Ukraińskie poszukiwania UPA w Polsce: relatywizacja zbrodni wobec prawdy historycznej
Portal Opoka informuje o zakończonych bezskutecznie pracach poszukiwawczych prowadzonych przez ukraiński IPN we wsi Jureczkowa na Podkarpaciu, rzekomo mających na celu odnalezienie szczątków „żołnierzy” Ukraińskiej Powstańczej Armii. Artykuł powtarza narrację o „przymusowym wysiedleniu” Ukraińców, przemilczając kontekst zbrodni wołyńsko-galicyjskich i moralną kwalifikację działań UPA. „Żadne szczątki żołnierzy nie zostały znalezione” – konstatuje rzecznik polskiego IPN, nie zadając jednak fundamentalnego pytania: dlaczego struktury państwa polskiego współorganizują akcję gloryfikacji formacji odpowiedzialnej za ludobójstwo katolików?
Język zdrady: z UPA na „żołnierzy”, z ludobójstwa na „deportację”
Ukraińscy urzędnicy, cytowani przez portal, posługują się językiem rewizjonizmu historycznego: „zbiorowa mogiła w miejscowości Jureczkowa to prawdopodobnie miejsce pochówku żołnierzy UPA, którzy stawiali opór przymusowemu wywożeniu Ukraińców”. To klasyczny przykład przemilczania istoty zbrodni. Termin „przymusowe wywożenie” pomija fakt, iż wysiedlenia były konsekwencją eksterminacji ponad 100 tys. Polaków przez banderowców – czego potwierdzeniem są liczne dokumenty, w tym raporty AK i relacje ocalałych. Jak przypominał Pius XII w encyklice Summi Pontificatus, narody mają obowiązek strzec swego dziedzictwa przed zakłamywaniem.
„Takie działania były skutkiem porozumień między władzą sowiecką a polską władzą komunistyczną, co w istocie oznaczało deportację” – stwierdza dyrektor ukraińskiego IPN Ołeksandr Ałfiorow.
To zdanie jest jawną manipulacją chronologiczną. Operacja „Wisła” (1947) stanowiła odpowiedź na kontynuowane po wojnie mordy na ludności cywilnej – jak masakra w Wierzchowinach (1945) czy ataki na pociągi repatriacyjne. Kościół katolicki zawsze potępiał zbrodnie przeciwko ludzkości (Kodeks prawa kanonicznego z 1917, kan. 2353), zaś próba zrównania ofiar z katami stanowi pogwałcenie sprawiedliwości.
IPN jako narzędzie polityki historycznej, nie prawdy
Artykuł ujawnia haniebną współpracę polskiego Instytutu Pamięci Narodowej z ukraińską instytucją gloryfikującą zbrodniarzy: „proces uzgodnień ze stroną ukraińską nadzorował ze strony Instytutu dr hab. Karol Polejowski – zastępca prezesa Instytutu, a prace te były zgodne z ustaleniami polsko-ukraińskiej Grupy roboczej ds. dialogu historycznego”. To ewidentny przejaw posoborowego relatywizmu, gdzie prawda jest poświęcana na ołtarzu „pojednania”. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas, pokój możliwy jest jedynie pod panowaniem Chrystusa Króla, a nie przez fałszowanie historii.
Współpraca ta łamie podstawowe zasady katolickiej etyki społecznej:
- Sprawiedliwość wymaga potępienia zła, a nie jego relatywizacji (św. Tomasz z Akwinu, Summa Theologiae II-II q. 58)
- Dialog oparty na kłamstwie jest współudziałem w grzechu (Syllabus błędów Piusa IX, pkt 77-79)
- Instytucje państwowe mają obowiązek chronić prawdę historyczną jako fundament tożsamości narodu (Leon XIII, Sapientiae Christianae)
Milczenie o ofiarach: duchowy bankructw „pojednania”
Najcięższym zarzutem wobec prezentowanego materiału jest całkowite przemilczenie polskich ofiar UPA. Portal nie wspomina o 150 tysiącach zamordowanych w bestialski sposób katolików – palonych żywcem w kościołach, rżniętych piłami, krzyżowanych na drzwiach stodół. To milczenie stanowi pogwałcenie VIII przykazania i zdradę wobec obowiązku upamiętnienia niewinnej krwi (Księga Przysłów 24,11-12).
Katolicka nauka społeczna jednoznacznie potępia takie praktyki:
„Ci, którzy usiłują wymazać z pamięci ludzkiej krzywdy i niesprawiedliwości, sprzeciwiają się sprawiedliwości i utrudniają prawdziwe pojednanie” (Pius XII, przemówienie do prawników katolickich, 6.12.1953)
Teologia historii versus rewizjonizm
Przedstawiona narracja wpisuje się w modernistyczną wizję historii, gdzie fakty podlegają interpretacji zgodnej z aktualnymi interesami politycznymi (Syllabus błędów, pkt 58). Tymczasem Kościół naucza, że historia jest areną działania Opatrzności, a narody odpowiadają przed Bogiem za swe czyny (Dekret o nieomylności Soboru Watykańskiego I).
Brakuje tu katolickiej refleksji nad:
- Moralną kwalifikacją działań UPA jako zbrodni przeciwko ludzkości
- Obowiązkiem państwa polskiego do ochrony pamięci ofiar
- Grzechem publicznej współpracy z instytucjami gloryfikującymi zbrodniarzy
Jak stwierdza św. Augustyn w Państwie Bożym, naród który zapomina o swych męczennikach, skazuje się na powtórkę zbrodni.
Podsumowanie: prawda albo nihilizm
Opisywana sytuacja demaskuje duchową zapaść współczesnych elit, które – inspirowane posoborowym duchem „dialogu” – przedkładają polityczną poprawność nad veritas in caritate. Jak ostrzegał św. Pius X w encyklice Pascendi, modernizm prowadzi do rozkładu fundamentów cywilizacji chrześcijańskiej.
Katolik nie może milczeć wobec prób relatywizacji zbrodni wołyńskiej. Jak przypominał Pius XII: „Sprawiedliwość jest podstawą trwałości narodów” (Przemówienie, 13.11.1949). Dopóki państwo polskie będzie wspierać ukraiński rewizjonizm, dopóty nie zasłuży na miano Regnum Marianum.
Za artykułem:
Podkarpackie: we wsi Jureczkowa Ukraińcy nie znaleźli szczątków żołnierzy UPA (opoka.org.pl)
Data artykułu: 03.10.2025