katolickich polityków bezwzględnego podporządkowania Magisterium.
Jak stwierdza Pius XI w Quas primas: „Niech więc obowiązkiem i staraniem waszym będzie […] aby lud […] życie urządził i ułożył, iżby ono odpowiadało życiu tych, którzy wiernie i gorliwie słuchają rozkazów Boskiego Króla”. Wszelkie inne rozwiązania to tylko „przesuwanie krzeseł na pokładzie tonącego Titanica”.
Za artykułem:
James Comey indicted for allegedly lying to Congress about Russiagate leaks (lifesitenews.com)
Data artykułu: 26.09.2025
