Portal LifeSiteNews (30 września 2025) relacjonuje przywrócenie obrazu „Christ on the Water” w amerykańskiej Akademii Handlowej Marynarki Wojennej po usunięciu go przez administrację Bidena. Sekretarz Transportu Sean Duffy ogłosił na Twitterze, że „Jezus został wyciągnięty z piwnicy!”, określając marynarzy jako „prawdziwie wierzących amerykańskich patriotów”.
Polityczny pragmatyzm zamiast kultu Chrystusa Króla
Choć gest przywrócenia wizerunku Chrystusa może wydawać się aktem pobożności, jego kontekst i instrumentalizacja demaskują głęboki kryzys tożsamości chrześcijaństwa w sferze publicznej. Aktorzy polityczni – zarówno ci usuwający obraz, jak i „przywracający” go – traktują religię jako narzędzie legitymizacji władzy, nie zaś jako fundament prawowitego porządku społecznego. Quas Primas Piusa XI jednoznacznie stwierdza: „Pokój możliwy jest jedynie w królestwie Chrystusa” (1925), tymczasem tu mamy do czynienia z redukcją osoby Zbawiciela do patriotycznego symbolu, oderwanego od wymogów publicznej czci i posłuszeństwa wobec Jego praw.
„Let’s not put Jesus in the basement! Let’s get him out! Let’s bring him up!” – Sean Duffy (X, 30 września 2025)
Przemilczenie przez Duffy’ego absolutnego obowiązku podporządkowania państwa prawu Bożemu (por. Syllabus błędów, pkt 39-55) jest symptomatyczne. Jego retoryka ogranicza się do „przywracania wiary” rozumianej jako emocjonalny dodatek do patriotyzmu, a nie jako fundament legitymacji władzy zgodnie z doktryną Unam Sanctam Bonifacego VIII. Władza, która nie uznaje społecznego panowania Chrystusa, jest – jak uczy Leon XIII – „władzą bez podstawy, skazaną na wstrząsy” („Diuturnum illud”).
Synkretyzm i banalizacja sacrum
Obraz „Christ on the Water” (1943) – przedstawiający Chrystusa z marynarzami w szalupie – sam w sobie stanowi problem teologiczny. Wizerunek sugeruje synkretyczne równanie poświęcenia żołnierzy z męką Chrystusa, co jest sprzeczne z zasadą unicum esse redemptorem („jedynym Odkupicielem jest Chrystus”). Wykorzystanie postaci Zbawiciela jako „bohaterskiego towarzysza” w ryzyku zawodowym to przejaw modernistycznej redukcji religii do humanistycznej etyki potępionej w Lamentabili św. Piusa X (pkt 22, 26).
Administracja Bidena, usuwając obraz, działała konsekwentnie z duchem laickiego państwa odrzucającego publiczny charakter religii (Syllabus, pkt 55). Jednak „przywrócenie” przez Duffy’ego to jedynie gest politycznej teatralności, nie mający nic wspólnego z prawdziwym regnum sociale Christi („społecznym królowaniem Chrystusa”). W obu przypadkach religia jest traktowana jako instrument – czy to do usuwania „przeszkód” w laicyzacji, czy to do budowy narodowego mitu.
Milczenie o prawdziwej religijności
Zarzutem najcięższym jest całkowite przemilczenie kwestii zbawienia dusz i obowiązku kultu katolickiego. Portal LifeSiteNews, chwaląc „przywrócenie wiary”, nie wspomina o konieczności:
- Nawrócenia się na jedyną prawdziwą religię – katolicyzm (Syllabus, pkt 15-17)
- Publicznego uznania zwierzchnictwa Kościoła nad państwem („Immortale Dei” Leona XIII)
- Odrzucenia amerykańskiego eksperymentu z rozdziałem Kościoła od państwa jako herezji potępionej w Syllabus (pkt 77-80)
Retoryka „patriotyzmu” i „Boga” (w nieokreślonej, protestanckiej formie) zastępuje tu konkret doktryny o królowaniu Chrystusa. Jak przypomina Pius XI, „królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi” („Quas Primas”), a nie tylko tych, którzy używają Jego wizerunku do legitymizacji władzy.
Symptom szerszej apostazji
Cała sprawa jest symptomem głębszej choroby modernizmu potępionego w Pascendi św. Piusa X: redukcji religii do sfery prywatnych emocji i publicznych rytuałów pozbawionych dogmatycznej treści. „Przywrócenie” obrazu bez jednoczesnego wezwania do:
- Odrzucenia wolności religijnej jako herezji („Mirari vos” Grzegorza XVI)
- Uznania jedyności Kościoła katolickiego
- Publicznego aktu poświęcenia narodu Najświętszemu Sercu Pana Jezusa
to jedynie pozorowanie pobożności dla celów politycznych. W ten sposób Chrystus staje się „narzędziem” w rękach władzy, a nie Królem wymagającym posłuszeństwa.
W świetle doktryny katolickiej, zarówno usunięcie, jak i „przywrócenie” obrazu są przejawem tej samej modernistycznej mentalności, która – jak uczy św. Pius X w Lamentabili – „religię Chrystusową zastępuje naturalistycznym humanitaryzmem” (pkt 58). Dopóki państwo nie uzna publicznie zwierzchnictwa Chrystusa Króla i Jego Kościoła, takie gesty pozostaną jedynie pogańskim teatrem.
Za artykułem:
‘Christ on the Water’ painting restored to prominent place at US Merchant Marine Academy (lifesitenews.com)
Data artykułu: 30.09.2025