Portal [Opoka] (01.10.2025) informuje o dwóch projektach zmian w ustawie o wychowaniu w trzeźwości zgłoszonych przez Lewicę i Polskę 2050-Trzecia Droga. Propozycje obejmują zakaz reklamy alkoholu, ograniczenie sprzedaży nocnej, zakaz sprzedaży na stacjach paliw oraz wprowadzenie ostrzeżeń na opakowaniach. Autorzy artykułu przedstawiają te inicjatywy jako „krok w dobrym kierunku” z „katolickiej perspektywy”, co stanowi doktrynalną aberrację w obliczu całkowitego pominięcia nadprzyrodzonej rzeczywistości grzechu i łaski.
Redukcja problemu pijaństwa do kwestii techniczno-administracyjnych
Projekty ustaw skupiają się wyłącznie na zewnętrznych przejawach zjawiska, całkowicie ignorując jego istotę jako ciężkiego grzechu przeciwko V przykazaniu. „Zakaz publicznej reklamy napojów alkoholowych” (Polska 2050) czy „ogólnokrajowy zakaz sprzedaży w godzinach nocnych” (Lewica) to rozwiązania czysto świeckie, oparte na utylitarystycznej kalkulacji kosztów społecznych, nie zaś na moralnej ocenie zła. Jak zauważał św. Augustyn: „Niesprawiedliwe prawo to nie prawo” (De libero arbitrio), gdyż nie odwołuje się do wiecznego ładu moralnego.
Artykuł z aprobatą cytuje argumenty o „agresywnej promocji” i „łatwości zakupu”, ale nie wspomina ani słowem o pierwotnej przyczynie nałogu – upadłej naturze ludzkiej i potrzebie łaski. W ten sposób promuje się naturalistyczną wizję człowieka, gdzie wystarczy „zmiana opakowań” czy „wzmocnienie roli samorządów” by rozwiązać problem głębi duchowej. Tymczasem Sobór Trydencki nauczał: „Jeśli ktoś powie, że bez uprzedniego natchnienia Ducha Świętego i bez Jego pomocy człowiek może uwierzyć, mieć nadzieję i miłować lub pokutować, jak należy, aby została mu udzielona łaska usprawiedliwienia – niech będzie wyklęty” (Sesja VI, Kanon 3).
Odrzucenie katolickiej koncepcji państwa
Projekty ustaw wpisują się w modernistyczną wizję państwa świeckiego jako najwyższego arbitra moralności, podczas gdy Leon XIII jednoznacznie stwierdzał: „Władza państwowa nie może być sprawowana w oderwaniu od Boga, najwyższego Władcy świata” (Immortale Dei). Wprowadzanie „minimalnej ceny” czy „oznakowań graficznych” (projekt Lewicy) stanowi przejaw socjalistycznej ingerencji w gospodarkę, sprzecznej z katolicką nauką społeczną o prawowitym władztwie nad rzeczami (Rerum novarum).
Szczególnie oburzające jest stwierdzenie, że „z katolickiej perspektywy oba projekty można uznać za krok w dobrym kierunku”. To czyste kłamstwo, gdyż katolicka perspektywa wymagałaby przede wszystkim uznania publicznego panowania Chrystusa Króla i podporządkowania prawodawstwa zasadom Ewangelii. Pius XI w encyklice Quas Primas podkreślał: „Jeśli ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój”.
Milczenie o kluczowych narzędziach zwalczania pijaństwa
Artykuł nie wspomina o żadnym z nadprzyrodzonych środków walki z nałogami:
– Modlitwie wynagradzającej za grzech pijaństwa
– Wynagradzającej adoracji Najświętszego Sakramentu
– Sakramencie pokuty i kierownictwie duchowym
– Różańcowych krucjatach trzeźwości
– Bractwach św. Mikołaja z Tolentynu
Brakuje nawet wzmianki o prymacie łaski w walce z nałogami, co jest szczególnie wymowne w kontekście nauczania św. Piusa X: „Bez łaski Bożej wola człowieka, choć wolna, nie może wypełnić przykazań” (Encyklika o modernistach, Pascendi). Projekty ograniczają się do humanitarno-psychologicznych rozwiązań, ignorując że „wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4,13).
Fałszywy ekumenizm i relatywizm moralny
Współpraca partii uważających się za „katolickie” z lewicą w walce z pijaństwem stanowi przejaw modernizmu. Potępiony już w Syllabusie błąd nr 55 mówi: „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” (Syllabus błędów, Pius IX). Tymczasem prawdziwie katolickie rozwiązania nie mogą być wypracowywane w sojuszu z siłami odrzucającymi podstawowe zasady moralności katolickiej.
Artykuł bezkrytycznie przyjmuje tezę o „wspólnym celu” partii, pomijając fakt że Lewica otwarcie popiera aborcję – co jest grzehem znacznie cięższym niż pijaństwo. W katolickiej hierarchii wartości „ochrona młodzieży” przed alkoholem nie może być stawiana ponad podstawowe prawo do życia nienarodzonych. Jak nauczał św. Tomasz: „Zło moralne nie może być tolerowane dla osiągnięcia dobra” (Summa Teologiczna II-II, q. 43, a. 7).
Podsumowanie: wąskie horyzonty sekularnej profilaktyki
Projekty ustaw reprezentują typowy dla modernizmu redukcjonizm antropologiczny, sprowadzający człowieka do wymiaru biologiczno-społecznego. W Dekrecie Lamentabili Pius X potępił błąd mówiący że: „Wszystko prawdy religii pochodzą z siły wrodzonej rozumowi ludzkiemu” (propozycja 4). Tymczasem oba projekty ignorują podstawowe źródło rozwiązania problemu – nawrócenie serc przez Chrystusa Króla.
Prawdziwie katolicka odpowiedź na problem alkoholizmu wymagałaby:
1. Przywrócenia publicznego kultu Najświętszego Sakramentu poprzez adoracje wynagradzające
2. Organizacji misji świętych w parafiach z naciskiem na sakrament pokuty
3. Publicznych procesji Bożego Ciała jako manifestacji panowania Chrystusa
4. Przywrócenia praktyki ogłaszania „królewskich przykazań” przez biskupów w diecezjach
5. Ustanowienia Bractwa Trzeźwości pod wezwaniem św. Mikołaja z Tolentynu
Tylko w takim duchu można realizować prawdziwe „wychowanie w trzeźwości”, które nie jest ograniczeniem wolności, lecz wprowadzeniem w wolność dzieci Bożych (Rz 8,21). Bez Chrystusa Króla wszelkie świeckie regulacje pozostaną jedynie „pobielanymi grobami” (Mt 23,27), które nie mogą dać życia wiecznego.
Za artykułem:
Dwa projekty zmian w ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Sejm zajmie się ograniczeniami reklamy i sprzedaży alkoholu (opoka.org.pl)
Data artykułu: 01.10.2025