Tygodnik Powszechny opisuje w artykule Juliusza Pielichowskiego z 15 września 2025 roku skutki powodzi w Kotlinie Kłodzkiej rok po tragedii, skupiając się na ludzkich historiach, rekonstrukcji infrastruktury i emocjonalnych zmaganiach mieszkańców wsi takich jak Żelazno, Radochów czy Stronie Śląskie. Relacja podkreśla odbudowę szkół w kontenerach, umacnianie brzegów rzeki, wsparcie rządowe i ubezpieczeniowe, a także osobiste dylematy, jak decyzje o pozostaniu w zagrożonych domach czy trauma psychiczna. Artykuł kończy się refleksją nad odradzaniem się doliny, z nutą nadziei na powrót pociągów i kulturalne wydarzenia. To typowy przykład modernistycznej narracji, która sprowadza Bożą karę do naturalnej katastrofy, pomijając wezwanie do pokuty i uznania panowania Chrystusa Króla nad narodami.