Portal Gość Niedzielny informuje o inicjatywie abp. Adriana Galbasa, organizującego otwarte spotkanie „Nie pozwólmy znikać bez słowa” poświęcone problematyce samobójstw i zdrowia psychicznego. Wśród zaproszonych ekspertów znaleźli się ks. Tomasz Trzaska, Weronika Kostrzewa, ks. Jarosław Magierski oraz Agnieszka Huf – autorka książki *Szczeliny. Bóg w popękanej psychice*. Artykuł podaje alarmujące dane statystyczne (4 845 samobójstw w Polsce w 2024 roku) oraz akcentuje potrzebę współpracy instytucji państwowych, kościelnych i mediów w „budowaniu bezpiecznego otoczenia”. Ta pozornie szlachetna inicjatywa okazuje się jednak kolejnym przejawem modernistycznej redukcji sakralnej misji Kościoła do świeckiego poradnictwa.
Brak duchowej diagnozy kryzysu
W całym materiale nie znajdujemy ani jednego odwołania do nadprzyrodzonej przyczyny kryzysu duszy współczesnego człowieka. „Samobójstwo jest grzechem ciężkim, ponieważ jest sprzeciwieniem się miłości Boga, bliźniego i samego siebie” (Katechizm Rzymski, §422). Tymczasem organizatorzy i uczestnicy spotkania zamiast wskazać na zanik sakramentu pokuty, utratę wiary w wieczność i konsekwencje grzechu – skupiają się na psychologicznych i społecznych symptomach.
„Nie pozwólmy znikać bez słowa” – mówi abp Galbas, lecz nie wspomina o najważniejszym Słowie – Chrystusie Eucharystycznym jako jedynej skutecznej odpowiedzi na rozpacz. W oficjalnych dokumentach Kościoła przed Vaticanum II (np. Lamentabili sane, §65) jednoznacznie potępiono mieszanie porządku łaski z porządkiem psychologicznym, co czyni Agnieszka Huf, opisując „Boga w popękanej psychice”.
Psychologia jako nowa soteriologia
Współprowadzący spotkanie ks. Jarosław Magierski, koordynator tzw. „Papageno Team”, przedstawia duszpasterstwo jako „system wsparcia” – co jest zdradą katolickiego rozumienia kapłaństwa. Kapłan to nie terapeuta, lecz szafarz łask mających moc „wyrzucenia demona i przebaczenia grzechów” (Jan 20,22-23). Św. Pius X w encyklice Pascendi dominici gregis ostrzegał: „Moderniści usiłują zastąpić prawdziwą pokutę i sakramenty pojęciami psychoterapii”.
Książka Agnieszki Huf, chwaląca „uzdrawiającą moc Boga” w kontekście terapii psychiatrycznej, wpisuje się w modernistyczny schemat redukcji wiary do subiektywnego doznania. Jak zauważa Pius XI w Quas primas: „Kto usunie Chrystusa-Króla z prawodawstwa, ten zniszczy fundamenty pokoju”. Brak odniesienia do królewskiej władzy Chrystusa nad duszami w dyskusji o samobójstwie stanowi milczące przyzwolenie na laicką interpretację ludzkiego cierpienia.
Statystyki bez teologii
Podawane przez portal dane (4 845 samobójstw vs. 1 896 ofiar wypadków) to memento moralnej bankructwa posoborowej pseudoewangelizacji. W prawdziwym Kościele Katolickim, jak naucza Sobór Trydencki, „każdy kapłan ma obowiązek głosić grzech samobójstwa jako zbrodnię przeciw Duchowi Świętemu” (Sesja XIV, rozdz. 4). W omawianym artykule nie tylko brakuje takiego jasnego nauczania, ale – co gorsza – „ks. Trzaska” i „ks. Magierski” występują jako eksperci od „profilaktyki”, co sugeruje, że ich funkcja została sprowadzona do poziomu świeckich doradców.
Pomieszanie porządków i milczenie o grzechu
W tekście znajdziemy charakterystyczne dla posoborowego języka sformułowania asekuracyjne typu „osoby w kryzysie” czy „budowanie empatycznego otoczenia”. To ludzka próba rozwiązania problemu bez Boga – co w świetle encykliki Quas primas stanowi herezję społeczną. Kiedy Pius XI ogłaszał święto Chrystusa Króla, stwierdzał jednoznacznie: „Pokój nie zajaśnieje narodom, dopóki nie uznają panowania Zbawiciela”.
Warto zauważyć, że organizatorzy spotkania w Domu Arcybiskupów Warszawskich – pomimo pozorów troski duszpasterskiej – nie wspominają o podstawowych narzędziach walki z duchową rozpaczą:
1. Codziennej modlitwie różańcowej (Matka Boża w Fatimie: „Wiele dusz idzie do piekła, bo nie ma modlitwy i umartwienia”)
2. Praktyce pierwszych piątków miesiąca (obietnica Chrystusa: „Łaska ostatecznej pokuty”)
3. Spowiedzi generalnej z całego życia
4. Unikaniu zgorszeń i okazji do grzechu
Konsekwencje modernistycznej herezji
Współczesne „samobójstwa bez słowa” są konsekwencją milczenia Kościoła o grzechach wołających o pomstę do nieba (bluźnierstwa, profanacje, świętokradztwa, rozpusta). W miejsce jasnego nauczania moralnego, „duchowni” proponują psychologię i społeczną aktywizację. Jak zauważa św. Pius X w Lamentabili sane (przyp. 64): „Nowocześni katolicy nie mogą pogodzić wiary z prawdziwą wiedzą, stąd ich chrystianizm bez dogmatów”.
Wniosek jest jednoznaczny: spotkanie organizowane przez abp. Galbasa to jedynie kolejny element pseudopastoralnego teatru, w którym miejsce prawdziwej Ewangelii zajmuje humanistyczny bełkot. W czasach, gdy Kościół powinien głosić niepopularne prawdy w obliczu sądu Bożego, jego struktury w Polsce zajmują się „koordynacją działań” i „dialogiem z ekspertami” – ku zgorszeniu wiernych i ku chwale nowego porządku świata.
Za artykułem:
„Nie pozwólmy znikać bez słowa" (gosc.pl)
Data artykułu: 02.10.2025