Teologia feministyczna i queerowa jako narzędzie dekonstrukcji katolickiej doktryny

Podziel się tym:

Portal [Tygodnik Powszechny] (30 września 2025) relacjonuje wypowiedzi teolog Kaliny Wojciechowskiej, prezentującej progresywne, feministyczne i queerowe podejście do interpretacji Biblii. Autorka kwestionuje tradycyjne rozumienie tekstów świętych, promując subiektywne, kontekstualne odczytywanie Pisma Świętego, w którym „kobiece doświadczenie” i „hermeneutyka podejrzeń” stają się narzędziami do rewizji objawionych prawd. Artykuł stanowi jawny przykład modernistycznego buntu przeciwko niezmiennemu depozytowi wiary.


**Rewizjonistyczna hermeneutyka jako narzędzie ideologiczne**

Wojciechowska powołuje się na Hansa-Georga Gadamera, twierdząc, że „znaczenie tekstu nie ogranicza się do tego, co autor chciał powiedzieć”, co stanowi klasyczny przejaw modernizmu potępionego w encyklice *Pascendi* Piusa X. Św. Pius X ostrzegał: *„Moderniści utrzymują, że wiara Kościoła wciąż ewoluuje poprzez zmianę pojęć i zachowuje jedynie znaczenie, które wciąż się zmienia”* (Pascendi Dominici gregis, 1907). Propozycja „uzupełniania luk” w narracji biblijnej poprzez feministyczne midrasze i „dopowiadanie historii” to jawna herezja, gdyż neguje zasadę natchnienia Bożego i nieomylności Biblii w sprawach wiary i moralności.

**Zatruta antropologia: „Bóg niebinarny” i queerowa transcendencja**

Najbardziej szokującym elementem wywodu jest teza o „queerowości” Boga, przedstawiona jako „przekraczanie norm binarności”. Wojciechowska stwierdza: „Bóg jest niebinarny. Nie mieści się w naszych kategoriach płciowości”, a następnie próbuje legitymizować tę ideę poprzez odwołanie do „teologii queer”. To jawne odrzucenie katolickiej nauki o Bogu Ojcu, objawionym w Chrystusie, który modlił się słowami *„Abba, Ojcze”* (Mk 14,36). Katechizm Rzymski jasno naucza: *„Bóg jest Duchem nieskończonym, substancją najprostszą, w której nie może być żadnej różnorodności płci”* (Katechizm Świętego Soboru Trydenckiego, 1566). Sugerowanie, by zastępować określenie „Ojciec” neutralnym „Rodzicem”, stanowi bluźnierstwo przeciwko Pierwszemu Przykazaniu.

**„Hermeneutyka podejrzeń” jako narzędzie rewolucji**

Metoda „dekonstrukcji patriarchalnej perspektywy” i „odzyskiwania głosu kobiet” to nic innego jak próba podporządkowania Pisma Świętego świeckim ideologiom. W Syllabusie błędów Pius IX potępił podobne tendencje: *„Nie można tolerować, aby ktoś twierdził, że objawienie jest niedoskonałe, a zatem podlegać powinno nieustannej i nieskończonej ewolucji”* (Syllabus, pkt 5). Wspomniana przez Wojciechowską interpretacja historii Hagar i Sary jako „przykładu kobiecej solidarności” to wypaczanie sensu biblijnego, który wyraźnie ukazuje konsekwencje grzechu niewierności (por. Rdz 16).

**Demontaż chrystologii: „Ostatnia Wieczerza z kobietami”**

Twierdzenie, że podczas Ostatniej Wieczerzy obecne były kobiety, to spekulacja sprzeczna z Tradycją Kościoła. W dokumencie *Lamentabili sane* Święte Oficjum potępiło podobne próby reinterpretacji: *„Ewangelie nie są w ścisłym znaczeniu historyczne, lecz jedynie odzwierciedlają wiarygodność, jaką wierni II wieku przypisywali tradycji apostolskiej”* (pkt 12). Sugerowanie, że męscy autorzy „celowo wyeliminowali” kobiety z narracji, to atak na natchnienie Ducha Świętego i autorytet Kościoła w interpretacji Pisma Świętego.

**Naturalizm i relatywizm w służbie rewolucji**

Promowanie „progresywnej lektury” jako „dynamicznej relacji” z Bogiem to w istocie relatywizm objawienia. W encyklice *Quas Primas* Pius XI przypominał: *„Królestwo Chrystusowe opiera się na prawdzie, które jest niezmienne i niepodlegające ludzkim kaprysom”* (1925). Wojciechowska, kwestionując literalne rozumienie Biblii, popada w błąd potępiony już w II wieku przez św. Ireneusza: *„Ci, którzy odrzucają literalne znaczenie, tworzą sobie własne alegorie, stając się fałszywymi interpretatorami”* (Adversus Haereses, II, 27, 2).

**Podsumowanie: duchowa anarchia**

Prezentowana wizja to synteza wszystkich modernistycznych błędów: subiektywizmu, relatywizmu, negacji natchnienia biblijnego i rewolucji antropologicznej. W przeciwieństwie do tego nauczał św. Wincenty z Lerynu: *„Wiara katolicka musi być zachowana w tej samej doktrynie, w tym samym sensie i w tym samym rozumieniu”* (Commonitorium, 434). Proponowanie „queerującego” Boga, „feministycznej hermeneutyki” i „dekonstrukcji tradycji” to nie tylko błąd teologiczny – to duchowa trucizna, która prowadzi do zatraty dusz.


Za artykułem:
Bóg jest niebinarny i queerowy. Przekracza granice, w jakich chcemy Go zamknąć
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 30.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.