Portal LifeSiteNews (3 października 2025) informuje o przypadku Rogera Foley’ego, kanadyjskiego pacjenta z nieuleczalną chorobą móżdżkowo-rdzeniową (atrofią rdzeniowo-móżdżkową), który od 2016 roku przebywa w London Health Sciences Centre (LHSC) w Ontario. Foley zgłasza systematyczną presję personelu medycznego, aby skorzystał z programu Medical Assistance in Dying (MAiD), podczas gdy równocześnie odmawia mu się odpowiedniej opieki umożliwiającej bezpieczne funkcjonowanie. W maju 2025 roku nasilono cierpienia pacjenta poprzez wymianę oświetlenia w jego pokoju na jaskrawe żarówki, co pogłębiło jego światłowstręt i uniemożliwiło przyjmowanie posiłków. Organizacja Life Care Network uruchomiła zbiórkę funduszy na pokrycie kosztów prywatnej opieki medycznej dla Foley’ego. Sytuacja ta obnaża moralną zapaść systemu opieki zdrowotnej, który zamiast pełnić funkcję służby życiu, promuje kulturę śmierci pod płaszczykiem fałszywego współczucia.
Świętość życia ludzkiego a kanadyjska praktyka „MAiD”
Konieczność organizowania społecznych zbiórek na podstawową opiekę medyczną stanowi monumentalne oskarżenie wobec państwowego systemu zdrowia. Jak wskazuje Foley:
„Personel szpitala wielokrotnie oferował mi i wywierał presję, abym rozważył kanadyjski program wspomaganego samobójstwa (…), jednocześnie utrudniając dostęp do usług i wsparcia, których potrzebuję, aby żyć bezpiecznie”.
Taka postawa łamie fundamentalne zasady moralne, które Kościół Katolicki wyraził w katechizmach, synodach i encyklikach. Już w 1943 roku Pius XII w przemówieniu do włoskich lekarzy podkreślał: „Życie ludzkie, nawet w najsłabszej formie, pozostaje zawsze życiem, a nie śmiercią”. Kanadyjski system, promujący „MAiD” jako rozwiązanie problemów opiekuńczych, odwraca tę zasadę – traktując eliminację cierpiącego jako „terapię”.
Należy podkreślić, że Kościół zawsze odrzucał eutanazję jako zbrodnię przeciwko piątemu przykazaniu. Sobór Laterański V (1513) w konstytucji „Apostolici Regiminis” potępił wszelkie formy zabójstwa z litości, uznając je za sprzeczne z naturą Boga-Stwórcy. Tymczasem w Ontario mamy do czynienia z instytucjonalnym przymuszaniem do samobójstwa – co stanowi jeszcze cięższy grzech, bo uwikłany w strukturalne zło.
Upadek medycyny jako służby: Od Hipokratesa do „śmierci na życzenie”
Przypadek Foley’ego demaskuje ideologiczne przekształcenie służby zdrowia w narzędzie inżynierii społecznej. Zamiana oświetlenia w pokoju pacjenta na powodujące ból źródła światła, przy jednoczesnym odmawianiu podstawowych zabiegów higienicznych, pokazuje, że chodzi o złamanie woli chorego. Jak zauważa założyciel Life Care Network, Lino DeFacendis:
„Zabicie siebie poprzez MAiD nigdy nie jest odpowiedzią na problemy”.
Kryzys ten ma głębokie korzenie w odrzuceniu chrześcijańskiej koncepcji cierpienia. Św. Alfons Liguori w „Teologii moralnej” (1753) nauczał, że cierpienie – przyjęte w jedności z Chrystusem – staje się narzędziem uświęcenia. Tymczasem współczesna medycyna, oderwana od nadprzyrodzonej perspektywy, redukuje człowieka do poziomu „nieopłacalnego” organizmu. Brak wzmianki w artykule o jakiejkolwiek duchowej opiece nad Foley’m jest symptomatyczny – system nie proponuje kapłana, modlitwy, sakramentów, tylko śmiercionośną igłę.
Polityczny i prawny kontekst kanadyjskiej „kultury śmierci”
Należy przypomnieć, że legalizacja „MAiD” w Kanadzie (2016) była logiczną konsekwencją wcześniejszych kroków: dopuszczenia aborcji (1969), rozwodów (1968), antykoncepcji. Pius XI w encyklice „Quas Primas” (1925) przestrzegał:
„Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw (…), zburzone zostały fundamenty władzy, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać”.
Odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla prowadzi do barbarzyństwa, gdzie silny decyduje o życiu słabego.
Warto zauważyć, że Foley – domagając się prawa do opieki – występuje przeciwko tej logice. Jego walka ma charakter nie tylko medyczny, ale głęboko egzystencjalny: świadectwo prawdy, że życie ludzkie ma wartość samo w sobie. W tym kontekście zbiórka LifeFunder staje się aktem oporu wobec systemowej dehumanizacji.
Konieczność powrotu do katolickich zasad opieki społecznej
Sytuacja w kanadyjskich szpitalach pokazuje bankructwo państwa opiekuńczego, które – odrzuciwszy chrześcijańską koncepcję miłosierdzia – zmierza ku eugenice. Jak pisał św. Wincenty á Paulo: „Służba ubogim to służba samemu Chrystusowi”. W średniowieczu zakony tworzyły sieć przytułków i szpitali, gdzie cierpienie łączono z modlitwą. Dziś mamy „ośrodki zdrowia”, gdzie cierpienie „leczy” się śmiercią. Dramat Foley’ego woła o odnowę społeczeństwa opartego na Cywilizacji Miłości, gdzie każdy człowiek jest obrazem Boga, a nie obciążeniem dla budżetu.
Podsumowując: Przypadek Rogera Foley’ego to nie tylko indywidualna tragedia, ale znak czasów – dowód, że narody, które wyrzekły się Chrystusa Króla, skazują się na duchową i moralną degrengoladę. Ratunkiem może być tylko powrót do niezmiennej doktryny Kościoła, który zawsze bronił życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Za artykułem:
Disabled man needs help as hospital continues to pressure him with assisted suicide (lifesitenews.com)
Data artykułu: 03.10.2025