Portal CNA (30 września 2025) przedstawia analizę współczesnych tłumaczeń Biblii, zestawiając je z dokonaniami św. Hieronima, twórcy łacińskiej Wulgaty. Autor artykułu, Jonah McKeown, podkreśla „rewolucyjny” i „trwały” charakter przekładu Hieronima, cytując opinię lingwisty Christophe’a Rico, który stwierdza: „Nie znam żadnego innego tłumaczenia, tak starożytnego czy współczesnego, które byłoby tak dobre jak Wulgata”. W publikacji pominięto jednak kluczowy fakt, że współczesne „rewizje” Wulgaty (np. Nova Vulgata Jana XXIII) stanowią bezpośrednie pogwałcenie kanonicznego statusu tej wersji, przyznanego przez Trydent na mocy nieomylnego autorytetu Kościoła.
Naukowy pozór a teologiczne bankructwo
Rzekome „doskonałość” i „nieomylność” współczesnych tłumaczeń, sugerowane w artykule, uderza w depositum fidei (depozyt wiary). Wulgata, jak przypomina Pius XII w encyklice Divino Afflante Spiritu, nie jest jedynie „dziełem literackim”, lecz urzędowym tekstem Kościoła, zatwierdzonym jako „wolny od wszelkiego błędu w rzeczach wiary i moralności” (Sobór Trydencki, Sesja IV). Tymczasem współczesne „nowe wersje” (np. Biblia Paulistów czy ekumeniczna NRSV) wprowadzają celowe zmiany, podważające:
- Boskość Chrystusa (np. zastępowanie Dominus terminem „Nauczyciel” w J 20:28)
- Dziewicze narodzenie (np. problematyczne tłumaczenie almah w Iz 7:14)
- Nauki o grzechu pierworodnym (Rz 5:12 w przekładach dynamicznych)
Wulgata jako narzędzie kontrrewolucji
„Jeśli masz wątpliwość co do poprawności współczesnego tłumaczenia, sięgnij do Wulgaty; zwłaszcza jeśli chodzi o Nowy Testament” – Christophe Rico
Paradoksalnie, ta słuszna rada lingwisty obnaża hipokryzję posoborowego establishmentu. Podczas gdy Sobór Trydencki nakazywał: „Niech nikt nie waży się odrzucać [Wulgaty] pod jakimkolwiek pretekstem” (Dekret o Kanonicznych Pismach), to „neo-kościół” Jana XXIII i Pawła VI zniósł jej monopol, wprowadzając „Nova Vulgata” (1979) – dzieło pełne modernistycznych ingerencji:
- Zastępowanie tradycyjnych terminów (np. virgo na iuvencula w Iz 7:14)
- Dostosowywanie tekstu do „nowszych odkryć” (np. zmiana Ps 40:7 w oparciu o masoreckie manipulacje)
- Ekumeniczne „wygładzanie” doktrynalnie niewygodnych fragmentów (np. 1 Jn 5:7-8)
Milczenie o kluczowych błędach
Artykuł pomija fakt, że współczesne „tłumaczenia” katolickie (np. Biblia Tysiąclecia) są w istocie przekładami protestanckich edycji krytycznych (np. Nestle-Aland), bazujących na manuskryptach aleksandryjskich (Vaticanus B, Sinaiticus), odrzuconych przez Kościół jako corrupta (zniekształcone). Jak stwierdza św. Pius X w Lamentabili sane: „Interpretacja Pisma Świętego, jaką daje Kościół, nie podlega dokładniejszym osądom i poprawkom egzegetów” (propozycja 3).
Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „Komunii” w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do „stołu zgromadzenia”, a rubryki naruszają teologię Ofiary przebłagalnej, jest jeżeli nie li tylko świętokradztwem, to bałwochwalstwem. Zamiast tego, artykuł bezkrytycznie promuje idee „wspólnego dziedzictwa” z protestantami, co stanowi jawne pogwałcenie zasad potępionych w Syllabusie błędów (1864): „Protestantyzm nie jest niczym więcej niż inną formą tej samej prawdziwej religii chrześcijańskiej” (propozycja 18).
Hierarchia podporządkowana heretykom
Podkreślenie, że św. Hieronim „utrzymywał bliskie kontakty z żydowskimi rabinami”, jest w rzeczywistości aluzją do obecnej polityki „neo-kościoła”, która doprowadziła do skandali takich jak:
- Wspólne modlitwy z rabinami w Asyżu (1986) – łamiące 1. przykazanie
- Uznanie „Starego Przymierza” za niewygasłe (KKK 839) – herezja potępiona przez Piusa VI w Auctorem fidei (1794)
- Przyjęcie talmudycznej chronologii przez „Nova Vulgatę”
Tymczasem św. Hieronim w Liście do Augustyna jednoznacznie potępiał judaizujące herezje: „Niech nienawidzimy wrogów Krzyża, a ich zgromadzenia niech nas odstręczają”. Współczesne „dialogi” są więc nie tylko zdradą doktryny, lecz także profanacją dzieła Doktora Kościoła.
Za artykułem:
Are modern Bible translations always better? A Catholic linguist praises St. Jerome’s Vulgate (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 30.09.2025