Portal [Tygodnik Powszechny] informuje o nominacjach do Nagrody Conrada 2025, prezentując piątkę debiutujących autorów, których twórczość koncentruje się na postmodernistycznych eksperymentach, relatywizacji tożsamości oraz destrukcyjnych reinterpretacjach polskiej tradycji. Wśród nominowanych znaleźli się Marta Hermanowicz, Jul Łyskawa, Kinga Sabak, Izabela Tadra i Patryk Zalaszewski – ich dzieła łączy konsekwentne odrzucenie katolickiego porządku aksjologicznego na rzecz dekadencji kulturowej.
Naturalizm jako narzędzie dekonstrukcji
Marta Hermanowicz w powieści „Koniec” dokonuje redukcji polskiej pamięci historycznej do poziomu „traum dziedziczonych” i psychologicznych majaków, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar cierpienia. Jak uczył Pius XII w encyklice „Mystici Corporis Christi” (1943): „Cierpienie, gdy jest przyjęte w duchu wiary, staje się środkiem oczyszczenia i miłości”. Tymczasem Hermanowicz, przedstawiając Sybir jako „krainę widm”, redukuje rzeczywistość do wymiaru czysto biologicznego, co stanowi jawne naruszenie zasady gratia non tollit naturam (łaska nie niszczy natury, lecz ją udoskonala).
Postmodernistyczny sabat
Proza Jul Łyskawy „Prawdziwa historia Jeffreya Watera i jego ojców” to „remiks” kulturowych klisz, gdzie „stół mówiący” i mieszanie gatunków służy relatywizacji prawdy. Święte Oficjum w dekrecie „Lamentabili sane” (1907) potępiło podobne praktyki w punkcie 58: „Prawda jest zmienna jak człowiek”, co stanowiło podstawę modernistycznej herezji. Współczesne zabawy formą to jedynie kontynuacja błędów potępionych przez św. Piusa X, który w „Pascendi” pisał o „modernistach, którzy wcielają w siebie wszystkie błędy i z tego powodu stają się rozkładowym fermentem w Kościele”.
Rewolucja obyczajowa w mariażu z pseudomistyką
Najbardziej rażący przykład apostazji stanowi zbiór opowiadań Kingi Sabak „Trochę z zimna, trochę z radości”, gloryfikujący ideologę gender i próbujący pogodzić ją z religijną fasadowością. Cytowanie Daniela Rycharskiego – „wyoutowanego geja” (jak określa go portal) – jako „ważnego patrona książki” demaskuje prawdziwe intencje autorki. W świetle kanonów 1917 (can. 1040) „publiczni grzesznicy przeciw szóstemu przykazaniu” nie mogą być wzorem dla katolickiej literatury. Sobór Trydencki w sesji XXIV nauczał jednoznacznie: „Jeżeli ktoś powie, że stan małżeński jest wyżej postawiony niż dziewictwo lub że nie jest lepszym i błogosławiejszym pozostawać w dziewictwie lub w celibacie niż wstępować w związek małżeński, niech będzie wyklęty” (kan. 10).
Parodia Bożego porządku
Izabela Tadra w „Hotel ZNP” posuwa się do publicznego wykpiwania ról kobiet jako żon i matek, co stanowi bezpośrednie naruszenie encykliki Leona XIII „Arcanum” (1880): „W małżeństwie mamy odbicie tajemnicy jedności Chrystusa z Kościołem”. Gdy bohaterka widzi w lustrze „parodię własnej matki”, to nie jest wyrazem literackiej odwagi, lecz symptomatycznym dla modernizmu buntem przeciw naturalnemu prawu Bożemu, które Pius X w „Lamentabili” (propozycja 58) potępił jako „nie istniejące poza materialną rzeczywistością”.
Metafizyka bez Boga
Proza Patryka Zalaszewskiego „Luneta z rybiej głowy” to „krajobraz inicjacji” pozbawiony sakramentalnego wymiaru, gdzie „metafizyczna pustka” zastępuje miejsce łaski. W encyklice „Quas Primas” Pius XI ostrzegał: „Gdy Boga usunięto z prawodawstwa i państwa, natychmiast zburzono fundamenty, na których spoczywała władza”. Tymczasem Zalaszewski kreśli obraz świata, gdzie „zimne morze” staje się jedynym świadkiem ludzkiej egzystencji – co jest jawną negacją Psalmu 93: „Pan króluje, oblókł się w majestat”.
Współudział „Tygodnika” w apostazji
Portal [Tygodnik Powszechny], prezentując tę „piątkę” jako nowe głosy w literaturze, w rzeczywistości promuje dzieła, które w świetle Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. podlegają cenzurze kościelnej (kan. 1399). Współczesne „wzmacnianie debiutów” to w istocie mechanizm inżynierii kulturowej, mający na celu normalizację grzechu i destrukcję chrześcijańskiego porządku. Jak zapisał Pius XI w „Quas Primas”: „Pokój nie będzie możliwy, dopóki narody nie uznają panowania Chrystusa”. Tymczasem w nominowanych książkach Chrystus-Król nie jest nawet wzmiankowany – jego miejsce zajęły „widma historii” i indywidualistyczne rozterki oderwane od porządku łaski.
Za artykułem:
Znamy nominacje do Nagroda Conrada 2025 (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 01.10.2025