Krwawa logika rewolucji: od aborcji do politycznych mordów

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (7 października 2025) relacjonuje reakcje środowisk postępowych na zamordowanie konserwatywnego działacza Charliego Kirka, wskazując na związek tej zbrodni z logiką aborcyjnej kultury śmierci. Autor, Jonathon Van Maren, powołując się na słowa Matki Teresy z Kalkuty ostrzegającej, że społeczeństwo akceptujące dzieciobójstwo prenatalne nie powstrzyma się przed innymi formami przemocy, konstatuje: „Jeśli możemy zabijać miliony dzieci nawet po punkcie, w którym mogłyby przeżyć poza łonem matki, z powodów ideologicznych – to dlaczego nie Charliego Kirka?”. Tekst przytacza przykłady przemocy wobec pro-life'owych aktywistów i sędziów, podkreślając, że „rewolucje dokonują się poprzez rozlew krwi”.


Naturalistyczne ograniczenie diagnozy kryzysu

Podczas gdy autor trafnie wskazuje na związek między akceptacją aborcji a erozją szacunku dla życia, jego analiza ogranicza się wyłącznie do płaszczyzny społeczno-psychologicznej, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar tego zjawiska. Kościół Katolicki od wieków naucza, że wszelka nieprawość ma swoje źródło w odrzuceniu panowania Chrystusa Króla. Jak stwierdza Pius XI w encyklice Quas primas: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Redukcja problemu do czysto humanitarnego wymiaru stanowi kolejny przejaw modernistycznej hermeneutyki, która sprowadza religię do etyki społecznej.

Brakuje fundamentalnego odniesienia do lex naturalis (prawa naturalnego) w jej klasycznym, tomistycznym ujęciu, które wskazuje, że aborcja stanowi nie tylko przestępstwo przeciwko jednostce, ale zniewagę samego Stwórcy

Fałszywy ekumenizm w cytowaniu Matki Teresy

Warto zauważyć paradoks w przywoływaniu postaci Matki Teresy z Kalkuty przez środowiska pozornie konserwatywne. Jej działalność charytatywna, prowadzona w duchu posoborowego ekumenizmu, często służyła legitymizacji heretyckich wspólnot. Jak przypomina dekret Lamentabili sane exitu św. Piusa X: „Kościół nie może nawet poprzez definicje dogmatyczne określić właściwego sensu Pisma Świętego” (propozycja 4 potępiona), co podważa modernistyczne próby relatywizacji depozytu wiary w imię „dzieł miłosierdzia”. Co więcej, sama „kanonizacja” Matki Teresy przez sektę posoborową pozostaje nieważna z punktu widzenia prawowitej procedury kanonicznej.

Milczenie o źródłach rewolucji obyczajowej

Autor słusznie identyfikuje „rewolucję seksualną” jako źródło współczesnego barbarzyństwa, lecz nie sięga do jej ideologicznych korzeni. Syllabus błędów Piusa IX wyraźnie potępia tezę, że „Kościół powinien się pogodzić z postępem, liberalizmem i nowoczesną cywilizacją” (punkt 80). Tymczasem środowiska pseudokonserwatywne wciąż tkwią w pułapce liberalnej demokracji, nie rozumiejąc, że jedynym antidotum na kulturę śmierci jest katolickie państwo wyznaniowe, które – jak nauczał Pius XII – ma obowiązek zakazać praktyk aborcyjnych pod karą śmierci.

Polityczny redukcjonizm zamiast teologii historii

Van Maren popełnia typowy błąd środowisk „pro-life”, sprowadzając walkę z aborcją do poziomu politycznej taktyki. Tymczasem św. Augustyn w De civitate Dei przypomina, że wszelkie ziemskie konflikty są odbiciem odwiecznej walki między Civitas Dei a Civitas diaboli. Brakuje tu zatem kluczowego wątku: publicznego uznania Chrystusa Króla jako jedynego źródła prawowitej władzy. Jak podkreśla Quas primas: „Jeśliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa”.

Duchowe skutki świętokradztwa

Najpoważniejszym zaniedbaniem tekstu jest brak analizy teologicznych konsekwencji masowego dzieciobójstwa. Każda aborcja to nie tylko zbrodnia przeciwko ludzkości, ale akt satanicznego kultu, który zanieczyszcza ziemię i przyzywa kary Boże. Księga Przysłów ostrzega: „Kraina się krwawymi zbrodniami brzydzi” (Prz 29,4). Milczenie na ten temat wśród tzw. konserwatystów stanowi przejaw ich głębokiego uwikłania w naturalistyczną wizję rzeczywistości.

Fałszywe rozwiązania w duchu „cywilizacji miłości”

Propozycje końcowe autora ograniczają się do wezwań o „odbudowę sumień”, co w kontekście dominacji modernistycznej sekty jest utopijną mrzonką. Jak przypomina Syllabus: „Kościół nie może pogodzić się z postępem” (punkt 80). Prawdziwa odpowiedź na kryzys wymaga radykalnego odrzucenia całego porządku posoborowego i powrotu do integralnego katolicyzmu, gdzie wiara przenika wszystkie sfery życia publicznego. Bez restauracji społecznego panowania Chrystusa Króla wszelkie ludzkie działania skazane są na porażkę.


Za artykułem:
Mother Teresa warned us that abortion would only bring more bloodshed
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 07.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.