Nominacja „arcybiskupa” kobiety w Canterbury: apostazja anglikanizmu w świetle doktryny katolickiej
Portal Vatican News informuje o nominacji Sarah Mullally na stanowisko „arcybiskupa” Canterbury, która jako pierwsza kobieta w historii ma objąć tę funkcję w strukturach Kościoła Anglii. Ceremonia inauguracji zaplanowana jest na 25 marca 2026 roku. 63-letnia „biskup” Londynu, poprzednio pracująca jako pielęgniarka, zastąpi Justina Welby’ego, który ustąpił po skandalu związanym z nieprawidłowościami w dochodzeniu ws. nadużyć seksualnych. Artykuł podkreśla „historyczny” charakter nominacji w kontekście stopniowego dopuszczania kobiet do „kapłaństwa” i „episkopatu” w anglikanizmie.
Zerwanie z apostolską sukcesją i kapłańskim charakterem urzędu
Fakt nominacji kobiety na stanowisko „arcybiskupa” stanowi ostateczne potwierdzenie całkowitego zerwania anglikanizmu z katolicką koncepcją kapłaństwa. Jak naucza Sobór Trydencki w sesji XXIII: „Jeśli ktoś powie, że w Kościele katolickim nie istnieje hierarchia ustanowiona z Bożego rozporządzenia, która składa się z biskupów, prezbiterów i diakonów, niech będzie wyklęty” (kanon 6). Tymczasem Kościół Anglii, od czasu tzw. reformacji, systematycznie niszczył sakramentalny charakter święceń, co ostatecznie potwierdził papież Leon XIII w bulli Apostolicae Curae (1896), stwierdzającej nieważność anglikańskich „święceń” z powodu braku zachowania materii, formy i intencji.
„Kościół Anglii dopuszcza kobiety do kapłaństwa od 1994 roku, natomiast możliwość konsekracji biskupiej otrzymały w 2014 roku”
Ta ewolucja stanowi jawną rewoltę przeciwko niezmiennemu porządkowi ustanowionemu przez Chrystusa. Św. Paweł Apostoł w Liście do Tymoteusza (2:12) stanowczo poucza: „Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem, lecz [chcę, by] trwała w cichości”. Tradycja apostolska, potwierdzona przez Ojców Kościoła i Magisterium, jednoznacznie wyklucza możliwość sprawowania władzy kapłańskiej przez kobiety. Jak przypomina Katechizm Rzymski (II, VII, 24): „Przyjmuje się tylko mężczyzn, ponieważ Pan nasz Jezus Chrystus i Apostołowie byli mężczyznami”.
Posoborowa zdrada Vatican News: milczenie wobec bluźnierstwa
Szczególnie wymowne jest bezkrytyczne relacjonowanie tej nominacji przez Vatican News, będący oficjalnym organem Stolicy Apostolskiej. Brak jakiegokolwiek odniesienia do katolickiej doktryny w tekście świadczy o milczącej akceptacji dla apostazji przez struktury posoborowe. To potwierdza słowa św. Piusa X, który w encyklice Pascendi Dominici Gregis (1907) ostrzegał, że modernizm prowadzi do „zniszczenia wszelkiej religii, a przede wszystkim religii katolickiej”.
Rzekomy „urząd” arcybiskupa Canterbury, który ma być „prymasem Anglii i honorowym zwierzchnikiem Wspólnoty Anglikańskiej”, stanowi karykaturę prawdziwej hierarchii kościelnej. Jak uczy Sobór Watykański I (Konst. Pastor Aeternus), prymat Piotrowy jest „nie tylko zaszczytem, ale władzą jurysdykcyjną, prawdziwie biskupią i bezpośrednią” (Rozdz. 3). Angielska „wspólnota”, która odrzuciła sukcesję apostolską i sakramentalną rzeczywistość Kościoła, nie może pretendować do miana części Ciała Chrystusowego.
Naturalistyczna redukcja kapłaństwa do roli społecznej
Podkreślanie świeckiego zawodu „biskup” Mullally jako pielęgniarki oraz jej „zasług” w służbie zdrowia uwydatnia całkowicie naturalistyczne pojmowanie funkcji kościelnych w anglikanizmie. Kapłaństwo Chrystusowe zostaje tu zredukowane do roli społecznego przywództwa i administracji. Tymczasem św. Jan Chryzostom naucza: „Kapłan stoi pomiędzy Bogiem a rodzajem ludzkim (…), otrzymał władzę, której Bóg nie dał ani aniołom, ani archaniołom” (De Sacerdotio III, 5).
„W wypowiedzi po nominacji Mullally podkreśliła, że w nowej roli zamierza nadal «służyć Bogu i ludziom oraz szukać dróg pojednania i nadziei»”
To puste deklaracje, pozbawione nadprzyrodzonej perspektywy. Prawdziwe kapłaństwo ma charakter ex opere operato – działa mocą samego sprawowanego sakramentu, a nie ludzkich kompetencji. Jak przypomina Sobór Trydencki (Sesja XXIII, kan. 4): „Jeśli ktoś powie, że przez święcenia nie jest udzielany Duch Święty i że daremnie mówi biskup: «Przyjmij Ducha Świętego», niech będzie wyklęty”.
Logiczny finał rewolucji protestanckiej
Obecna sytuacja stanowi logiczne zwieńczenie procesu zapoczątkowanego przez Henryka VIII. Już w 1534 r. Akt Supremacji uznał monarchę za głowę Kościoła Anglii, podporządkowując religię celom politycznym. Kolejne etapy degradacji – zniesienie celibatu (1549), odrzucenie Mszy Świętej (1552), dopuszczenie „święceń” kobiet (1994) – prowadzą do obecnego bluźnierczego spektaklu. To potwierdza słowa Piusa VI z konstytucji Auctorem fidei (1794), który potępił „zgubną zasadę, że można godzić się z czasem i przyjmować nowe doktryny według wymogów epoki”.
Katolicy powinni widzieć w tych wydarzeniach ostateczne ostrzeżenie przed dialogiem ekumenicznym, który legitymizuje apostazję. Jak nauczał Pius XI w encyklice Mortalium animos (1928): „Nie wolno katolikom brać udziału w tego rodzaju próbach; jeśli to czynią, dają fałszywe pojęcie o prawdziwej naturze religii katolickiej” (rozdz. II).
Za artykułem:
Pierwsza kobieta arcybiskupem Canterbury (vaticannews.va)
Data artykułu: 03.10.2025