Portal LifeSiteNews relacjonuje skandaliczne zatrudnienie przez Harvard University wykładowcy drag queen o pseudonimie „LaWhore Vagistan” (Kareem Khubchandani), który występuje w kobiecej odzieży i makijażu, nauczając przedmiotów takich jak „Queer Ethnography” czy „RuPaulitics: Drag, Race, and Desire”. Jego autoidentyfikacja jako „ciotki” (aunty) oraz obsceniczne porównania geopolitycznych regionów do narządów rozrodczych („Indie to macica-pochwa, Pakistan i Bangladesz to jajniki”) eksponują celową degradację akademickiej powagi do poziomu satanistycznej groteski.
Amerykańskie elity intelektualne w służbie kulturowego samobójstwa
Fakt powierzenia katedry gender studies osobie jawnie szydzącej z prawa naturalnego nie jest przypadkiem, lecz symbolem agonii cywilizacji odrzucającej Chrystusa Króla. Jak przypomina Pius XI w encyklice Quas Primas: „Państwo, oddalone od Boga, ginie i przyczynia się do swej zagłady”. Harvard, niegdyś instytucja zakorzeniona w protestanckim chrześcijaństwie, dziś finansowany przez LGBTQ+ alumni, stał się kuźnią „kultury śmierci” (Jan Paweł II), gdzie:
„wyuzdanie przedstawiane jest jako postęp, a zboczenie jako tożsamość”
Khubchandani, autor dzieł takich jak „Lessons in Drag: A Queer Manual for Academics”, konsekwentnie realizuje program reductio ad absurdum człowieczeństwa – redukcji osoby do zwierzęcego popędu, co potępia już św. Paweł: „Albowiem zamieniwszy chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny […] wydał ich Bóg na łup pożądliwości ku uczynkom nieczystym” (Rz 1, 23-24).
Teologia ciała vs. ideologia gender: wojna o duszę Zachodu
Wykłady Khubchandaniego to nie „akademicka wolność”, ale jawna agitacja na rzecz grzechu wołającego o pomstę do nieba. Jego porównanie subkontynentu indyjskiego do żeńskich organów płciowych nie tylko profanuje sacrum przestrzeni narodowej, ale stanowi akt duchowego gwałtu na porządku stworzenia. Jak nauczał Pius XII: „Bóg wyznaczył każdej istocie i każdemu narzędziu właściwe miejsce w hierarchicznej strukturze bytów”. Tymczasem:
- Promowanie drag queens w roli edukatorów łamie zasadę „nemo dat quod non habet” (nikt nie może dać tego, czego sam nie posiada) – zdegenerowany moralnie nie może uczyć cnót;
- Kursy o „queer ethnography” to de facto indoktrynacja w duchu „Syllabus Errorum” Piusa IX, potępiającego tezę, że „Kościół nie może potępiać wolności myśli” (pkt 15);
- Finansowanie katedry przez lobby LGBTQ+ udowadnia, że modernistyczny uniwersytet stał się narzędziem wojny kulturowej przeciw cywilizacji łacińskiej.
Milczenie hierarchów jako współudział w apostazji
Najcięższą zbrodnią struktury posoborowej jest nie samo upadanie świata, ale brak głosu prorockiego, który by wołał: „Nie wolno!”. Gdy Harvard promuje jawny sadyzm językowy („LaWhore” = „Łajdaczka”), neo-kościół ogranicza się do „dialogu” i „inkulturacji”. Tymczasem św. Pius X w dekrecie Lamentabili potępił modernizm głoszący, że „dogmaty są interpretacją faktów religijnych przez ludzki umysł” (pkt 22). To właśnie owo „myślenie życzeniowe” legitymizuje dewiację jako „wyraz autentyczności”.
Duchowa odpowiedź: restitutio omnium in Christo
Katolik nie może ograniczać się do oburzenia medialnego. Jak przypomina Pius XI: „Królestwo Chrystusa obejmuje nie tylko narody katolickie, ale wszystkich ludzi, włącznie z niechrześcijanami” (Quas Primas). Dlatego:
- Należy ekskomunikować wszelkie instytucje promujące antychrześcijańskie ideologie, odmawiając im prawa do nazywania się „ośrodkami nauki”;
- Konieczny jest bojkot finansowy uczelni gloryfikujących zboczenie – katolickie fundusze nie mogą wspierać Sodomy;
- Wierni winni codziennie odmawiać Różaniec o nawrócenie zatwardziałych grzeszników, takich jak Khubchandani i jego mocodawcy.
Harvard przekroczył Rubikon, zamieniając się w świątynię Molocha. Jedynie Chrystus Król – „przeciwko któremu bramy piekielne nie przemogą” (Mt 16, 18) – może odbudować spalony most między rozumem a wiarą.
Za artykułem:
Harvard hires drag queen professor of ‘gender and sexuality’ (lifesitenews.com)
Data artykułu: 02.10.2025
